Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

"kryję me niepokoje i troski" po co te me??"dopinam go na ostatni guzik" zastanawiam się czy nie lepiej byłoby

dopinam na ostatni guzik

że bym skasował, a ostatni wers nie podoba mi się w ogóle!!
Pozdrawiam

Opublikowano

"nie sugeruję Ci żadnych zmian;
"gdybam" jedynie:
jak wyglądałby Twój wiersz przy przyjęciu określonych
założeń, co do sposobu pisania."

Wolałabym, jesli mogę prosić, abyś mi spróbowała pewne założenia przedstawić i wytłumaczyć, moze niektóre z nich przyjęłabym za swoje... :) a w przyszłości byłoby mi łatwiej...
A na surestie jestem otwarta - juz pisałam...

Jednak dziękuje Ci że w ogole jako jedna z nielicznych czytasz te wiersze i chcesz mi coś przekazać...

Pozdrawiam
lenka

PS. Jesli moge to mam nadzieję ze odpiszesz i odniesiesz sie do mojej nieśmiałej prośby... :)

Opublikowano

Dziękuję Ci bardzo... :P
Przeczytałam, przeanalizowałam, niektóre mogę wziąć pod uwagę, dlatego trochę zmienie ten wiersz wydług twoich sugestii lecz nie z wszystkiego potrafię zrezygnować :) ...
Wiem,że nad tymi założeniami będę musiała trochę "pomędrkować" :P ,żeby coś z nich w mych wierszach zostało :) ...

Pozdrawiam
lenka

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Arsis może w innej galaktyce, ale w naszej na pewno nie, bo dawno by nas ktoś odwiedził, a nawet zabrał ziemię:)
    • @violetta Utrzymywanie, że tylko Ziemia jest piastunką życia, jest równie bezsensowne jak twierdzenie, że na dużym obsianym polu mógł wyrosnąć tylko jeden jedyny kłos ...   pomimo paradoksu Fermiego - nie jesteśmy sami
    • @Migrena Po przeczytaniu przypomniał mi sie film,  który oglądałam lata temu -wielka milość/namiętność, czasy wojny i oni tak bardzo siebie spragnieni, gdzieś na ulicy w miłosnej ekstazie...  Film był niesamowity , wiersz też uruchamia wyobraźnię, świetny.
    • @iwonaroma   mam szczęście, że czytają moje wiersze tacy wspaniali ludzie jak Ty.   dziękuję Iwonko :)    
    • Jestem tu chwilę — może i chwilą, przesiadam siebie, szukam peronu, prześwietlam ludzi jak w starym kinie, w taśmie, co płonie celuloidem.   Przystań podróżnych — poziomów tyle, uśmiechy szczere, szydercze, jasne; lęk w sercach szarych drży jak motyle, głos obojętny w tłumie wygasłym.   Prawda przy prawdzie, kłamstwo tuż obok, sznurki przy ścięgnach w pół gestu drżące, prośba jak rozkaz — portret nieznany z miejscem, co czeka, choć tego nie chce.   A czas tu stoi, choć mijam ludzi, ich kroki płyną jak cienie w wodzie; każdy z nich nosi własne zasługi i własne winy — te, które zwodzą.   W spojrzeniach migot tęsknot ukrytych, w dłoniach — rozstania ledwo domknięte; nikt nie zatrzyma chwil nieodkrytych, choć chce je trzymać, jak szkło rozcięte.   A kiedy wreszcie ruszy mój pociąg, zamknę za sobą peron tej chwili; zabiorę tylko to, co wciąż płonąc przez cudze twarze — mnie ocaliło.   I wiem, że wrócę w to miejsce kiedyś, gdy noc znów zwinie świat w celuloid; bo każdy obraz, nim zgaśnie — przecież szuka człowieka, by w nim się dożyć.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...