z budki suflera słychać tylko pomruk
zebrana gawiedź wyśmiała milczącą postać
wyjdą do ukłonów niczym pogrzebowy kondukt
spektakl zrobiony pewnie po kosztach
wytrwałych marzycieli i aktorów jednego aktu
sceną dla wojowników w zamkniętych przyłbicach
nonkonformistów co wyszli z ram nietaktu
to tylko gra póki nie spadnie kurtyna