Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wzięła sobie baba za męża żołnierza

a ja mam dylemat, bo to sprawa świeża

może to i nietakt, może nie wypada

napisać mi o tym jak to baba dziada

 

waliła wciąż w rogi, wpuszczała w maliny

i wszystkim mówiła, że to z tej przyczyny,

że zamiast beretu on nosił na głowie

czapkę, co się ona rogatywką zowie

 

zaś na temat malin snuła powiedzenie

że go tam wpuszczała, gdy miał rozwolnienie

bo on po grochówce i trzeciej repecie

nie mógł się załatwić w ichniej toalecie

 

żeby nie ufajdać, bo obstrukcji nie miał

a to, co w malinach to pójdzie na przemiał

ja zaś tymi słowy zakończę wywody

bo do spłukiwania nie dano mu wody

 

tak, tak, moje okno naprzeciw ich domu

więc takiego smrodu nie życzę nikomu

lecz kiedy upłynie godzin, chociaż ze trzy

pewnie je otworzę jak już się przewietrzy.

 

Opublikowano

@Henryk_Jakowiec

Dla związku zawsze źle to rokuje
Gdy jedno drugie wpuszcza w maliny
więc bądźcie bardziej czujni, panowie
gdy wybieracie sobie dziewczyny.
Lecz i wy, panie, sprawę rozważcie
bo jeśli nie - to co wam zostanie?
rogi na głowie, nerwy i waśnie
i w malinowym chruśniaku sranie

Opublikowano

@Lach Pustelnik

Ja zaś znów przeczekam

może w kuluarach

albo z aktorami

po przeróżnych barach

 

będę spędzał noce

pijąc aż do rana

mineralną wodę

bo brak na szampana

 

a nikt nie postawi

setki aktorzynie

który z nurtem mody

na scenie nie płynie

 

ale może kiedyś

w dalekiej przyszłości

wstąpię w pierwszy szereg

pośród zacnych gości.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski tak to brzmiało w liście, a w opisie siódmej bitwy pod Troją to brzmi tak: … aby zmóc przerażenie olbrzymią tarczę krzyku podnoszą nad sobą Grecy. Bitwa jest wielka i piękna. Wrzawa tak miła bogom jak tłuste mięso ofiar. Rośnie w górę i w górę dochodzi do boskich uszu. Różowych od snu i szczęścia więc schodzą bogowie na ziemię.  @Robert Witold Gorzkowski i teraz na koniec puenta:   „Jest tyle miejsc zdobytych, widzianych. Italia, Hellada, czy "Martwa natura z wędzidłem". "Wysoko w górze- on", już nie wiem czy to zdumienie, zdziwienie- ono przecież też istnieje. Herbertowskie wołanie ze wzgórza Filopapposa- "on'! Widać, co, kogo, gdzie. A może to tylko błysk uporządkowania, tam leżą estetyk wszelkie doznania.”   To prawda Aniu ale każdy tą estetykę po swojemu interpretuje. Ania jako estetyczne doznania, Herbert jako głos z Akropolu, Freud jako parapraksje, a ja jako poszukiwanie wczorajszego dnia.  Super wiersz można go jeść łyżkami.    
    • @Annna2 ponieważ Berenika zanim ja skończyłem się pakować na wyjazd a jest godzina 1:50 napisała esej godny Herberta nie będę już nic wymyślał. Przeszukałem swoje zbiory i znalazłem list Herberta (nigdzie nie publikowany) tak szczery że aż boli, przyziemny że niżej się nie da ale mówi o tym co robił zanim doznał epifanii i wolał ze wzgórza Filopapposa" i tylko ta estetyczna kontemplacja nawaliła, a prawdziwą metaforą zagdaczę i zaszczekam i odwalając odczyt pochwalny dla luźnych chwil Herberta wyjeżdżam na Podkarpacie do zobaczenia Robert

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @violetta Viola

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , na samą myśl głowa boli...
    • słuchajcie wszyscy i wszem i wobec chciałby lecz wstydzę się dla niej napiszę jak napisałem swój pierwszy wiersz chce lekko bez murów i twierdz tak jak trzmiel krąży przy kwiatu kielichu i wgłębić się chce byłem i jestem i ona była i kwiat tu swój pozostawiła podlewałem a on rósł jej ciągle mało aż  nic nie zostało teraz na brzegu morza dziecko bawiące się w piasku stawia zamki a w błękitno  -zielonym płaszczyku wiaderka ziarenka piasku tajemniczo błyszczą się przy sobie wiem, powiedziała i odeszła do niego
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...