Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

[temat usunięty]


Rekomendowane odpowiedzi

Ja bym obstawała przy tym, żebyśmy zostali przy swoich gustach, nie próbując komuś w gardło wpychać swoich wizji, albo wydzierać drugiemu jego. Dla jednych poezja ma wymiar taki, dla innych siaki, i dobrze, tylko oby coś to wszystko niosło ze sobą. Zakresy pojęć są poszerzane, a co powinno nosić miano czegoś, czasem trudno orzec. Tak jak dla jednych normą spódniczki jest coś co sięga mimimum do połowy uda, a dla drugich wystarczy, że kryje do lini majtek. 

 

Witoldzie, weszłam w Twój link - osobiście dziś na więcej pustych wersów nie mam weny, wystarczy mi ten tutaj na orgu, do którego co prawda nie poczułam urazy, ale kolejne wydają mi się coraz mniej ciekawe, wtórne w doborze słów;) Przy okazji, mam nadzieję, że nie sprowokuję, ale 'Magla' nam tu daruj. Performance jako instalacja byłby do przełknięcia, ale jako cytat-do-usłanej-śmierci... staje w gardle i nie byłaby to śmierć wzniosła, ewentualnie męczeńska. No tak, więc w pewnych kręgach wzniosła. O, i tak odnalazłam sens utworu:) Wybacz, jeśli odczujesz, że dworuję, ale po prostu nie podoba mi się ton i kształt, jakiego nabiera rozmowa. A nagłą wizytę na orgu interpretuję jako odsiecz za kolegę radio, widzę, że na tamtym portalu się znacie. Nie jest to z mojej strony obrona 'swoich' z widłami w rękach, nie brałam też udziału w polemice pod wierszem radio, ale tak po prostu, odczuwam tu niefajną energię, jaka może się lada moment rozhuśtać. A po co. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bylem widziałem 43 linijki ciszy cóż można powiedzieć... Teslicius nie był pierwszy ... jak porównać te dwa utwory ? Mozna by rzec ze sa ponad czasowe i nie podlegają jakimkolwiek formą. Pytanie jeszcze głębsze się nasuwa jeśli młody pisak robi to z niewiedzy ciesząc się ze jednak wymyślił coś oryginalnego to fajnie można nawet przyklasnać ba nawet moge dac serducho lubie czy zwal jak zwal jednak jeśli zrobił to ktos dobrze władający piórem dla uczczenia innej osoby to jawnie robi sobie jaja. To tylko moje subiektywne zdanie. Pozdrawiam 

Edytowane przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Wystarczy wprowadzić moje imię i nazwisko w Google. Prosto  znaleźć - Wywrota jest jedynym miejscem, na którym publikuję w sieci. 

Swoich wierszy nie zamierzam publikować w poezja.org. Nie jestem w stanie dostroić się do prezentowanego tutaj poziomu. Ale mogę zaprezentować wiersz, który wpadł mi jako pierwszy z wierzchu w tutejszej zakładce "Najlepsze wiersze" Jak zauważyłem, to jeden z wierszy najwyżej cenionych przez użytkowników  tego serwisu. Zatem z wierszami Alicji Wysockiej nie mają szans dzieła Krynickiego, Barańczaka, Kornhausera, a gdzież tam dopiero moje. Przepraszam. Jestem pewien, że zrozumiesz. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Myślę, że Krynicki to poważny facet. Jako poeta lingwistyczny nie kpiłby z Jasieńskiego.

Tak jak ja, jako neolingwista nie kpię z Krynickiego. 

 

Jakie jest Twoje subietywne zdanie na temat tzw. "sztuki kopii" powszechnie stosowanej w mail-art?

Edytowane przez Witold Szwedkowski
literówka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy ona siebie stawia ? Czy ktoś tu pisze patrzcie jaki jestem wielki ? Ty natomiast postawiłes siebie w doborowym gronie po co ? by zabłysnąć: ) więc błyszcz nie będę  przeszkadzał ani spamował wątku jeśli coś to pisz prywatnie pozdrawiam 

Edytowane przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zadajesz pytania i sam sobie na nie odpowiadasz.

To nie jest dialog ani tym bardziej rzeczowa rozmowa o literackiej interpretacji utworu Cage'a. 

Chcesz mi napisać coś prywatnie, to wyślij wiadomość prywatną.

Edytowane przez Witold Szwedkowski
literówka (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witam ponownie - skoro nie pasuje ci tutejszy poziom to po co tu zaglądasz - czemu to ma służyć 

myślę że nie po to by nas skłócać - mieszaj tam gdzie się udzielasz - no chyba że cię ktoś wynajął

 A może tam gdzie jesteś mają cię dość.

 

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziadku, pomyliła Ci się kolejność zdarzeń najpierw tu zajrzałem, żeby zobaczyć jaki jest poziom tego serwisu. Po tym widzę, że nie dorastam do poziomu najbardziej cenionych tutaj wierszy. Czy to znaczy, że już nie mogę tu zaglądać? Pytasz po co. Teraz zaglądam by wyłowić coś wartościowego, znaleźć osoby, które mają charakter piszą w stylu, który do mnie przemawia. Piszą w sposób świadomy, nowatorski, bezkompromisowy - swój. Szanse są minimalne - skoro do śmietnika trafia wiersz Hansa Arpa "kacper nie żyje", a z dyskutantami trudno nawiązać rozmowę bo nie znają historii literatury, to nadzieje maleją. Oczywiście Ci wartościowi ludzie na razie tylko przyglądają się kim ja jestem - prowokatorem, chamem, nadzieją tego serwisu, awanturnikiem, mentorem, wioskowym mędrkiem czy nauczycielem. Jestem kim jestem. Ale do niczyjego poziomu w tej sytuacji nie muszę i nie zamierzam się zniżać. Chętnie podciągnę się w czymś do poziomu tych, którzy mnie przerastają, chętnie się czegoś nauczę, chętnie podzielę się z innymi.

Jeśli jednak niektórzy przekreślają mnie po tak krótkim czasie, po jakimś zdaniu, które im nie pasuje, o jakiejś wymianie zdań, w której dałem się sprowokować i odszedłem od tematu, to z takimi osobami chętnie zerwę kontakt. Można tu chyba jakoś zablokować użytkowników by nie musieć czytać ich wypowiedzi. Polecam zablokowanie mnie, jeśli komuś nie pasuję. Ja również chętnie zablokuję sobie dostęp patrzenia na wpisy tych, którzy zamiast podyskutować "ad rem" rzucają coś "ad personam".

 Kiedy ucichną krzyki w stylu "Drzwi! Drzwi! Co ty wyprawiasz!? Zamknij bo wieje! Przeciąg robisz! itp." parę osób powie "Dzięki" ale większość dalej będzie złorzeczyć. 

 

P.S. Pokaże mi ktoś jak blokować użytkowników.

 

Ach, no i pozostałe pytania (?)

"mieszaj tam gdzie się udzielasz" - Nie wiem jak rozumieć "tam gdzie się udzielasz"? Gdzie ja się "udzielam"?

"no chyba że cię ktoś wynajął" - Putin

 "A może tam gdzie jesteś mają cię dość" - nie rozumiem zwrotu "tam gdzie jesteś"

Ogólnie to jest jakiś bełkot presupozycji, założeń, że gdzieś jestem, gdzie się udzielam, ktoś mnie wynajął. 

Dziadku, można jakoś sprawić byś zniknął?

Edytowane przez Witold Szwedkowski (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ty się nie słyszysz czy udajesz -  pierw mówisz że nie ten poziom a potem uciekasz - czytałem twoje 

wiersze tam gdzie je wklejasz większość  z nich to nic wartościowego  ba nawet mizerne czego znakiem

brak  komentarzy  - znaczy coś nie tak z tym pisaniem.

Ale to nie moja sprawa  twoje wiersze - a ty inaczej to wszystko widzisz po swojemu  co przypomina mi

działanie Pis -  na silę chce wszystkich uszczęśliwić nawet gdy nie ma racji  a to tylko dlatego

że dorwał się do władzy - pomylone to pojęcie.

I jeszcze raz zaapeluje to ciebie - nie obrażaj tu piszących.

 

 

 

Edytowane przez Waldemar_Talar_Talar (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ten kraj to bajka.  Rzeką - Rusałka śpiewna: Wełtawa.    Rzeka nutą spisana Muszlą rzeka zawiana pod spadającą z tęsknoty  Gwiazdą.    Tu zawsze najpiękniej gdy wzgórza  przejrzyste od  kwarcu - światłem niebiańskim oblane.    Popycha fala zieloną falę  bulgocąc sycząc wężowym wirem.    Kamienie szorując dnem Wiklin srebrnych listowiem. Nurtu milczeniem. Księżycowego blasku - kiedy   tańczą Ondyny poza- zmysłowe dziewczyny.  Wodne Panny na łęgach grząskich. Wilgotnych błoniach.    Mgłami wiadukty rozpięte. Budują nocy palisady mostów  w szklistych topielic oczach  na krzyk otwartych   kura - i granie powietrza złocistych dzwonów. Promiennego wichru.   22.08.2006    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @Amber Nie znałem tej historii, Madziu. Ubawiłaś mnie nią. On, jako prozaik, powinien być rozpoznawany. Inna sprawa, że może był trzeźwy wtedy, więc inny człowiek. Myślę, że łajdaczenie się było, natomiast w jego pijaństwo, takie, jak sam przedstawiał (picie przez całą noc whisky, spanie do południa, potem do 18 piwo i znów przez całą noc whisky) nie bardzo wierzę - nie miałby czasu na pisanie (w tym czasie miało każdego dnia powstawać 30 stron jak mówił, z czego zostawiał koło wspomnianego południa 10 z nich - reszta do śmieci; to i tak lepszy wynik niż u Młynarskiego np. - ten ze 100 napisanych zostawiał 1 utwór) i zdrowia, dożył jednak tych 74 lat, a to sztuka. Część rzeczy stworzona przez Bukowskiego jest świetna, część słabsza, jak u każdego. Z prozy Listonosz - doskonały na pewno, Faktotum czy Kobiety - już nie. Ale podobnie jest z J. Hellerem - ktoś powiedział, że po napisaniu Paragrafu 22 już nic więcej nie musi, bo i tak przeszedł do historii literatury.  I tak się stało. Inne jego książki dla mnie były rozczarowaniem. Jeszcze raz dziękuję za anegdotkę - znów się uśmiechnąłem :). @befana_di_campi Bardzo dziękuję. Twoje słowa są znacznie na wyrost. Ja mam problem z pisaniem od śmierci ojca (koniec kwietnia). Coś mi się stało z głową przez przeżyty stres - nie czuję już rytmu, słowa nie płyną, zresztą z tym jąkaniem się (patrz wiersz) to prawda (teraz już tylko w dużym stresie, ale pierwsze dni były dramatem).  Minie, na pewno, tzn. mam taką nadzieję. Być może wtedy znów uda mi się bawić pisaniem, ale to nie jest teraz na pewno. Piszę obecnie, żeby nie zapomnieć, jak się to robi, kiedyś czułem jakby przepływał tekst przeze mnie i był tylko do zapisania - gdzieś to uciekło niestety. Natomiast słowa Twoje - tak miłe - potraktuję jako wsparcie, tego mi było trzeba, za nie Ci serdecznie dziękuję. Dlatego nikogo nigdy nie krytykuję (raz mi się zdarzyło tutaj i żałuję, mimo że mogłem mieć rację - za wulgaryzmy niepotrzebne w wierszu pewnym, teraz myślę, że niepotrzebny był mój wpis raczej, mogłem przemilczeć) - każdy ma swój dobry i gorszy czas, a czas(em) też taki sobie - po prostu. Pozdr. serdecznie. Ptr
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        @violetta oj Violetto... ;) Dzięki          @any woll :) no właśnie:) Dziękuję        @tetu Cieszę się, że do Ciebie Tetu trafiło :) Dziękuję:)   @Nata_Kruk :) dziękuję i również zdrówka      @Lidia Maria Concertina @Rafael Marius Podziękowania:)    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...