Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 

ostatnia wojna światowa skończyła się   
liczeniem warkoczy 

 

czekać oznaczało oddychać próżnią 
rozedma 
przechodząca w stan niewzruszonej wiary  
że skoro żaden z wiekuistych nie kiwnął palcem 
można zabijać 

 

nieznani 
niepodpisane tablice 
krzyże 
półksiężyce

 

młode kobiety już nie plotą włosów  
są wykształcone i rodzą słowa
nieślubne
 

 

Opublikowano

Krwawy wiersz, gorzki. 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tu Różewicz. 

 

A znasz @kb. ? 

 

Ocalony(wiersz klasyka)

Tadeusz Różewicz

 
Mam dwadzieścia cztery lata
ocalałem
prowadzony na rzeź.

To są nazwy puste i jednoznaczne:
człowiek i zwierzę
miłość i nienawiść
wróg i przyjaciel
ciemność i światło.

Człowieka tak się zabija jak zwierzę
widziałem:
furgony porąbanych ludzi
którzy nie zostaną zbawieni.

Pojęcia są tylko wyrazami:
cnota i występek
prawda i kłamstwo
piękno i brzydota
męstwo i tchórzostwo.

Jednako waży cnota i występek
widziałem:
człowieka który był jeden
występny i cnotliwy.

Szukałem nauczyciela i mistrza
niech przywróci mi wzrok słuch i mowę
niech jeszcze raz nazwie rzeczy i pojęcia
niech oddzieli światło od ciemności.

Mam dwadzieścia cztery lata
ocalałem
prowadzony na rzeź.
 
To mną wstrząsnęło:
 

Kosmos. Nie nasza Ziemia, choć należy do wciąż rozszerzającego się wszechświata. Pozdr. 

 
 
Opublikowano

@Justyna Adamczewska Różewicz, owszem, coś nie coś znam ale nie miał wpływu na to co powyżej, dosłownie i w przenośni

odnośnie tematyki - historia nie to że lubi ale ona się powtarza co jakiś czas. a tylko szczęśliwi czasu nie mierzą

dzięki za czytanie, pozdrawiam

:))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

zapewne nie wszystkie,

biedna pani profesor z "plecionym" wciąż warkoczem ;)

No tak, dotyczyło młodych, przepraszam za wybieg.

 

Przy kolejnej wojnie nie będziemy już na nic liczyć,

nie policzymy się nawet na palcach, będąc roślinami.

Mocny wiersz z uśmiechniętą (przynajmniej dla mnie) puentą.

 

Opublikowano

Dla mnie, to bardzo pojemny kawałeczek poezji. Niewielka forma, ale 'sprytnie' podane/zapisane słowa.
Tytuł, łączy mi się.. chyba najbardziej.. z ostatnią cząstką wiersza. Oby słusznie... 

To nie kiwnięcie palcem (i) można zabijać, mocne.

Pozdrawiam.

Opublikowano

@Nata_Kruk w rzeczywistości, tytuł z końcem jak najbardziej.

@łucja z chebu to tekst pierwszy raz napisany w 2012 roku, co jakiś czas modyfikowany bo coś zawsze zgrzytało, ale teraz raczej już koniec poprawek. 

jako całość on mi się kojarzy z sytuacją spadku liczby ludności po wojnie i odradzaniem się narodów, niemniej z myślą o kraju nad Wisłą. co z tego wyszło widać dzisiaj. stąd też i ta zamykająca cząstka, może nazbyt jednowarstwowa, ale prawdopodobna.

 

dzięki za czytanie, pozdrawiam

Gość Franek K
Opublikowano

Bardzo dobry tekst. Być może tematyka trochę oklepana, ale czyż nie wszyscy kręcimy się jakoś w kółko? Puenta bardzo mi się podoba.

 

Pozdrawiam. FK.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @MigrenaBardzo dziękuję! Myślę, że "po swojemu" będę lepsza jako człowiek. Dobroć jest pięknem:)
    • Kocham przy Tobie milczeć, tulić się do Ciebie, jakbym nie miał matki Nienawidzę ciebie słyszeć, dotykać cię to kara za odwrócony krzyż Kocham Cię tak mocno, że wsiadłbym z Charonem do łódki, aby przebyć cały Styks, lecz nie odwrócę się   Nienawidzę braku gracji, twej krwi i wersów pełnych łoju do mnie Kocham Twoje rady, głos Twój prowadzi mnie do wyjścia z wykrotu Nienawidzę cię za dyby, które gruchocząc mi kolana, podłączyły thymatron na apetyt życia, opluwając mnie w lochu   Kocham Cię tak, że nieważne jest, czy pachniesz zmierzchem, trawą po ulewie, smogiem czy obłokami z szarego mleka Nienawidzę cię, bo gdy spałem obok ciebie, ukradłaś mą lirę i biografię Orfeusza Kocham Cię tak mocno, jakby wszechświat zmniejszył się do naszych objęć, a czas zdziwił się, że zegar nie tyka, wszyscy byli w pracy, a myśmy wybrali wagary od życia   Zła siostra Miłości w końcu się poddała Biegniemy tą plażą, już się nie chowając Igła magnetyczna odszukała zorzę i dziewiczą dróżkę, życie Nam zwracając, lecz…   czy to wszystko nie było tylko w listach naszych, mirażach o kąpieli w Gangesie młodości i czy zaraz spoceni nie otworzymy spojówek, budząc się przy złej siostrze Miłości?
    • @aniat. Ładnie się to harmonizuje: nastrój – dźwięk – obraz; szkoda, że odpuściłaś w rymy w ostatnich wersach, cztery mogłyby się zgrać.
    • Zrównają cię z ziemią. -No, chłopie, nie mów, że klasyczna? Robić, robić, robić! Wybebeszą z ciebie wszystko co wyższe, wszystko co nie pragmatyczne. Żreć, żreć, żreć! Wykpią słabości, wszystkie twoje samotności. Pieniądz, pieniądz, pieniądz! I będą ciągnąć za kostki w dół, implementować ci pustkę, agitować swe plebejskie nawyki. Umniejszać wszystko, smagać cię codziennie po mózgu parszywymi jęzorami parzącymi jak pokrzywy, okraszając to wszystko żarcikami podszytymi rzadkim kałem i opowieściami o jebaniu, najebaniu się, pojebaniu i dojebaniu sąsiadce i jej córce- i to wszystko wygłoszone z chwałą jakby to była nobilitacja.  I przylega do ciebie ten Nietzscheański wyziew. Jan Pelc wróży ci przyszlość; takie jest życie, słabiaku.  Sygnał, 5 nieodebranych, nie pójdziesz już tam- postanowione. Nie zostaje za wiele: Decasia, Ladoni, Górecki, tory, las, ambient, człowiek słoń i Curtis- a to wszystko ponad dekadę później niż planowałeś.
    • @Gosława Pokochają siebie to i Ciebie polubią -:)Wszak tu poetyckie dusze tu się spotykają …nawet jak rogate-:)Dobrej nocy

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...