Człowiek pragnął zdobyć wierzchołek góry, lecz zauważył, że toczą się z niej wielkie kamienie. Chwilę pomyślał i powiedział:
– Mistrzu. Wierzę że jesteś Wszechmocnym. Spraw, by każdy głaz mnie ominął, podczas wchodzenia.
Osiągnął cel, gdy wszystkie były na dole. Żaden go nie trafił.
Gdy schodził został przygnieciony jednym z kamieni. Człowiek zanim umarł, zapytał:
– Dlaczego?
– Gdybyś naprawdę uwierzył, że jestem Wszechmocnym, to byś wiedział, iż mogę sprawić, żeby toczyły się z dołu do góry. Twoja pewność pozwoliła by tobie zawczasu odskoczyć.
– To dlaczego tamte mnie ominęły, a przed tym miałem... odskoczyć?
– Tamto było moją wolą, a schodząc, byłeś zdany na własną.
@Andrew Alexandre Owie trochę razi mnie słowo "pogańskie", bo niejako nabrało pejoratywnego zabarwienia. A "pogaństwo" to po prostu rodzima kultura i wierzenia :) I tutaj chciałam zauważyć, że już niedługo święto naszych przodków - Noc Kupały. Święto płodności, urodzaju i miłości ;)
@Olgierd Jaksztas
Bierni palacze są narażeni na wyższe stężenie nikotyny, tlenku węgla i i innych produktów, niż palący, więc są truci permanentnie przebywając z palącymi. Zapach / smród jest do dyskusji, a twarde dane są takie, że boczny strumień dymu tytoniowego zawiera od 5 do 15 razy więcej tlenku węgla i od 2 do 20 razy więcej nikotyny niż dym wdychany przez palaczy.