Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Obudziłem się bez wroga,

nie wiedziałem, która lewa,

która prawa, czyja noga,

w czyich dłoniach twarz ukryłem,

w lustrze obcy sobie byłem.

 

          Chodzę, szukam dookoła,

          wróć mój wrogu, ciebie wołam,

          kiedyś ze mną spał przy boku-

          - teraz bliznę mam po wrogu.

 

Obudziłem się bez wroga,

którą stronę świata wybrać,

czy to sufit czy podłoga?

Jakże pusto w moim domu-

- nie mam już złorzeczyć komu.

 

          Chodzę, szukam dookoła,

          wróć mój wrogu, ciebie wołam,

          Panie zlituj się nade mną,

          zwróć mi wroga, niech śpi ze mną.

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @Benjamin Artur... ileż to ludzi ma chwile, że są.. do niczego... oddajesz to w swojej próbce pisania. "Rozmieszczony".. (umieszczony)... to takie niemal medyczne określenie, a skoroś.. do niczego, to może... porozrzucany... to odda bałaganik, który jest w środku. Zakończenie może zostać... ogólnie, przybicie da się wychwycić, oby tylko nie na.. amen. Jutro zaświeci słońce, także dla bohatera treści... za darmo.  
    • @Leszczym A potem zaczęli szukać siebie w tej opowieści, którą on napisał, a inni objaśnili. Przeglądali się w niej jak w lustrze, które ktoś postawił w ich domu bez pytania, i z lękiem odkrywali, że powoli upodabniają się do swojego odbicia. Ona czasem, w środku nocy, pytała go szeptem, czy pamięta jeszcze jej prawdziwy śmiech, ten sprzed opisu, ten niebędący symbolem niczego. A on długo milczał, bo w jego pamięci ten śmiech zlewał się już z recenzjami i analizami. Lubię Twoje teksty! :)))  
    • @Alicja_Wysocka Ależ piękny obraz jesiennego ogrodu, pełnego smaków i obfitości. Ciekawe określenie "włóczymgliscie wita ranek" - ten neologizm jest świetny! Podobnie poetycko brzmi "pojarzebiały kiście".  Najważniejszy jest jednak finał wiersza. Poeci smutnieją, bo nie potrafią wyrazić tego piękna, bogactwa. Jednocześnie jednak sam wiersz przeczy temu, bo poetka Alicja przecież właśnie stworzyła żywy, zmysłowy obraz jesieni.   Alu, przepiękny wiersz.!  
    • @Migrena... pięknie spostrzeżenia... :) dziękuję. Każdy ma swoją.. pEwnicę... ;)   @Marek.zak1... oczywiście.. pomyśl..:)   @Berenika97... uuu.. skąd ja to znam, ale to... sto lat temu, u Mamy. Wyschnie i będzie przyjemnie i.. pewnie, oby..;)    @Alicja_Wysocka... grzybki zjadałam na bieżąco, ale nie tylko paprykę robiłam, to fakt. No.. wszystko w piwnicy.. dlatego wyszła..  pEwnica.   Dziękuję za Wasze wejścia.. pozdrawiam.    
    • @Nata_Kruk Fajnie się skomponowały pomysły. Pewnica w piwnicy. Co jest, to jest. Zapasy jak zapisy, zwierszowane. Natka, a jeszcze grzybki w occie, będą?   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...