Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

kiedy przyjdzie do mnie czas 

ten na który czekam 
marzenia zepnie w nawias 
zanim trumny wieka  
 
kiedy wróci przeszłych chwil
wagon co odjechał 
bym łapczywie nimi żył
łaknąc co ucieka 
 
nie mam czasu na ten świat 
wciąż muszę gromadzić 
stosy zapomnianych strat
na przyszłości łodzi 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Cześć 

zanim trumny (zepną) wieka - czyli zanim je zamkną. 

 

chodziło o wyrażenie oczekiwania na wciąż nieosiągalne marzenia, przy upływie czasu. 

 

Dziękuję za czytanie :)

 

ps:. to tylko wiersz. Ja się nigdzie nie wybieram :)

Opublikowano

Równy, niezły, poprawny, ale dołująca ostatnia zwrotka. Planowane rozczarowanie. Nadmierne oczekiwania to za mało. W zasadzie współczuję PL, jest skazany na nieszczęście, zgodnie z zapotrzebowaniem.

Pozdrawiam, bb

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dokładnie o to chodziło Beatko. Jest skazany na porażkę, bo zamiast eksplorować to co ma w danej chwili, jedną ręką trzyma się przeszłości, a drugą po omacku szuka tego czego oczekuje od przyszłości. 

Dzięki że wpadłaś :)

 

pozdrawiam 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Czy czas najpierw pozbiera marzenia (zepnie)

Czy może jednak (zepnie) domknie trumny. 

 

Dziękuję za przeczytanie Jacku

  • 2 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Gosława Reniu ;) Cudowny, zjawiskowy opis ! Twoja niezwykła wrażliwość na piękno natury i ten archaiczny, muzyczny język sprawiają, że to jest poezja najwyższej próby. Po prostu......z szacunku chylę czoła :)
    • @Alicja_Wysocka Cudowna koncepcja! To jest właściwie instrukcja obsługi domowego szczęścia. Pięknie i z wyobraźnią, czuć ciepło w każdym z tych słownych kątków.
    • @Gosława Ależ pięknie utkałaś obraz porannej mgły! Cudna poezja i język - choć archaiczny, nie brzmi jak stylizacja, lecz jak naturalny głos kogoś, kto naprawdę tak myśli i czuje. Szczególnie urzeka mnie to, jak umiejętnie połączyłaś sacrum z profanum - mgła jest tu "bladolicą panną" o takiej "śliczności że ino zginać kolana", niemal jak objawienie boskie, a zaraz potem ta sama mgła "połechta senne listeczki dziórawca" i "włazi w czerń" skiby. To spojrzenie pełne czci wobec natury, ale jednocześnie konkretne. Uwielbiam szczegóły: "żółtowdzięczną nawłoć", "dziórawiec", "witkowe kosze", "kapuściańskie ogłowki" - to słownictwo smakowite, jakby wyjęte z pamięci wsi, która jeszcze pamięta swoje stare nazwy i słowa. Wiersz płynie jak opowieść, która nie spieszy się, która smakuje każde słowo. Piszesz tak, że czuć wilgoć porannej mgły i słychać szczekanie psa na progu. Pięknie!
    • @huzarc   Wspaniała, trafna metafora! Połączenie poezji z cegłą - genialne ujęcie realizmu i odpowiedzialności.
    • @Alicja_Wysocka @Annna2 Dziękuję Wam za dobre słowo. :-) :-) @MigrenaMiło mi Cię gościć. Dziękuję, że jesteś uważny na szczegóły, które najwięcej mówią :-)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...