miłość Zew

[Niewidzialnym tuszem]

Czy każda noc

pięknem się mieni?

Choć wolność moja

ogranicza się

do chłodnego powiewu wiatru.

 

Do zachodzącego słońca

i kilku rozmów wieczorem.

Czy każdy poranek

wydźwięk ma

anielskich oper?

 

Czuję się nimfą,

co tańczy z niebem natury w parze,

kobietą co tiulem owiana,

motylem

który cicho szepcze kocham

w Twej dłoni.

[Justyna Adamczewska]

Cześć Niewidzialnym tuszem. Wiersz o zaborczej miłości. 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

 

Płomień

 

Gdy poczułam zew natury,

zawsze szłam w góry, w góry.

 

Szukałam strumieni...

 

moczyłam dłonie 

mając nadzieję, 

że żar spłonie.

 

Nie spłonął. 

 

 

Pozdrawiam J. 

Edytowane 11 Sierpnia 2018 przez Justyna Adamczewska (wyświetl historię edycji)

[8fun]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wydaje się niepotrzebne. Oczywiście to tylko moje zdanie.

[bronmus45]

Czy naprawdę uważasz, że miejsce Twojego wiersza jest w tak dziwnym miejscu jak różne? Czyżbyś się tak nisko ceniła ze swoją twórczością?

[Justyna Adamczewska]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Ten wiersz jest komentarzem. Ale dziękuję za Twoje spostrzeżenia. Narka, musbron.  J. 

Edytowane 11 Sierpnia 2018 przez Justyna Adamczewska (wyświetl historię edycji)