Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Trzy limeryki sądownicze


Maciej_Jackiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Pytał raz sąd chłopa z wioski Zielone

co ma do powiedzenia na  obronę ?

Tak  kochał babę za młodu

a ona żąda rozwodu.

Bo to wszystko przez teściową i żonę.

 

 

Jeden oskarżony z Białegostoku

patrzył na sędziego cały czas z boku.

Nie przyznawszy się do winy

robił tylko głupie  miny.

,,Występ,, zakończył wkrótce po wyroku.

 

 

Winnego udziału w zbrodni pod Wschową

zapytał sędzia o ostatnie słowo.

Strat i tak mam dzisiaj krocie,

niech już będzie dożywocie

tylko nie zamykajcie mnie z teściową.

 

Edytowane przez Maciej_Jackiewicz (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...