Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kiedy pies ujrzał anioła


Rekomendowane odpowiedzi

Wciąż nowym objawieniem jest twoja wagina, 
gdy cicho z niej opadnie już mgła koronkowa - 
- różowa rozeta i oko cherubina, 
kiedy łza mu wypływa, powieką ścieniona. 
 

Jestem głodnym psem, który kładzie się pod drzwiami 
katedry, ona mu ciemność wolno odkrywa. 
Łeb schylam nisko, i obnażonymi kłami 
chcę pióra ze skrzydeł cherubinom wyrywać.

Edytowane przez Jan Paweł D. (Krakelura) (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to dalej, psiaczku:

 

- Jakiż śliczny, gładki brzuszek…

Pod nim skrył się … mój kwiatuszek…

Taki szczelny, i zamknięty

Niczym małża… Wciąż nietknięty,

Patrz, rozchylę go ząbkami,

Pobawię się płateczkami,

Różowymi, nabrzmiałymi

Tak prześlicznie złożonymi…

Pyszne zwilżę ci usteczka,

Aż popłynie… soczków rzeczka…

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kot E tam się nie da, powyżej widnieją naoczne dowody na to, że się jednak da, przynajmniej cztery dowody. Dziękuję i wszystkiego najlepszego. (w sumie jestem ciekawy dlaczego uważasz, że się nie da...)

Bo jak ja piszę ludziom, że czegoś nie mogę przeczytać, to zawsze staram się uzasadnić dlaczego.

Edytowane przez Jan Paweł D. (Krakelura) (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Kot A, średniówka. Zapomniałem o niej. Nie, nie było to dla mnie oczywiste, ale rozumiem intencje. Dziękuję. Średniówkami się średnio przejmuję, nad resztą pomyślę. Jak taki mądry jestem, co?

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Mi lekko za długo brzmi tylko ten wers. Ale to może dlatego, że powinno być: jestem głodnym psem, a nie: jestem psem głodnym.

Edytowane przez Jan Paweł D. (Krakelura) (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że treść jest na tyle fajna że te wszystkie drobne potknięcia nie są aż tak widoczne by robić szum. Zresztą zalezy jak kto czyta. Przy zlapaniu tempa można je śmiało ominąć, nie klują w oczy jak to się czasem zdarza wśród innych użytkowników portalu. O ironio, tam ich jakoś nikt nigdy nie widzi. 

Edytowane przez Paweł Artomiuk (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...