Patryk Robacha Opublikowano 21 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 (edytowane) Środa, centrum. Dziewiąta poranna, listopad. Ja – siedzę w knajpie, Gmeram łyżką w kawie, Przez szkło się gapię. Wy – nie siedzicie w knajpie, Dokądś się spieszycie, Donikąd idziecie, Gmerając myślą w swoim bycie. Obserwacją baczną Bacznie obserwuję. Wdzieram się patrzeniem W gmeranie w bycie, Łyżką gmerając w kawie. Odpryskiem mimochodu Oglądamy się akwaryjnie Kto karmi? A kto w wodzie? Edytowane 21 Listopada 2018 przez Patryk Robacha (wyświetl historię edycji) 5 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maria_M Opublikowano 21 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 (edytowane) Też lubię obserwować ludzi gdzieś idących, a gdzie oni tak pędzą, i wiesz co, myślę że każdy z nich ma jakiś swój cel. Każdy zmierza w określony punkt. Dobry temat na wiersz, tylko coś mi tam zgrzyta, musiałabym się bliżej przyjrzeć, ale nie chcę grzebać w Twoim wierszu. Edytowane 21 Listopada 2018 przez Maria_M (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maria_M Opublikowano 21 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 (edytowane) Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Jakoś tak, ale nic Ci nie sugeruję, to Twoje obserwacje:) Edytowane 22 Listopada 2018 przez Maria_M (wyświetl historię edycji) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Robacha Opublikowano 21 Listopada 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Pozostanę przy swojej wersji. Pozdrawiam ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maria_M Opublikowano 21 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ok Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Robacha Opublikowano 21 Listopada 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Mario, Twoje zmiany naruszyły sens wiersza. Dziewiąta poranna - nie dziewiąta rano. Dziewiąta rano jest dla wszystkich, a podmiot liryczny tworzy dziewiątą poranną. Wy nie siedzicie w knajpie - to też ma swoje znaczenie, jakby oskarżanie. Dokądś się spieszycie Donikąd idziecie - spieszysz się donikąd zmierzając = Bezsens ruchu. Wdzieram się patrzeniem w gmeranie w bycie - przecież w cudze gmeranie się wdzieram, a nie swoje... W ramach autointepretacji ;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maria_M Opublikowano 21 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Nie wierzę w bezsens ruchu, to Twoje bardzo subiektywne odczucie, nie wiem, czy podmiot liryczny nie powinien być bardziej obiektywny ? Pozostałe wyjaśnienia przyjmuję:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Robacha Opublikowano 21 Listopada 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Rzecz zrozumiała. Ruch ma sens (w ujęciu obiektywnym). Ale są ruchy wykonywane zbędnie. PS. Poezja nie musi być obiektywna. To jest absolutne zaprzeczenie poezji, to oddawanie poezji na służbę jakiejś ideozie naukowej. Od obiektywności jest nauka właśnie Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Roklin Opublikowano 21 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 Ciekawe. Ten nadmiar bodźców we współczesnym świecie jest szkodliwy dla oczu. I uszu. I nosa. Niestety. Zatrzymałeś :) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Robacha Opublikowano 21 Listopada 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Dziękuję Roklin. Błogosławiony ten, co potrafi się zatrzymać. 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luule Opublikowano 21 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 A ja powiem tak- nawet podoba mi się to.. 'zagmeranie', wiersza, ale nie do końca się zgadzam z tym niejako oskarżaniem. Znaczy patrzę z drugiej strony. Idąc np.do kawiarni - mijasz inną w której siedzi taki 'Ty' z wiersza - i ocenia Cię. Załóżmy, że idziesz wolno, wiatr powiewa szalem.. no widać, nie spieszysz się, jesteś ok. Scena druga- lecisz lekko spóźniony na randkę i.. stajesz się inspiracją dla tamtegoż - no i on pyta -Quo vadis Domine?;) Nie piszę tego wyłącznie krytycznie, ani jako zaczepkę, ale tak jakoś ostatnio mam, gdy mówi się ciągle o tej bieganinie. Ja też wiecznie gonię, bo na styk wychodzę z domu - i czy to lecę do pracy, czy na spotkanie z przyjaciółką, czy odebrać dziecinę z przedszkola. Jak zwolnię, zboczę z dróżki, to nie zdążę. Wiem, 'biegnąc' nie zauważę, nie przyjrzę się, nie pokomplentuję w ciszy, będę łapać rozbiegane myśli. I tak w kółko. A więc co, zwolnić się i kupić (za co?) dom z ogródkiem i żyć z plonów?Myślę, że nie zawsze możemy zwolnić, ale dobrze starać się to zrobić- wtedy kiedy mamy na to szansę. Złapać oddech. Pobyć samemu. Wyciszyć się. Będąc rodzicem jest z tym czasem coraz ciężej;) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Robacha Opublikowano 21 Listopada 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 (edytowane) Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. @Luule bardzo słuszna uwaga! bardzo! brawo! a teraz wczytaj się mądrze: Odpryskiem mimochodu Oglądamy się akwaryjnie Kto karmi? A kto w wodzie? interpretując: podmiot liryczny w ostatecznych rozrachunku popada w refleksję o słuszności oskarżenia dot. życia w pędzie, porównując sytuację do akwarium (oglądanie się przez szybę), i pyta: kto jest rybką (a kto w wodzie), a kto ręką ludzką, co rybkę hoduję (kto karmi?) Miłego wszystkiego :) Edytowane 21 Listopada 2018 przez Patryk Robacha (wyświetl historię edycji) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luule Opublikowano 21 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 21 Listopada 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Hmm, czyli widzę, że źle zrobiłam porzucając pierwsze odczucie. Że to jednak z dozą ironii jest wiersz, być może właśnie mały bunt na tak modne ocenianie pędu innych? tak jak ocenianie ludzi w tramwaju. Część o akwarium i Twój tego komentarz kierują na refleksję- jest pytanie, czyli zawahanie. Z racji na formę nie byłam pewna czy to pytanie - refleksja peela (i mimo pytajnika odebrałam to, że rzecz jasna on jest po lepszej stronie), czy taka zewnętrzna, autorska, podważająca Peela pozycję i wyniosłość. Uśpiło to moją czujność i pierwsze wrażenie. Wybacz zatem;) 1 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beta_b Opublikowano 22 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2018 Lektura komentarzy rozjaśniła mi puentę. W pośpiechu życia trudno mi wyobrazić sobie sytuację, że cyklicznie gmera w knajpie przeciętny PL. Gmerać może rentier ;). Ale może to prywatne doświadczenie. bb Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Robacha Opublikowano 22 Listopada 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Artysta? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beta_b Opublikowano 22 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Ok, nie pomyślałam; to środowisko jest daleko. bb Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Robacha Opublikowano 22 Listopada 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Moje środowisko Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
beta_b Opublikowano 22 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2018 (edytowane) nie stać mnie by być poetą bo intratna to miejscówa życie tyle kosztów niesie trudno liczyć że się uda Edytowane 22 Listopada 2018 przez beta_b (wyświetl historię edycji) 2 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Luule Opublikowano 22 Listopada 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2018 Myślę, że ocenianie przychodzi tak łatwo, że wystarczy chwilę przycupnąć, będąc kimkolwiek, i z pozycji akurat niepędzącego - oceniać pędzących. I np. : No bo ja przecież też pracuję ale nie w korpo, nie jestem tym 'szczurkiem' co biegnie. A jak pracuję w korpo, to - a ja mam pasję, nie jak oni praca-dom-praca dom. Ja się w miarę oduczyłam, a przynajmniej staram się. pozdrawiam:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Patryk Robacha Opublikowano 22 Listopada 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Listopada 2018 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Poczuliście się dotknięci sztuką? Raz, że wiersz mówi o czymś kompletnie innym; dwa, że sztuki nie bierze się na służbę ideozie. Nikt tu nikogo nie ocenia. Nie osądza, ale dostrzegam jakąś nadmierną wrażliwość na punkcie własnej wrażliwości i absolutny brak dystansu. Wyluzujcie, Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się