Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Historia edycji

Należy zauważyć, że wersje starsze niż 60 dni są czyszczone i nie będą tu wyświetlane

Nie ma edycji historii do wyświetlenia lub ten wpis był edytowany przez moderatora.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta   A dlaczego pani nie wstąpi do Polskiego Związku Literatów i Stowarzyszenia Pisarzy Polskich? Będzie pani miała wszystko: tomiki, wsparcie finansowe i wieczorki poetyckie, nomen omen: wyżej wymienione organizacje otrzymują dotacje z budżetu państwa, mają prywatnych sponsorów i indywidualnych darczyńców...   Łukasz Jasiński 
    • Ciekawie pokazana nieuchronność przemian kulturowych i poszukiwanie tożsamości w szerokiej ofercie prądów myślowych i trendów ideologicznych.  Dialektycznie  zestawiłeś zagubienie jednostki rosnące wprost proporcjonalnie do nieograniczonych możliwości przemieszczania się : szeroka ulica - czyli okno na świat/ ewtl. internet - a po drugiej stronie gorączkowa  próba syntezy różnych wpływów, często sprzecznych, byle odpowiedzieć sobie kim się jest? Ale są też próby konformizmu ( czerwone dłonie - to np.  nierozliczona komunistyczna przeszłość, a teraz pod zmianą sztandarów wypinanie piersi pod symbolami Polski Walczącej), są mody ekologiczne i powrót do pogańskich kultów natury, są ci, którzy w szukają wyrytych w kamieniu Prawd i pewników… W puencie Autor sam sobie przeczy, bo udowadaniając w tekście działanie Ducha Czasów - wie, że nic nie zostanie niezmienne; a może… jednak sam próbuje siebie przekonać do tej jedynej zasady rzeczy, jaką jest panta rhei ?     pozdr.
    • najpierw pójdę do kardiologa z nieregularnie wzruszonym, przekraczającym wszelkie normy, ciążącym sercem na dłoni.   ostatni raz, po echo — niech się rozhula pomiędzy żebrami, między wersami.   potem, już na czczo, zakamarkami bez latarni, bez smutnych oczu, unikając każdego z tych miejsc, które mogłabym nazwać tęskno przeczekalnią, dojdę tam, gdzie sprawdzą z krwi: ile we mnie poety?   i gdy już, z gardłem ściśniętym tym, co niewypowiedziane, splotem słonecznym tym, co niewymarzone, nie dam rady wstać — prześwietl mnie, we mnie wiersze.    
    • @aniat.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ja bym powiedział, samo życie.   Odkładając na bok warsztat, bo to takie ad hoc - dlaczego nie przełamać bukoliki czymś jędrnym i soczystym? Przecież ten czterowers pokazuje piękno miłości, z tym że bez polerki.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Ładnie to tak podpuszczać czytelnika?     Wynika z tego, że chodzi o rzeźbienie w drewnie i poczucie niemal duchowej jedności z materią, z którą się pracuje.   Grom złoty, per analogiam, jest jak dłuto Największego Rzeźbiarza, nad światem.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...