Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Hm, wiem, że niedawno zaczęłaś, i nie jesteś jakąś wielką poetką (ktoś taki jest wogóle na forum dla początkujących?;)... Ten wiersz jest wg. mnie lepszy od twoich poprzednich... jest niedopowiedziany - plus, interpretować można; nie wszystko podane na talerzu, trzeba się zatrzymać i pomyśleć... robisz postępy i oby tak dalej :) .. Pozdrawiam

Nieśmiertelności życzy - Nieśmiertelny

Opublikowano

Dziekuję Ci bardzo.
Mówisz,że coś "wymędrkowałam" z Twoich rad - cieszę sie bardzo... :)

PS. Co do tytułu...
Niestety nie wiem jak go teraz zmienić... nie posiadłam jeszcze takich umiejętności... :P jeśli byłby ktoś tak miły i zechciał podzielić sie tą wiedzą...
Czekam i z góry dziękuję.

Opublikowano

nieszczęsny tytuł :/
i nie chodzi wcale o to czy to maniera czy nie, może złego słowa użyłam
chodzi o to, że tytuł jest dla mnie integralną częścią wiersza
lenistwem i lekceważeniem jest nienadawanie tytułu
gdyż w przypadku poezji "poważnej" jest on często filtrem
jest drogowskazem interpretacji, lub po prostu pierwszym wersem


no i wiadomo, zawsze można ulepszyć:
***
wakacyjna naimność
jak nagość
do szpiku serca

słowa jak papier

dotknięta ususzyła
czerwoną różę
nie zapomni
tego narcyza

***
taka mała propozycja, ponieważ:
pierwszy dwuwers beznadziejnie dosłowny i banalny
za to następny - genialny
o co tu chodzi:
myśli brutusowe? - bo jakoś do mnie to nie dociera, pozbyłabym się tego

mogę się mylić oczywiście ;)


nie jest źle
a na pewno będzie jeszcze lepiej!

pozdrawiam

Opublikowano

Dzięki za komentarz i porady, ale wydaję mi się, ze pierwsza zwrotka sktraciłaby swoją budowę po tej zmianie i trochę sens - o który jednak chce zawalczyć :P
Zgodzę sie co do mysli brutusowych - nie jest to najlepsze określenie - na razie lepszego tam nie znałazłam wiec niech zostanie - moze poźniej coś znajdę w zamian...

W wersji początkowej faktycznie nie było "choć pragnie" ale to też musi tam być oddaje to, to co mialo być w tym wierszu przekazane - moze potem znajde coś lepszego w to miejsce - wiersz jest świeży, dziesiejszy i jeszcze "w obróbce"...

a tytuł by już wcześniej ale musiałam się do niego przekonać... :P - wiec obstaje przy swoim :P :P...

Dziekuję...

Pozdrawiam
lenka

Opublikowano

proszę uwierzyć w inteligencję czytelników i nie podawać im wszystkiego na tacy
stąd moje propozycje ;)

ale naprawdę widac postępy!
a to, że akurat lubię tytuły wierszy
cóż ;) taka mała przypadłość gustu

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaskakujące zakończenie.
    • Co tak stuka w szybę, co to za gruchanie? O, ptaszysko parapet zaraz wysmaruje. Pokaż, co masz w dziobie, listonoszu zbłąkany. To koperta A4, pewnie z banku dobre wieści.   Po paluszki i browara sięgam w zakamarki. Do lektury – wlepiam oczy zachęcony. „Mój najdroższy, pozdrowienia ślę z Sopotu Siadłam dziś nad kartką, by napisać   Bo poczułam potrzebę zdradzić Ci Co często umyka w zamieszaniu, Między prostymi rozmowami. Chcę, żebyś wiedział to czarno na białym.   Po prostu dziękuję za każdy poranek, Kiedy budziłam się sama, zapłakana, Za każdy wieczór, gdy zasypiałam Na Twojej poduszce, czując się   Najbardziej opuszczoną na świecie. Twoja nieobecność to mój stały punkt – mój dom. Pamiętam nie tylko te wielkie, wspólne chwile: Ślub, nasze podróże, pierwsze kroki dziecka.   Pamiętam bardziej te malutkie, codzienne rzeczy: To jak parzysz kawę w brudnej filiżance, Tę niecierpliwość, gdy jestem nieznośna, Tę siłę, gdy moja własna słabnie.   Przypominam sobie nasze wzloty i upadki. Z Tobą czułam, że nie mogę być w pełni sobą: Silna i słaba, poważna i całkiem szalona. Dałeś mi przestrzeń – zbyt małą na życie.   Byłeś moim najlepszym przyjacielem, Największą miłością i szczęściem. Po prostu chciałam, żebyś wiedział i pamiętał. To zawsze Ty byłeś moim wyborem.   Twoja żona. PS w drugiej, zalakowanej kopercie Tam skrywa się pozew, mój kochaniutki.”  
    • @Berenika97 wojna a właściwie jej skutki cierpienia niewinnych ludzi w imię ....... walki o pokój - sarkazm ale to dziś słychać wydawało się że wraz z komuną skończyła się walka o pokój, a jednak pozdrawiam
    • ostatnie dni nad jeziorem tafla wody cicho oddycha wspomnieniami letnich sekretów szałem ciał rozpalonych o świcie zachód słońca powleka rdzawo kępy trawy leżące na brzegu pożądaniem jeszcze się tlące przygniecione ciężarem uczuć zdejmujesz szybko ciepły sweter kiedy drżę od zimnego podmuchu wiatr wsłuchany w symfonię serca rozpoczyna swój ostatni triumf twarz wtulona w ten zapach życia płomień wełny przetkany tobą gdy dotykasz mnie tak z czułością przelatuje ostatni motyl...      
    • Koniec to koniec. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...