Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

gdybym potrafił raz ostatni
strzelić słowami w czas
musiałby stanąć
bo powiedziałbym ciszę

 

bardzo ją krzyczę
wy nie słyszycie
okryta nasiąkłą kartką
parą łez i uczuć
gdzie słodkie życie

 

mam też twardszą deskę
z wilkiem o północy
który wciąż wyjący
wyżera serce przez swe oczy

 

i szminkę na kartce
malutkim palcem z ust
którą kiedyś spalono
w moim wnętrzu
wciąż twój aromat

 

uderza mi w głowę
aż widzę obrazy
chcę tylko trochę
zbyt rozkochany

 

i znowu pragnę...

 

a dzisiaj nie grzeję niczego
poza zdartym sercem
co weszło mi w krew...

Opublikowano

Cześć, Nieznajomy Niewidzialny. Ja Cię widzę, tzn Twoje wiersze i podziwiam treśc owych. 

 

Oto, co podziwiam:

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Odważne, Nieznajomy Niiewidzialny. 

 

Ciepło potrzebne jest, Promieniem Słońca jesteś , tzn Peel, tak zdarte serce jest niczym zdarta winylowa płyta.

Trzeba ogrzać żarem, bo zniknie zupełnie dźwięk. 

 

Krwistość - dobre. Ja wrócę do tego Twojego wiersza. Śpij dobrze, ja mam w głowie:

 

No to , bywaj Nieznajomy Niewidzialny. J. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Aż się wzruszyłem, że ktoś ma część mnie teraz w swojej głowie, potrafi zostawić na później i przemyśleć... Do tej pory chyba nie spotkałem się z tak ciepłymi słowami o moich wierszach. No i oczywiście warto dodać, że prawie wszystkie (tak jak ten) nie są skończone. Dla mnie to zawsze niedoróbki :/ Bardzo dziękuję Justyno i postaram się również przysiąść nad twoimi wierszami, jeśli tylko złapię parę minut ;)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...