Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

piękna młoda Francuzka
jako Gabrielle znana
skróciła długie suknie 
i pokazała kolana

 

sznury pereł rzuciła
na małą skromną czarną
do dzisiaj jest na topie
chętnie noszony fason

 

zdjęła ciasne gorsety
dając luźne ubranka
a gdy nastała wojna
została kolaborantką 

 

garsonki bez kołnierzy
szyła też kapelusze
była niezwykle zdolna
i to jej przyznać muszę

 

14.01.2019r

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Maria_M (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Fajny początek, ale zdrobnienie 

 

jakby pozbawia Coco szacunku do niej - ja tak odbieram. 

Fakt, wiersz napisany raczej z nutą satyry:

 

 

 

 

No i to:

 

zupełna dyskwalifikacja przy czym dalej piszesz, tzn, Peel się wypowiada:

 

 

Przebiegłaś przez całe życie Coco, szybko, szybciuteńko. A żyła? Prawie 90 lat. 

 

Ale i tak fajnie, że przypomniłaś tę postać, choć o niej nigdy nikt nie zapomni. 

 

No i perfumy.

 

Pozdrawiam Marysiu, J. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję Ci za dokładną analizę, odebrałaś tak, jak bym się nie spodziewała i nie to było moim zamiarem.

Justyno, a co, to zdrobnienia są zakazane? "ta piękna Francuzeczka" to raczej brzmi z sympatią. Poza tym wiersz ani nie pozbawia czci, ani nie dodaje, jest czystym przytoczeniem, wybranych przeze mnie faktów z jej życia i nic więcej. Nawet to, że była kolaborantką, to tylko zasygnalizowanie epizodu z życia Coco Chanel. Wiersz nie ma wydźwięku oceny postaci, tylko jej przypomnienie. A to że była zdolna i bystra, tego nikt nie zaprzeczy. Przeżyła 88 lat, ale cztery zwrotki wystarczą, bo zrobiłoby się nudno, każdy może przecież zajrzeć do Wikipedii.

Pozdrawiam serdecznie:))

Opublikowano

Mario, sympatyczny utworek, fotka bardzo ładna, tzn. Coco była piękną kobietą.

Na pewno zrewolucjonizowała wybiegi i dobrze. Osobiście kocham klasykę, więc jej poczynania pewnie do dzisiaj

znajdują upodobanie u wielu pań.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Marysiu, nie są zakazane, zresztą, ja nie napisałam, że ich zakazuję, to Twój wiersz, ja napisałam tylko:

 

 

 

Epizodu, fakt, ale ja napisałam na to:

 

 

Zrozumiałam bo też i tuprzytoczę swoje powyższe słowa:

 

 

I stwierdzenie, że:

 

może jednak ktoś zaprzeczy.

 

Po prostu Coco była  bizneswoman, i tyle. Pełno takich, np. Helena Rubinstein - pochodziła z Polski. 

 

A co do wikipedii, to Marysiu, wybacz i nie gniewaj się, ale napisałas:

 

 

Ja odpowiem:

 

no zaglądanie do Wikipedii nie  jest zabronione. 

 

Ale mnie chodzi o wiersz a to już wyzsza szkoła jazdy. Dlaczego miałby być nudny, gdyby był bardziej rozbudowany? Ma na celu przecież przedstawić ważną osobę - tak sądzę dla Ciebie. 

 

No pogadałyśmy sobie. Mam nadzieję, że urazy do mnie nie czujesz za moj komentarz pod Twoim wierszem. 

Tak go odebrałam i tyle. 

 

Pozdrawiam serdecznie Justyna. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Takie określenia są raczej pejoratywne, np. Żydek jest nacechowane tak samo jak Polaczek – lekceważniem, polaczek jest ironiczne, żydek - pejoratywne i antysemickie. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie miałam wcale zamiaru ironicznie podchodzić do bohaterki wiersza, ani lekceważąco. Wręcz odwrotnie, doceniam jej talent, urodę i to wszystko, co zrobiła dla świata mody. Na wszelki wypadek zmieniłam pierwszy wers :))) co by określenie "pejoratywne" nie miało nic tu do roboty.

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Gabrielle Bonheur Chanel znana jako Coco Chanel  

np. Violetta Villas tak naprawdę nazywała się Czesława Gospodarek (z domu Cieślak). Czyli znana jako Violetta Villas, a nie jako Czesława. 

Jako Gabrielle znana jest np.Louise Gabrielle Bobb

 

Nikt Ci nie zarzuca złych intencji. Zadałaś pytanie :

i dostałaś odp. takie zdrobnienia jak "Żydek", "Polaczek" są pejoratywne. 

 

Kto ty jesteś? — Polak mały
Kto ty jesteś? — Polaczek

 

Edytowane przez 8fun (wyświetl historię edycji)
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Jak zwykle, ciekawie u Ciebie. To, co zwraca uwagę, to połączenie słownictwa i stylistyki trochę archaicznej (symbolizm chyba będzie najbliżej tego wiersza) z elementami współczesnymi. (Na jednej szali Ekspres Mistyczny, na drugiej knajpka przy torach). To duża sztuka - używać masek i kostiumów, a jednak pokazać coś prawdziwego. O ile teatralność bywa grzechem głównym w poezji, to u Ciebie teatr wraca do swoich źródeł, przedstawienie odbywa się nie tylko w przestrzeni proscenium.
    • Wszystko tu jest konwencjonalne, począwszy od prawd oczywistych, skończywszy na przemyśleniach na tyle ogólnych, że każdy może przytaknąć, zgodzić się, nawet poczuć przyjemne ciepełko kołderki uszytej ze strof.  Gorzej, jak trafi się czytelnik, który wyrósł już z wieku cielęcego i nie potrzebuje tej kołderki, a do pewnych tzw. mądrości życiowych dawno już doszedł samodzielnie, ucząc się na własnych doświadczeniach. Co on znajdzie dla siebie w takim wierszu? Cz ta lektura go wzbogaci? Co wiersz wnosi do wielogłosowej dyskusji, jaką toczą i toczyli ze sobą  twórcy,myśliciele, poprzez swoje dzieła? Do jakiego spojrzenia na świat zachęca, jeśli jednocześnie ten świat tak mocno zawęża, redukuje?
    • Parafraza Mistrza, całkowicie odwracająca sens oryginał. To jest o tyle interesujące, że ten intertekst  ma charakter polemiczny. Odważnie wybrałeś Herberta i utwór, który przed kilka dekad był (zresztą nadal pozostaje) rodzajem etycznego drogowskazu i uczyniłeś go anty-moralitetem, w duchu voltaire'owskiego uprawiania własnego ogródka. Przedostatnia cząstka mówi o prawdziwym życiu. Czym ono jest? Usunięciem się poza nawias? Zazdrośnie strzeżoną stefą komfortu? To jest prawda? Jaka? Czyja?  Utwór buntuje się przeciwko heroizmowi kondycji ludzkiej - ale czy to nie jest jednak jedna z filozofii utopijnych? Nawet broniąc zasadzonych warzyw w ogródku przed złodziejem, domu przed spaleniem się, reanimując człowieka na ulicy trzeba wyjść poza egoistyczne asekuranctwo. Czy jest tu miejsce na oddech? A co z sumieniem człowieka? Wiersz o nim nie mówi, a nawet jest głosem wygodnym dla tych, którzy nie lubią tego Gadającego Świerszcza  w swoim życiu. No chyba, że brniemy w totalną skrajność i skałę Aureliusza zastąpimy beczką Diogenesa.
    • Ktoś umarł, świat toczy się dalej. No i co w związku z tym? Co wiersz ma na ten temat do powiedzenia?  W żaden sposób nie przedstawiasz sytuacji lirycznej, żaden podmiot liryczny nie ma tu nic do gadania, tekst nie zmierza do żadnej konkluzji. Nic się nie dzieje ani na poziomie słów, ani między nimi. I gdzie tu poezja?
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        A jak inaczej chcesz być prawdziwy?    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...