Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Henry Rollins i LSD


Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Berenika97    no nie :) wiedziałem, że jesteś niezwykła ale to teraz....... uczta intelektualnego humoru :) jesteś Nika ekstremalnie niezwykła !!!!! super, extra - wszystko :)   miliardy uśmiechów dla Ciebie :)))))))))))  
    • @MigrenaUłożyłam wierszyk - przyjmij go z humorem!    Jacek mówi: "Przepraszam cię" - "Za co?" - pyta Nika zdziwiona. - "No tak ogólnie" Nika na to: "Ja ciebie też przepraszam ogólnie". Milczą chwilę,patrzą w ekran. "To co, wybaczamy?" - "Jasne, normalnie, w bal!" I tak właśnie kończą się wielkie dramaty — a zostaje temat do długiej analizy na zajęciach z komunikacji interpersonalnej.

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @Simon Tracy Twój tekst jest niezwykle mocny, pisany z samego jądra ciemności, wstrząsający, bezwzględnie szczery i odważny. Napisałeś całą nowelę poetycką o upadku. To jest precyzyjna, niemal filmowa opowieść o ostatnich chwilach, która wciąga w gęstą, mroczną atmosferę i nie puszcza aż do ostatniego, surrealistycznego obrazu. W pierwszej części określiłeś siebie jako „dziecko gotyckiej nocy, dekadenckiej, alkoholowo-lekowej samotni” – to głos człowieka zepchniętego na margines, dla którego istnienie stało się „tchnieniem jedynie grozy”. To to głęboka autoanaliza. Potem most - jak azyl, jedyne miejsce wolne od oceniających oczu i nieczułych uszu. Wyrzucenie pieniędzy do rzeki to symbol – to ostateczne odrzucenie reguł świata. Zdjęcia ukochanej osoby w środku tej beznadziei to jedyny łącznik ze światem piękna i uczuć. I zestawiasz to z odpychającym opisem przyszłego rozkładu ciała - dysonans, który rozrywa emocjonalnie. Ostatnia strofa to próba nadania sensu własnej śmierci. I trup machający do tramwaju. To jest tak nieoczekiwane, tak surrealistyczne i tak tragiczne, że zostaje w głowie na zawsze. Pożegnanie zza grobu, które wyraża więcej niż tysiąc słów. Nie boisz się zaglądać w najciemniejsze zakamarki ludzkiej duszy z ogromnym liryzmem.   ps. Zaczynam się bać Twoich tekstów, bo potem te obrazy siedzą długo w głowie.  
    • @Berenika97   :)))))))     dziękuję Ci Bereniko z całego serca za ten komentarz.   Twoje słowa są dla mnie ogromnie ważne. Nie tylko dlatego, że dostrzegłaś w tym tekście coś więcej niż opis   tęsknoty, ale dlatego, że naprawdę weszłaś w jego przestrzen, w sposób uważny i z empatią. To wielka radość, kiedy ktoś czyta nie tylko z oczu, ale też z duszy – i potrafi to potem tak pięknie nazwać. Dziękuję za Twój czas, wrażliwość i za to, że pozwoliłaś mi przez chwilę zobaczyć mój własny tekst oczami kogoś, kto czuje podobnie :) To dla mnie bardzo cenne.   Dziękuję :)    
    • @MigrenaJa też Cię przepraszam, tak ogólnie! :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...