Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zrzucali mię z harfy jak słowika
ostatni poranny śpiewak w kluczu
Łapali oddechy jakby skala Scoville'a
pękła i uczucie rozlało się w brzuchu
Teraz patrzą niby milczeć, zło i cisza!
a moja rytmika wyciąga krew z uszu
I mają szczęście, bo nie słyszą dzisiaj
nocy pamięci krzyknięta w smutku.

 

Tymczasem Pan Bóg rzekł 
a ja wiem już me metafory pogniły
Na kartkę spłynął mój pech
a ty szukasz w wierszu koniczyny.

 

Jeszcze...
Niedorobioną przenośnią zabieram
nocną publikę do lasu na lament
Będą myśleć, że stoją na krzesłach
na środku miasta i przyszli na kawę
I kiedy tańczyć zaczną w promieniach
moje oczy jak słońce czarne
głupocie przestaną przyświecać.

 

Wtedy zobaczysz moimi oczami
Stoisz na polu w gównie
albo je robisz. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ach,  a mnie ta końcówka strasznie intryguje. Nie jest to bezmyślne postawienie paru słów, ale chciałem pozostawić to faktyczne niedorobienie wiersza. Zresztą, już w trzeciej zwrotce wszystko zaczęło się wykolejać ;))

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Azraell Wiersz mroczny jak Twój nick, Azraelu. A przecież dzień dziś jasny, aż się prosi o trochę ulgi. Musiałeś naprawdę zaciągnąć słońce do piwnicy, żeby napisać coś tak ciężkiego? Choć… przyznam, wyszło przejmująco.
    • @Stukacz Zastanawiam się, czy nie warto byłoby rozbić to na kilka zdań, bo przy tak długiej frazie wiersz trochę traci oddech - choć klimat pozostaje mocny.
    • @kano Wiersz jest bardzo liryczny, miękki w brzmieniu, pełen tęsknoty - wszystko w nim płynie spokojnym rytmem. Zastanowiło mnie tylko jedno słowo: „szwędzą”. Wiem, że jest poprawne, ale ma dla mnie odrobinę potoczny, szorstki odcień i przez to wybija się z całej delikatnej tonacji wiersza. Może to tylko mój odbiór, dlatego zapytam - czy użyłeś tego świadomie, jako kontrast? Pytam z ciekawości, bo reszta jest tak subtelna, że to jedno słowo od razu zwróciło moją uwagę. Bo jeśli ma być koniecznie do rymu, to znalazłam jeszcze słowa błądzą  snują   krążą  migoczą przemykają
    • Kto powstrzyma ten czas Zatrzymaj, niech wszystko się cofnie Pragnę na nowo doświadczyć tej miłości Byłem z tobą w świecie pełnym miłości Nie zdążyłem poczuć siły miłości Kilka lat, jedna chwila i już cię nie ma Różowa gwiazda, nie my byliśmy dla siebie najcenniejsi Tańczyliśmy w życiu w zgodzie z naszym rytmem, rytmem miłości Zatrzymaj, wszystko już się zdarzyło, nieoczekiwany koniec Fotografie, pamiątki oraz wspomnienia pozostały Idźmy naprzód, ponieważ życie nie zatrzymuje się Zamknął się pewien etap życia, w sercu i pamięci nadal trwa Te dni i noce, radość w sercu, życie było cudowne Dziś serce ma kolor wyblakły, żyję wspomnieniami                                                                                                                                 Lovej. 2025-11-18                  Inspiracje . Czas wspomnień
    • @huzarc   dzięki bardzo. napadło mnie !!!         @viola arvensis   Wiolu.   wrażliwość i przestrach wpędzają człowieka w stany emocjonalne z których nieszczęśnik zdaje sobie sprawę ale nie może ich powstrzymać.   wtedy wybuchają wierszem.   ten nieszczęśnik to ja.   a ten kwiat......   już jestem spokojny.   pięknie dziękuję:)             @KOBIETA   Dominiko.   nie płacz :)                
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...