Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Cisza.
Nagle upadek.
Głośny krzyk.
Czyżby strachu?
Dźwięk tłuczonego szkła.
Całe piękno zostaje zniszczone w jednej chwili,
zostawiając sfatygowane wspomnienie,
splamione czerwienią.
Przenika mnie.
Zatracam się w tym dziwnym kanonie szeptów
i w końcu widzę Ciebie,
wisienkę, która pragnęła być na torcie,
ale skończyła w najpodlejszym winie.
Nie dane Ci było zrozumieć, że mamy tylko krótką chwilę,
aby docenić piękno świata.
Ale teraz,
nie zamykaj oczu.
Nie zasypiaj.

Wciąż pusto.
Zaglądam w każdy kąt.
Kiedyś ze strachem, dzisiaj z nadzieją.
Patrzę też za zasłonę moich realiów,
jednak nawet synonim rzeczywistości zionie pustką.
Robi się coraz zimniej.
Ciemność wdziera się nieśmiało do domu,
a noc wkrada się długim językiem w każdą szczelinę mojego ciała.
Nie mogę już odróżniać barw.
Kolor wspólnych chwil wyblakł.

Jednak się nie obudziłeś.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Migrena  kiedyś ojciec Oszajca napisał, że w Niebie nie ma małżeństw. To ziemskie zjednoczenie( dwóch osób tak bardzo się od siebie różniących) dzięki miłości- w jedno ciało obrazuje trynitarną naturę Boga. Może i nie ma małżeństw- w tej tradycyjnej formie, jaką my znamy( tu mam wątpliwości) ale myślę, że miłość i jedność przekracza wszelkie granice.   Bo nawet cisza - jeśli kocha - potrafi stworzyć nowe niebo, w którym każda gwiazda śpiewa ich imię w nieskończoność.   "i stał się cud ukrzyżowany dźwiga się do jej ust pomagają mu aniołowie w białych jak światło szatach michał jasiek i małgośka...(..)   ( Wacław Oszajca "Zostaję")
    • @Nata_Kruk   Geometria wiersza nadaje całości zabawny charakter:)    
    • @huzarc Twoje słowa o wojnie jako "antytezzie estetyki i wartości" i o okopach jako bliznach trafiają prosto w sedno tego, co próbowałem wyrazić. Szczególnie dotyka mnie Twoja obserwacja o współczesnej percepcji wojny jako "strumienia obrazów, który można wyłączyć" – to chyba najbardziej niebezpieczne złudzenie naszych czasów, ta iluzja komfortu i dystansu. Bardzo dziękuję! @Migrena Dziękuję Ci z całego serca za te słowa – one same są poezją! Twoje "wojna została sprowadzona do roli cynicznego tła, na którym sprzedaje się produkty" – to zdanie mogłoby być wersem. Trafiłeś w sam rdzeń problemu: ta obsceniczność komercjalizacji tragedii, to zagłuszanie prawdy "szumem informacyjnym i sloganami marketingowymi". "Surrealizm dzisiejszego świata" – tak, to właśnie to. Żyjemy w rzeczywistości tak absurdalnej, że poezja może już tylko próbować nadążyć za tym, co realne. A Twoje "zniewoleni i bezkrytyczni" boli, bo jest prawdziwe. Dziękuję za każde  za każde słowo Twojego komentarza.  @Annna2 Masz rację – to brzmi źle, ale brzmi prawdziwie. Ta ekonomia śmierci, o której piszesz, to może najbardziej obsceniczny wymiar wojny. Że ktoś liczy zyski, podczas gdy inni liczą trupy. Twoje "gdyby chcieli – zakończyliby ją w 15 minut" – to zdanie, które zostawia człowieka bez tchu. Bo to prawda, którą wszyscy jakoś znamy, ale boimy się ją wypowiedzieć głośno. Ta przepaść między tymi, którzy decydują z bezpiecznej odległości, a tymi, którzy giną – to właśnie ta "dobra kasa", o której piszesz. Bardzo dziękuję! @Marek.zak1Bardzo dziękuję! Masz rację – ta eksploatacja tragedii stała się codziennością, czymś tak powszechnym, że przestajemy to w ogóle zauważać. "Chleb codzienny" – to doskonałe określenie dla czegoś, co powinno bulwersować, a stało się normą. @andrew "Lustrzane odbicie po retuszu i makijażu" – to piękna i bolesna metafora. Dokładnie tak – żyjemy w świecie filtrów nałożonych na rzeczywistość, gdzie prawda jest tak mocno obrobiona, że staje się nierozpoznawalna.
    • Bardzo mocna perspektywa na wnętrze człowieka. Świetny tekst. Nieustającym współistnieniem... cudnie.
    • @Simon Tracy Wiem, że znasz klimat i mitologię Cthulhu. Te imiona - Azathoth, Yog-Sothoth, Shub-Niggurath, Cthulhu - to pewnie imiona z dzieła Twojego patrona. Struktura listu akademickiego jako ramy narracyjnej jest bardzo dobra w odbiorze. Dużo zawarłeś informacji w tym tekście. Dla mnie najlepszymi fragmentami są te, gdzie jesteś powściągliwy: "kościste palce kurczowo trzymają pergamin", "księga obszyta ludzką skórą". Tu czuć prawdziwą grozę. Ogólnie tekst podoba mi się, :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...