Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Oj...


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jestem niepocieszona....:(  Chciałam odpowiedzieć Kotu Grzegorzowi do poniższego tematu - a Admin go  zamknął!!

W związku z tym jestem zmuszona rozpocząć nowy wątek, by stwierdzić autorytatywnie, że: 

 

grzegorzowi gorzej :) jakiś czarny kot przemknął mu przez nasz portal ;)

 

Ale na poważnie, jak niskiej inteligencji trzeba być (och, grzegorzu...), by nie móc sobie poradzić (przynajmniej w przeciętnym stopniu) z używaniem portalu poezja.org. Ja jestem raczej niska (we wszelkich możliwych obszarach :)) i jakoś sobie radzę :) 

 

Pozdrowienia dla radzących sobie (nawet tylko jako tako :)) a dla reszty... pocieszenie: głowa do góry! a nuż się uda przy kolejnym podejściu :)

  • Mateusz zablokował(a) ten utwór
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • "Najniebezpieczniejsza jest pora, gdy nic się nie dzieje, nic nie boli i nic nie dokucza. Gdy wszystko toczy się nurtem spokojnym, a sprawy dojrzewają z wiosenną ufnością." Rajmund Kalicki "Dziennik nieobyczajny" wieczór nacechowany płynnością linii, jakby go Luigi Colani zaprojektował. łagodne daje mi w kość. ech, czuję, że przeciąga się w środku, z hurgotem w stawach, puchate i wszystkookie zwierzątko intelektualne, sapacz-gryźca, co wykatulał się z chmur, by mnie rozleniwić. rozanielić. nawet blask słoneczny jest jakiś porowaty. nic, tylko leżeć i się przejmować. czymkolwiek. rozdrapywać zabliźnione. a może: otrząsanie się z zapyziałości. mentalnej. oto stoję przed dębową biblioteczką szczelnie wypełnioną tomami. wszelkie problemy ogniskują się w ich zawartości. grzeszek w koronkach, szpetne przekleństwo podniesione do rangi sztuki wysokiej. opisy takie, że aż można za nie przynoblić. i mały ja, schłostany wiechetkiem pokrzyw, ostrym językiem prześmiewcy. nieumiejący czytać, a więc bronić się przed jadem paszkwili, głuchą i głupią tkanką plotek. jeden sukinsyn z mojej wiochy, w ramach zemsty, bo nie chcę z nim więcej pić ani ćpać, rozpuszcza famę, że jestem pedałem (nie mylić z gejem). powinienem się tym przejąć, co najmniej zwyzywać idiotę. a mi się pisze powieść "Niewzajemne". poczciwość to welurowy czołg, który przejeżdża mi po głowie. obłęd.      
    • Żonkoś po hulance w Nysie              chciał przeprosić żonę Krysię,              gdy ujrzał ją z wałkiem,              odeszło mu całkiem              i w budzie Azora skrył się.                                                  
    • Wiersz o poszukiwaniu drogi, celu, sensu. Przemijanie, to następstwo ograniczonego czasu, jaki mamy tu na ziemi. Zawsze takie wiersze czytam z zaciekawieniem. Pozdrawiam serdecznie.
    • @Antanamir Po prostu, matrix do kwadratu.  Świetny tekst.  Pozdrawiam. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...