Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wyjątkowej Urody

 

Kryształ   Mgła   Lustra   Szron

Wrzosy   Łzy   Zmierzch   Świt ...

 

zbitki spółgłoskowe nie ranią ich

bo nie ma w tych słowach walki

lecz jakaś nieskończona tajemnica

 

która porusza moje serce

a do pisania dłonie

 

(a jakie są Twoje? )

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

.... :))

 

Chyba większość z nas ma swoje ulubione słowa. Z Twoich wymienionych, poza "kryształem i łzami", wszystkie są piękne.

'zmierzch', to już w ogóle lubię, ale moim ukochanym słowem są.. motyle.. :) i... żaba, żabki...

Pozdrawiam.

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Motyle też dla mnie super :) , choć one z natury są łagodne, nie mają ostrości w brzmieniu. Z żabą mam problem, bo taką też kiedyś miałam ksywkę (z uwagi na - ponoć - szeroki uśmiech ;)).

Ale to fakt, że niektóre słowa bardziej nas przyciągają niż inne, to tło do rozważań, kim jesteśmy :)

zdrówka też

Opublikowano

A mój kochany chrześniak ma 4 żabki w akwarium i są kochane :) Chociaż ostatnio moją uwagę zdominował... ślimaczek. Nigdy bym nie pomyślał, że malutki ślimak może być tak przyjemny w trakcie obserwacji. :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

fakt, piękny :) wszystkie te wodne-morskie śliczne :) ale mnie chodziło o te, co chodzą po naszych ogródkach (nie wiem jak się nazywają ) i przepraszam je za moje stwierdzenie, że są okropne w wyglądzie :(

skojarzył mi się (może to dalekie skojarzenie ;)) film "Twarz" Małgorzaty Szumowskiej - jak zewnętrzność może odstraszać i jakie to w sumie jest niesprawiedliwe...

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dla nas nie są zbyt ładne. Mam nadzieję, że jeden taki ślimak może stać się atrakcyjny dla drugiego :) Najgorsze jest to co wyprawiają w ogródkach. Sam kiedyś straciłem kilka krzaków przez te bestie. 

 

Filmu nie widziałem, zobaczę z pewnością jak trochę poprawie samopoczucie.

Edytowane przez Gaźnik (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

To, że one są dla siebie atrakcyjne to pewne :) i przynajmniej tyle mają z tego biednego ich ślimaczego życia oraz z tego, co skonsumują w naszych ogródkach ;)

O, ten film nie jest dobry na słabsze samopoczucie, może w ogóle go nie oglądaj tylko obejrzyj jakąś fajną komedię. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie często się zdarza komedia, która trafia w moje poczucie humoru. Chociaż ostatnio rozbawiła mnie... śląska komedia romantyczna. "Zgorszenie Publiczne".

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Choć ciemne burzowe chmury, Przecinane skrzącymi błyskawicami, Nasze małe ojczyzny zasnuły, Zwiastunem będąc nieszczęść rozlicznych I wrogich najazdów znakiem złowróżebnym…   Tląca się w nas lechicka duma, Nie pozwala nam zasnąć po nocach, Kiedy dotkliwa na Honorze ujma, Jak robak w duszę się wwierca Każąc nam krzyczeć na cały świat…   O wielkich bitwach naszego oręża, Dziś już zapomnianych przez czas, O wielkiej przeszłości chwalebnych kartach, Zapisanych w całego świata kronikach, By i dziś otuchy nam dodać…   Zatańczą znów dumni Lechici, W sercu rozległych puszcz nieprzystępnych, Sami podobni nieujarzmionym siłom przyrody, Gwałtownym huraganom i wichrom porywistym,   Bowiem przez długie wieki Licznych starć z okrutnymi Germanami, Niszczycielskie były niczym huragany, Chrobrych lechickich plemion najazdy…   Zatańczą znów dumni Lechici, Rozświetlając swe oblicza gorejącymi pochodniami, Sami podobni piorunom skrzącym, Ci niepokorni synowie nocy,   Zaś ich troskliwa matka noc, Przyglądając się czule pogańskim ich tańcom, Ofiaruje chmurne swe oczy szczęścia łzom, Tak podobnym spadającym gwiazdom…   Gdy historia świata znów się zapętli, A kolejne cudne szczęśliwe dni, Podążą nieśpiesznie w objęcia kolejnych nocy, By szeptem tylko przez anioły dosłyszanym, Szczęściem swym z nimi się podzielić,   My dumni z dziada pradziada Lechici, Na straży naszej historii staniemy, Wiernie strzegąc kart jej chlubnych, O których całemu światu opowiemy, Nie szczędząc szczegółów najdrobniejszych,   O wrogich krajów łupieżczych najazdach, Chrobrych wojów pobitych drużynach, Bólu i cierpienia niezliczonych łzach I o Nadziei co w sercach się tliła Nie pozwalając w zwątpienie popaść…   Zatańczą znów dumni Lechici, Swój żywiołowy taniec pogański, Będący hołdem dla wielowiekowych tradycji, Czapkujący odwiecznym prawom natury,   By to co zamierzchłe i dzisiejsze, Świętym praojców tańcem uświęcone, Tej magicznej nocy splotło się razem, Przenikając się z sobą wzajemnie…   Zatańczą znów dumni Lechici, Trzymając się za ręce w kole wielkim, Zamierzchłych pradziejów wierni strażnicy, Zarazem cisi stróże przyszłości,   Tajemniczym, dzikim, żywiołowym tańcem, Wykrzykując całemu światu swe emocje, Wplatając tradycję w losy kolejnych pokoleń, Pielęgnując przodków swych pamięć…   Choć wielkiego świata zakłamani możni, Niezliczonych przestróg historii niepomni, Chełpiąc się swą pogardą dla przeszłości, Tak bardzo butni i pyszni, Zamierzchłe pradzieje mają dziś za nic,   My pośród stołów suto zastawionych, Miodem, piwem i jadłem wszelakim, Wsłuchując się w siwowłosych starców gawędy, Zachwyceni opowieściami z czasów minionych, Marzymy o czynach przodków swych godnych,   By gdy księżyc wzejdzie już w pełni, Pośród śpiewów głośnych i hucznych Wchodząc na wielkie drewniane stoły, Jak i przed wiekami przodkowie nasi, Za pomyślność dni przyszłych wznosimy toasty…   Zatańczą znów dumni Lechici, Wymachując w powietrzu żelaznymi mieczami, W srebrzystego księżyca blasku tajemniczym, Tańczącym także na krawędziach ich ostrzy,   By tak jak ten księżyca blask, Odmalowany na tafli jeziora, Na ich twarzach odmalowała się duma Z przeszłości kurzem zapomnienia pokrytej przez czas…   Zatańczą znów dumni Lechici, Podrzucając ku niebu swe żelazne toporki, Pośród śmiechów radosnych i głośnych, W dzikim tańcu przekomarzań wzajemnych,   By padając tańcem zmęczeni W cieniu prastarych drzew rozłożystych, O pełnych legend czasach zamierzchłych, Snuć wciąż długie swe opowieści…   Gdy załgane światowe elity, Mamiąc nas przebiegłymi obietnicami, Znów zapragną chytrze nas przekupić Byśmy tradycji ojców się wyrzekli… My zuchwale im odpowiemy!   Dumnym synom i córom Lecha, Nie potrzeba fałszywego w świecie uznania, Srebrem ni złotem nie można nas zjednać, Brzękiem mamony kupić naszego poszanowania, Bo cenniejszą nad wszystko nam nasza duma!   Choć świat na przestrogi z przeszłości głuchy, Zaślepiony ułudą nowoczesności, Zdaje się na złamanie karku pędzić, My wielkich przodków swych sławy, Przenigdy się nie wyrzekniemy!   Zatańczą znów dumni Lechici, Na światowej scenie globalnej polityki, Przypominając o krzywdach swych dawnych, O historii ranach niezabliźnionych,   A pogański taniec Lechitów dumnych, Możnym tego świata o sercach parszywych, W czasach przełomowych zda się być Przestrogą wykrzyczaną niewidzialnemu wrogowi…   Zatańczą znów dumni Lechici, Jakby zawieszeni w czasie i przestrzeni, Między przeszłością tlącą się w pamięci, A przyszłością biegnącą w kolejne dni,   By ta sama duma i tradycja, Kształtująca przez wieki kolejne pokolenia, Gdy w przyszłe stulecia podąży czas, Tym co po nas, bezcennym skarbem była…    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Lestek drugi książę Polan z dynastii Piastów     Rozlokowanie osób mówiących językami lechickimi w X wieku na planie współczesnych granic.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Alicja_Wysocka "Dla chcącego nie ma nic trudnego."  Pozdrawiam :-)
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Deonix_ W myślach sprawy układają się łatwiej i szybciej. Pozdrawiam wiosennie. :-)
    • Pomiędzy bytem, a szelestem. Ja jestem; Czynnik bytów przeszłych pomieszanych z deszczem. Ja jestem; Wiele wspomnień, wreszcie; Ja jestem.  
    • @Waldemar_Talar_Talar Prawda Waldku, drugi raz to tylko polubienie.  I w tym jest właśnie wielka różnica pomiędzy prawdziwą miłością, a zakochaniem. To pierwsze trwa długo, to drugie przemija z wiatrem. Pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...