Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
 
Poznaj mnie, proszę, 
cały dzień snuję myśli o naszym niepoznaniu,
dlaczego każesz mi cierpieć katusze,
drzwi przecież otwarte, już dawno.
 
Mówią: serce swe zamieniłaś w kamień, 
oddałaś się w ramiona pokus i lubieżności,
lubiłaś przecież, gdy gasło światło,
lecz nigdy nie lubiłaś radości.
 
Chciałam cię tylko dotknąć i wyjść
i nie poznawać więcej,
wiedziałam przecież, jaką możesz być
wystarczyło tylko jedno zdjęcie.
 
Wyrwano ci skrzydła, nim zdążyłaś okryć się purpurą 
i nie pytano o imię,
w tym mniemaniu to byłoby bzdurą, 
a przecież do powiedzenia masz aż tyle.
 
Nigdy nie zdołasz powiedzieć więcej, 
niż słyszano ze zdjęcia,
przecież butelkę masz tam w ręce,
cóż z tego, że o butelce nie masz pojęcia.
 
Sama sobie sterem, okrętem i brzegiem,
powtarzałaś do chwili,
lecz, gdy dostrzegłaś łzę na mej skroni,
pojęłaś, że to nie ty się mylisz..
 
 
 
 
Edytowane przez Enigmatyczna (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Podoba mi się twój wiersz , trudny temat poruszyłaś. Znalazłoby się pare miejsc gdzie dałabym drobną korektę.  Tylko ja się nie znam, sama popełniam masę błędów więc może się mylę. :-) 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Czytając na glos sama zauważam jakies małe ,,ale'', ale wiersz jest świeży, wczorajszy, wiec zostawiam go tak. Sama nie wiem co mogłabym poprawić, a  boję się, że namieszam. Pisz śmiało co bys zmodyfikowała. Dziekuje za miłe słowa<3 

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Cześć, Enigmatyczna. Nie wiem, dlaczego wytłuszczony jest pierwszy wers wiersza powyższego. Nie wiem też, dlaczego "Ci", piszesz wielką literą? W ogóle nie za bardzo rozumiem przesłanie wiersza. 

 

"Nigdy nie zdołasz powiedzieć więcej, 

niż słyszano ze zdjęcia,"       Wiem, że metafora, jednak zagmatwana z lekka. 
 
"Sama sobie sterem, okrętem i brzegiem," to dosłowne przytoczenie słów A. Mickiewicza:
"Sam sobie sterem, żeglarzem, okrętem..."      Zmieniłaś tylko "okrętem" na "brzegiem", pomijając "żeglarzem" wstawiając "brzegiem".   Miłego dnia. Pozdrawiam Justyna. 
Edytowane przez Justyna Adamczewska (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

P4zeczytaj to usuwając* pokus i*

 

*I * bym usunęła  oraz* jedno*

 

Zrób dodatkowy wers ppierwsza linijka jest przeładowana

 

Może nie widziano. Pomarudziłam:-) 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edit, poprawione.

Co do Mickiewicza rzeczywiście, ale to tylko zbieżność słów, która nie ma jednak większego znaczenia, a z pewnością, gdyby się doszukiwać, każde zdanie można byłoby w jakiś sposób kwestionować, przywołując innego autora - zasób jest jednak ograniczony LUB po prostu w naturalny sposób przez naszą podświadomość posługujemy się zasłyszaną refleksją o której zapomnieliśmy.. w każdym razie. Wiersz ma się nijak do Mickiewicza i to nie to jest ważne.

Co do tematyki, wydaje mi się dosyć oczywista. Chodzi o problem mojego pokolenia, czyli oceniania człowieka na podstawie zdjęć. Nie wyglądu, a zdjęć. Łączy się to z wszechobecnym życiem  w Internecie. Ludzie przypinają łatki, nie wiedząc kim naprawdę jesteś i nie zadają sobie nawet trudu by cię poznać, bo myślą, że przecież juz cię znają. Wiedzą co robisz w weekend z instagramu, lubisz poezję, bo wstawiasz fotki, gdy czytasz na snapa, ale to tylko 1%. Uważają, że to cały obraz Ciebie.. Możesz dodac jedno zdjecie z piwem, ale będą myśleć, że pijesz je codziennie. Ot co za historia:) Pozdrawiam.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Enigmatyczna, ze zdaniami, które pogrubiłam w Twej wypowiedzi nie zgadzam się. Piszesz o wszystkich, generalizujesz, ja nie przypinam łatek, bez przesady też z tym, że każde słowo można by było kwestionować. Ale dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam Justyna. 

Opublikowano

Nie powinno się takich gorących, jak czytam w Twoich odpowiedziach, wierszy wrzucać na portal. To nasze najmłodsze dziecko jest zawsze najsłodsze i najpiękniejsze. Łatwo możemy zostać zranieni, a i na ewentualne negatywne komentarze nie jesteśmy w stanie spojrzeć trzeźwym okiem. Mi się ten Twój wiersz nie do końca podoba, ale ja mam duże wymagania.

Kiedy się wystawia coś publicznie, to w przekonaniu, że rzecz jest dobra, godna pokazania. Życzę, żebyś mogła to pisanie zobaczyć we właściwych proporcjach, ale do tego potrzebny jest czas na wystudzenie emocji związanych z tworzeniem. Pamiętaj tylko, że Ty masz swoje słowa i obrazy, a my tylko słowa. Za jakiś czas obrazy ostygną i słowa będą mogły dojść samodzielnie do głosu. Sorry i pozdrawiam  :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Haha:) nie masz za co przepraszać. Założyłam tu konto po to, żeby dostać dozę tej konstruktywnej krytyki i oczywiście, ze nie odbieram tego jako cos zlego! założę się, że jestem jedną z najmłodszych osób na tym portalu. Hmm, nie powinno? wydaje mi sie, ze w próbach wytłumaczenia swojego dzieła to nic zlego.. każdy ma swoje spojrzenie, a autor ma argumenty. Tak samo jak Ty bronisz swojego dzieła, odpisując komuś, że tak miało być i Ci się podoba. Plus mało osob jeszcze tu mnie komentuje, więc bardzo przykładam uwagę do każdej opinii.. Trzeźwe oko zawsze sie przydaje:) dziekuje za słowa kocie, pozdrawiam! 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Justyno, punkt widzenia zależy od punktu siedzenia:) to nie debata oksfordzka, że mamy udowodniać jakąś tezę. Mój wiersz jest odzwierciedleniem moich myśli:) w wierszach, które mają być jakąś uniwersalną prawdą zawsze się generalizuje. Przecież nie napiszę w nawiasie ,,wyrwano Ci skrzydła(ale nie wszyscy!!)" :P mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi. Pozdrawiam, miłego wieczoru! 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @krys929 To zbiór rozczarowań w cyfrowej klatce. Jest "jesteś, i to wystarcza", ale wisi w powietrzu niedosyt. Maliny są i do zjedzenia, i te na szyi - ładna metafora, ale co z tego, skoro "niedoszłe i niespełnione"? Pragnienie zwykłej rozmowy bez ukrytych znaczeń krzyczy samotnością w tym wirtualnym natłoku. Niby blisko, a jednak pusto. Mocne w swojej bezradności, ale boli brakiem spełnienia.
    • @Manek Wiersz sprawia wrażenie chaotycznego strumienia świadomości, gęstego od archaizmów i niejasnych metafor, które zamiast olśniewać, męczą. Brak konsekwencji w rytmie i rymach potęguje wrażenie przypadkowości. Pojedyncze, mocne obrazy ("piekło i czyściec", "spiritus a dymi jak tytoń") giną w natłoku trudnych do rozszyfrowania fraz. Wiersz wymaga znacznego dopracowania, aby z osobistych notatek przeistoczył się w klarowny i poruszający komunikat.
    • @patogenAI Nie zabijaj. @Bożena De-Tre .....wysiadaj.
    • @Florian Konrad Ten  to istny dynamit! Mocny ładunek wyobraźni, który rozsadza granice rzeczywistości. Zaskakujący, poetycki i niepokojąco intymny. Zostawia z poczuciem, że niemożliwe staje się bliskie.
    • Elita*             W zdrowym państwie elita to jego mózg i kręgosłup. To ludzie, którzy wiedzą więcej, myślą dalej i czują się odpowiedzialni za wspólnotę. Kiedyś była to inteligencja, naukowcy, duchowni, artyści, którzy gotowi byli płacić cenę za prawdę. Przez nich przemawiały odwaga, wiedza i sumienie. Z tej postawy wyrosły Polskie Państwo Podziemne, antykomunistyczna opozycja i Solidarność.             A dziś? Rządzący robią wszystko, by elity uciszyć, ośmieszyć i zdyskredytować. Mądry człowiek, który zadaje trudne pytania i nie godzi się na bylejakość, to dla nich wróg. Bo elita nie klęka przed władzą, a tego władza nie znosi. Woli mieć do czynienia z posłusznymi wyrobnikami.             Stare elity zostały zepchnięte na margines. Rządzący hodują własne elity – lojalne, ale puste. Nagradza się nie za kompetencje, ale za posłuszeństwo. Stare elity - te, które rzeczywiście miały coś do powiedzenia - zostały zepchnięte na margines.    „Po 1989 roku dla wielu poczucie przynależności do elity pozostawało jedyną nagrodą, ponieważ równocześnie tracili oni swoją pozycję zawodową i finansową” – pisze Krzysztof Karnkowski.   Szybko jednak, jak przekonuje, pojęcie elity diametralnie się zmieniło. Wejściówką do nowej społecznej elity nie było już wykształcenie lub talent, a wyznawanie odpowiedniego zestawu poglądów. Dziś elita w starym rozumieniu tego słowa nie jest w stanie przebić się przez mur propagandy i baniek informacyjnych. Tak jest w polityce, podobnie jest w kulturze.   Jak pisze Monika Małkowska, „dziś termin «kulturalna elita» jednym rymuje się z dostępem do politycznego koryta, innym – z luksusami bytowymi, kolejnym – z medialną rozpoznawalnością. Tylko nieliczni dodają do tego walory intelektu i charakteru”.   Państwo bez autentycznej elity to wydmuszka. Prawdziwa elita często sama już nie chce się wychylać. Nieliczni, którzy wciąż zachowali odwagę, trafiają na mur obojętności albo szyderstwa. A państwo bez autentycznej elity? To wydmuszka. To organizm rządzony przez przeciętność, mściwość i tchórzostwo. W takim państwie nie ma miejsca na rozwój - jest tylko zarządzanie upadkiem.   Źródło: Tygodnik Solidarności  Autor: Michał Ossowski
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...