Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

od rana dzisiaj huczy we mnie

walczy pragmatyzm z idealizmem

nihilizm w kącie leży cieniem

może optymizm jakiś przyjdzie

 

w tej chwili chyba ktoś na górze

nagle tą myślą chciał się zająć

dokładnie wiedząc co ja lubię

sprawił że jutro mam makaron

 

jak się zdążyłem zorientować

nie jest hiszpański albo włoski

niby francuski (jakaś mowa)

a już po głowie chodzą troski

 

że chyba będzie ciężko strawny

czy dwujajeczny już nie wnikam

i bez makreli tak jak dawniej

czy zjem ze smakiem – niech do licha

 

jak mówią wszystko wyjdzie w praniu

co nowy dzień swym smakiem sprawi?

miałkie domysły miejmy za nic

bo najważniejsze by go strawić

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    optymizm owszem już się człapie
    jednak z zakrętu wyjść nie może
    bo błazenada zgrzyty waśnie                                  
    a w bajce ciągle chłód na dworze

Celnie, trafnie i nie tylko o... makaronie... ;) ja dostrzegam coś jeszcze...

Lepiej nie uda mi się zrymować.

Pozdrawiam.

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dzięki. Można powiedzieć, że o "różnych gatunkach makaronu":)

choć w bajce ciągle chłód  na dworze

to w sercu rodzi się nadzieja

że przyszłość już normalność stworzy

a po błazeństwach śladu nie ma

Pozdrawiam

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...