Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wyszłam tylko po zapałki

płyn do prania i jogurt

nie miałam dokąd wracać

 

może pomyliłam ulice

może miasta

na rogu była drogeria

 

trzy piętra wyżej półnaga kobieta 

krzyczała do telefonu

tramwaje rozjechały mi głowę

 

nie lubię potraw z taką ilością keczupu

czasami milknę

 

.

.

.

 

pościel na trawie

cukier na wietrze

ściany na biało

 

 

140620

Opublikowano

@w kropki bordo

Moim zdaniem w tym wierszu PLka opowiada historię swego życia.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

PLka nie miała jakiś super wymagań od życia. Nie chciała robić rzeczy niezwykłych. Chciała osiągnąć swoje najzwyczajniejsze cele. Zapałki - światło, pranie - czystość, jogurt - biel. Może chodzi o to, że była po prostu grzeczną miłą dziewczynką? Jednak w drodze do nich się zagubiła.

 

 

Po długim błądzeniu dotarła do takiego miejsca w życiu, że wydawało jej się że osiągnęła prawie wszystko.

 

 

Jednak w ostatecznym rachunku to nie przyniosło jej szczęścia. Wkradł się chaos, słowo podobne do hałasu. Krzyki negatywne emocje. Głośne tramwaje. Tramwaje mogą też symbolizować niszczącą rutynę - wcześniej PLka swobodnie błądziła, teraz jest zmuszona jechać po ustalonych torach. Z jednej strony mamy więc konflikty a z drugiej nudę, pustkę życia.

 

 

Potrawy z keczupem z jednej strony mogą oznaczać huśtawkę emocji - które są przyprawą życia. PLka miała jej dość. A z drugiej strony fast food czyli zjedzenie czegoś na mieście. A to znaczy, że PLka znowu wędruję swobodnie, uwalnia się od rutyny tramwajów. Tylko, że to nie jest już taka wędrówka jak błądzenie na początku. Tym razem jest to wędrówka wewnątrz siebie a mówi nam o tym milczenie, cisza.

 

Mamy ją unaocznioną w kropkach. Po pierwsze kropka może oznaczać skupienie. Na przykład skupienie na sobie, na swoich prawdziwych wartościach i potrzebach a nie tych narzuconych grzecznej dziewczynce z początku. Po drugie kropka to koniec zdania. Może to pokazywać zamykanie zaległych spraw. Odcinanie się od przeszłości. I w końcu kropki są trzy jak w wielokropku - niedopowiedzeniu i po prostu ciszy.

 

 

Po tej wędrówce PLka odnalazła w końcu swój spokój i szczęście. Wyśpi się już nie trzy piętra nad drogerią przy ruchomej ulicy, ale na spokojnej cichej polanie będąc wolna. Zamiast kłótni przez telefon, nauczy się czerpać szczęście z powietrza, nie będzie potrzebować do tego drugiej osoby. I ściany na biało czyli klamra z zapałkami płynem i jogurtem czy to znaczy, że wartości w które wierzyła na początku, być może się wzmocniły? Może po całej tej podróży z grzecznej dziewczynki, stała się silnym, dobrym człowiekiem?

 

Pozostaje jeszcze tytuł. Kawa stygnie. Wydaje mi się, że kawa to stymulant, podnosi ciśnienie. To że stygnie oznacza, że PLka przestała ją pić. Porzuciła szybką krzątaninę od samego rana, na rzecz spokoju.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Droga Mleczna jak skarb Alibaby błyszczy złowrogo i radośnie baby....baby ach te baby człek by je łyżkami jadł...   Bizmut. German. Wanad. Phobos i Dejmos jak sztandary zwycięstwa oplatają Czerwoną planetę kobiety są z Wenus a faceci z Marsa czy jest niesteta? niestety nie ma wyprzedano całą niestetę 47-310-xyz
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Kiedyś, jako dziecko chciałam zostać weterynarzem... bardzo chciałam. Poszłam z chomiczkiem do weterynarza. Leczenie droższe niż nowa sztuka, no ale ok. Chciałam się też dowiedzieć czegoś bliżej zawodu. Rozmawiam z nim o tych kwestiach... ile lat się uczyć, gdzie... itp Ale, kiedy usłyszałam, że lekarz zwierząt musi umieć zabijać... to świat mi się rozsypał. I już nigdy nie złożył się do poprzedniej wersji.  Doczytałam o świadkach Jehowy... mają interesujące rozwiązania w kwestach krwi... ale o dziwo transplantacja na "tak". Nie ma prostej odpowiedzi, to prawda. Chcemy być użyteczni, ale warto myśleć też nad tym, czy aby nasza użyteczność (organy), nie jest złą inwestycją.   Dziękuję za komentarz Pozdrawiam :)
    • @Natuskaa Karta dawcy nie jest wymogiem prawnym: ani sposobem na wyrażenie zgody, jednak jest zalecaną formą utrwalenia swojej decyzji. 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ja rozumiem, że jesteś w pełni świadomy tego, jak przebiega taka "operacja"... to dobrze. Z tego co wiem, teraz obowiązuje zasada domniemanej zgody na pobranie. Czyli, jeśli za życia nie określisz, że nie chcesz, to na stole mogą zabrać to, czego potrzebują.    Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam :)   ... to dziś... czy jesteśmy w stanie pozbyć się cudzych sądów... dać głos intuicji?    Dziękuję za ważny cytat. Pozdrawiam :)   Różne rzeczy można przeczytać na temat organów, które ktoś po kimś dostał i które go zmieniły. Czy człowiek w takim razie umiera całkiem, skoro jakaś część jego... czy może jego energia życiowa zostaje rozmieniona? Czy może spokojnie odejść? Piszesz podroby, ja bym tego tak nie napisała, myślę, że organy to nasze narzędzia wzrostowe. Jeden dba, drugi... czasami tak dba, że potem zrobi wszystko (czarny rynek) żeby sobie wstawić nowe. No niestety, ale tak to wygląda, niezależnie od tego, czy na sali czy w piwnicy... na końcu tego procesu zawsze stoi jakiś wykształcony w kierunku... "lekarz"   Dziękuję za te kilka słów od Ciebie Pozdrawiam :)
    • @Maciek.J Już miałem pisać sympatycznie, bo takie jest miasto, ale sądy mnie ugryzły. Niepotrzebna ta strofa   jest takie miasto  wczoraj podarowalo mi Wrocław  dworzec wysadził z pociągu  zaprowadził do linii cztery zawiozła pod zoo  po lewej hala stulecia  a za nią cud  znalazłem się w niebie  cudowna muzyka  przy ferii gimnastykujących  się fontann    muzyka i pulsująca woda  rozszczepione promienie słońca  mienią się kolorami  niebiańskie widowisko    dalej zaprowadziła  do ogrodu japońskiego  oryginalne widziałem nie raz  tutaj urocza miniatura  dominują kamienie woda  otaczane gesto przyrodą  to atrybuty ogrodów  również w Chinach    dziesiątka  powiodła do katedry  na starym mieście  zapoznała z licznymi krasnalami    lody ochłodziły gorące głowy  kilka wrażeń w życiu więcej  koszt to wysilek wstania  z kanapy  jak powiedział kiedyś … wiecie kto    jest takie miasto  warto wpaść do Wrocławia    Pozdrawiam serdecznie  Miłego popołudnia 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...