Gość Opublikowano 29 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2018 to byłam ja albo nie w świecie, który nie istniał zniekształconym poza granice dotykałam dłonią zimnej tafli nierealności mego umysłu przyglądam się sobie zatrzaskuję lustra uciekam ja albo nie 081118 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jan_komułzykant Opublikowano 29 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2018 (edytowane) "i żebyś tylko przyszedł, albo nie" ;) To słowa ze starej piosenki T.Tutinas (Jak cię miły zatrzymać) - trochę mi ją tym wierszem przypomniałaś. Na razie nie mam zdania, muszę trochę więcej Cię poczytać. Powodzenia. Edytowane 29 Listopada 2018 przez jan_komułzykant (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maria_M Opublikowano 29 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2018 o, właśnie :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomaszT Opublikowano 29 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Listopada 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Myślę - udany Może inaczej bym go "zamkął" "...ja albo nie..." i zwięźlej - otworzył Tym się jednak nie sugeruj Pisz i czytaj to co już napisane Jeśli masz intuicję - ona piórem pokieruje TT/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 30 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. dziękuję za Twoje skojarzenie, posłuchałam piosenki... nie znałam:))) Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 30 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dziękuję :))) Miło czytać, a nawet słuchać pierwszych reakcji :))) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 30 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dziękuję za sugestię... chciałam zawrzeć wątpliwość co do tożsamości... może faktycznie trochę niezgrabnie wyszło. Bardzo dziękuję za komentarz i pozdrawiam :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomaszT Opublikowano 30 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2018 Jest dobry TT/ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 30 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Listopada 2018 :)) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 2 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2018 Cześć, Eliszko. Wiersz niby mapa, która pokazuje realny świat w nierealny sposób. Dobrze to pokazuje wers: Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Gdy nie umiemy czytać mapy, czujemy się bezsilni. Wskazówki na owej mapie niczego nam nie mówią, nawet ich nie widzimy. Smutne, bo Twój wiersz jest smutny. Jakże trudno zyć w "niezdecydowaniu". Zatrzaskiwanie luster? Ot, to jest zagadka dla mnie. J. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 2 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Grudnia 2018 (edytowane) Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Bardzo dziękuję Justynko za tak wnikliwy i ciekawy dla mnie komentarz. :) Kiedyś, w starych domach, były takie otwierane-zamykane lustra. Gdy się je zamknęło, wyglądały jak szafka. Miałam przyjemność stać przed takim lustrem... Pozdrawiam serdecznie :) Edytowane 2 Grudnia 2018 przez Gość (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 3 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. A proszę, Eliszko. Wiersz ciekawy. O tych lustrach wiem, mam takie, to tzw. toaletki. Super są. Mnie bardziej chodziło o wyraz "zatrzaskuję" - tzn. "rozbijasz"?, bo wyraz kojarzy się ze słowem "roztrzaskuję" - stąd mnie zaciekawił. Roztrzaskane lustro pokazuje (jego kawałki) tylko fragmenty rzeczywistości. Pozdrawiam, Eliszko. Będę czytac Twoje wiersze, ciekawie piszesz. Justyna. Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 3 Grudnia 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Grudnia 2018 (edytowane) Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Justynko, "zatrzaskuję" , jak się drzwi zatrzaskuje, tzn. zamyka z impetem. Nie mam normalnego zdjęcia tego lustra, żeby widzieć, jakim jest w całości. Lubię bawić się fotograficznie takimi lustrami... w ogóle lustrami :))) Takie więc pokazuję :) Cieszę się, że będziesz do mnie zaglądać. Ja jeszcze nie umiem się tu poruszać sprawnie, więc szukałam wczoraj Twoich wierszy bezskutecznie ... Edytowane 3 Grudnia 2018 przez Gość (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się