Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Rzeczywistość nie zadziwia swym istnieniem,

sieje nas, potem torturuje i zbiera plon,

jest artystką która kształtuje nasze dusze,

 

Pieniądze świata w rękach garstki chorych na ego,

obok kości zwycięzców zastygłe w pozycji lotosu,

 

kości gigantów, spodki i świadectwa pilotów, ciała

wskazane przez jasnowidza, piramidy, bardo Dharmaty,

 

dziecięce porno zalewa tora, rakiety lecą już

przez twitera! Głowy państw marionetkami,

narkotyki promowane przez muzykę dzieci,

 

Źrenice wpatrzone w ojcowski pas Oriona,

wypierają się grzechu po trzykroć, a

bierność, nienawiść, chciwość, głupota-to mało.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Gieesz (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Cześć, Gieesz. Tekst b. ciekawy ze względu na jego "wieloznaczeniowość" i nagromadzenie wiedzy. Religia, s - f, astronomia. 

Symbolika niesamowita. Podoba mi się szczególnie:

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tu są Chiny, dawni Słowianie, "Biblia".      Mistrzowsko napisany i jakże prawdziwy, jednak, aby zrozumieć jego przesłanie potrzebne jest zagłębienie się w arkana wiedzy.    Pozdrawiam. Justyna. 

Armagedon. 

Opublikowano (edytowane)

Cześć, Justyno. Dzięki za docenienie to dla mnie dużo znaczy.

Ja po przeczytaniu stwierdziłem, że jeszcze parę tekstów muszę napisać aby w końcu zrozumieć że się do pisania nie nadaję. No chyba że się nauczę :)

a tu youtube daje do myślenia

 

Edytowane przez Gieesz (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zawsze Cię doceniałam, Gieesz. Wiesz. Napiszesz, bo wg mnie (b. skromnej Justyny), nadajesz się się do pisania. Oj, na- dajesz. 

Teksty Twoje to myślenie przerzucone na kartkę, odbija się echem, albo nie odbija, tylko przechodzi mimo. 

Znasz to zdanie: "Świetliste kręgi, po których płynę, aby odnaleźć przeszłości cień"? 

Fotony - ludziki z Krainy Kwantów - wyrzutków. składników całości,, które sobie żyją osobno, acz nie trawią samotności. Mają osobowość, duszę, intelekt, wolną wolę, popełniają błędy. 

Gieesz - polecam Krainę Kwantów.    Dziękuję za wszystko. Justyna. 

 

Opublikowano

Dużo tu tego, ale cóż, tak już jest, że dużo tego i jeszcze więcej, że nie sposób wyliczyć. To żaden minus w odbiorze, wręcz przeciwnie. Także ostatni wers jak najbardziej na miejscu - wręcz ciężko wybrać co powinno stanąć na przodzie, w wytłuszczeniu... Ogólnie  jestem na tak. Pozdrawiam:) 

Opublikowano

Mi się zdawało że MaksMarze chodziło o myślnik który dostawiłem a nie wytłuszczenie tekstu. Teraz już nie mam pewności.  Miło mi że jesteś na tak masz rację jest tego dużo więcej.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

bierność, nienawiść, chciwość, głupota to mało

bierność, nienawiść, chciwość, głupota - to mało.

Chodziło mi o to, że jeżeli wyliczasz w/w przymioty, to to mało odnosi się do wszystkich wymienionych, a nie tylko do głupoty. Jeżeli postawisz myślnik to jasno i klarownie odbiorca rozumie do czego to mało się odnosi.

:)

 

 

Opublikowano (edytowane)

Wiersz nabiera coraz większej powagi treści jakie poruszasz po kolejnym przeczytaniu.

Dzisiaj czytam i wydaje mi się jeszcze mądrzejszy niż wczoraj. 

Rzeczywisość kształtuje nasze dusze,

garstka chorych na ego,

dziecięce porno zalewa Tora,

głowy państw marionetkami,

wypieranie się grzechu po trzykroć,

skojarzenia myślowe można wymieniać bez końca.

 

W trzeciej zwrotce po gigantach zrób odstęp.

 

Edytowane przez MaksMara (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Aaa, nie, ja w ogóle nie nawiązałam do komentarza MaksMary - to słowo 'wytłuszczenie' mogło zmylić, sory! Hehe

 

Chodziło mi wyłącznie o wiersz. o tą całą wyliczankę sytuacji, zjawisk, ich mnogość - a w tym końcowy wers, w którym spośród wielu wielu złych i wyniszczających cech wybrałeś te cztery - moim zdaniem bardzo trafnie, choć ciężko z pewnością wskazać te najważniejsze, najcięższe, wysunąć na 1plan, 'wytłuścić'. To jak sobie myślę, to tak, nie wiem czy to najlepsza kompilacja, ale bardzo trafna, zaś z dopiskiem 'to mało' - idealna. Więc to ważne i dobre zamknięcie (?) tematu, wiersza.

Opublikowano

Luule , bardzo mi miło czytać tak pozytywny komentarz. Po prostu napisałem o tym co frasuje moją głowę. Mam nadzieję że kiedyś ludzie wezmą odpowiedzialność za swoje losy w własne ręce. 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Kładę się bezwładnie jak kłoda, droga z żelaza, czarna owca pod powierzchnią bałagan, para, hałas. Stukot setek średnic, mimikra zjełczałego stada, przedział, raz dwa trzy: nastał dusz karnawał. Chcą mi wszczepić swój atawizm przez kikuty, me naczynia, czuję dotyk, twoja ksobność, krew rozpływa się i pęka, pajęczyna przez ptasznika uwikłana- dogorywam. Stężenie powoli się zmniejsza, oddala się materia. Rozpościeram gładko gałki, błogosławię pionowatość, trzcina ze mnie to przez absynt, noc nakropkowana złotem, ich papilarne, brudne kreski, zgryz spirytualnie wbity na kość, oddalają mnie od prawdy, gryzą jakby były psem! A jestem sam tu przecież. Precz ode mnie sękate, krzywe fantazmaty! Jak cygańskie dziecko ze zgrzytem, byłem zżyty przed kwadransem, teraz infantylny balans chodem na szynowej równoważni latem.
    • kiedy pierwsze słońce uderza w szyby dworca pierwsze ptaki biją w szyby z malowanymi ptakami pomyśleć by można - jak Kielc mi jest szkoda! co robić nam w dzień tak okrutnie nijaki?   jak stara, załkana, peerelowska matrona skropi dłonie, przeżegna się, uderzy swe żebra rozwali się krzyżem na ołtarza schodach jedno ramię to brusznia, drugie to telegraf   dziury po kulach w starych kamienicach, skrzypce stary grajek zarabia na kolejny łyk wódki serduszko wyryte na wilgotnej szybce bezdomny wyrywa Birucie złotówki   zarosłe chwastem pomniki pamięci o wojnie zarosłe flegmą pomniki pogromu, falangi ze scyzorykami w rękach, przemarsze oenerowskie łzy płyną nad kirkut silnicą, łzy matki   zalegną w kałużach na drogach, rozejdą się w rynnach wiatr wysuszy nam oczy, noc zamknie powieki już nie płacz, już nie ma kto słuchać jak łkasz i tak już zostanie na wieki
    • @Migrena to takie moje zboczenie które pozostało po studiach fotograficzno-filmowych. Patrzę poprzez pryzmat sztuki filmowej i w obrazach fotograficznej - z moim mistrzami Witkacym i Beksińskim. 
    • @Robert Witold Gorzkowski nie wiem nawet jak zgrabnie podziękować za tak miłe słowa. Więc powiem po prostu -- dziękuję ! A przy okazji.  Świetne są Twoje słowa o Hitchcocku. O mistrzu suspensu. "Najpierw trzęsienie ziemi a potem napięcie narasta." Czasem tak w naszym codziennym życiu bywa :) Kapitalne to przypomnienie Hitchcocka które spowodowało, że moja wyobraźnia zaczyna wariować :) Dzięki.
    • @Robert Witold Gorzkowski myślę, że masz bardzo dobre podejście i cieszę się akurat moje wiersze, które nie są idealne i pewnie nigdy nie będą - do Ciebie trafiają. Wiersze w różny sposób do nas trafiają, do każdego inaczej, każdy co innego ceni, ale najważniejsze to do siebie i swojej twórczości podchodzić nawzajem z szacunkiem. Myślę, że większości z nas to się tutaj udaje, a Tobie, Ali czy Naram-sin na pewno. Tak to widzę :) Dobrej nocy, Robercie :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...