Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Słowa dziś mniej wzniosłe

A gdy jednak patetyczne nadto

uśmieszek twój widzę

i oczy wywrócone z ironią  

i gaśnie to wrażliwe natchnienia światło

Bo czasy może zbyt łatwe?

Pan Cogito zasiadł przed telewizorem

A co z potworem? – Jakie potwory?

Wolnyś przecie i nasycony  

przejedzony wręcz może...

 

A obłoki płyną jak wtedy

nad ziemią spaloną i głodnymi głowami

Trudne czasy uczyły pokory

dzisiaj spełniamy kolejne potrzeby

Tysiące sposobów i usług dodatkowych

do pakietu WOLNY CZAS

Zdrowe życie – joga, mussli, jogging

nadmiar pieniędzy – „Dinner in the sky”

Gdy wtedy tygodnie w piwnicach

lata za szafą, domy bez dachów i ścian

Sen wśród gwiazd

Lecz nie ma co się winić, że żyje nam się łatwiej

bo przecież znamy smak bólu i łez

a pędzący Czas i Śmierć nas nie miną...

Ale jak tu być, by niosąc na barkach duchy pokoleń

stąpać w pełni i mądrze, nie marnując plonów

Gdy globalna głupota niewzruszoną ręką

rozgrywa nami partię szach aż do mat

atomowego snu wśród gwiazd

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

tak uczyły, tylko szkoda, że trwale nie nauczyły,

zwłaszcza decydentów.

Luule,

jako wyimaginowany juror :))

ten wiersz zaliczam do wybranej grupy lepszych.

Nie pytam o szczegóły, nie wytykam zbytecznych - wg mnie - niektórych spójników;

patrzę na całość, która wyraźnie odstaje od powszedniości.

Pozdrawiam

 

Opublikowano

Mniej ważne co nas spotyka, jak to - jak sobie z tym radzimy.  

Daleka jestem od ocen. I mnie dotyczą trudne czasy. Ale łatwość dzisiaj nie znaczy większego poczucia szczęśliwości. Wręcz przeciwnie : wzrasta liczna samobójstw. Może trudne czasy to zaleta nie wada?

Nie oceniam tekstu mając inne poglądy. Pozdrawiam serdecznie,

bb

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Witaj:) Zgadzam się z tym co napisałaś i zdaję sobię sprawę, że nie dla każdego ten czas jest dobry z racji na tragedie osobiste. Też zawarłam to w wierszu. Ale ogólnie w ujęciu lokalnym czasy są, póki co, chyba najspokojniejsze, aczkolwiek niepewne. Ale na pewno łatwiejsze, wygodniejsze, pod każdym względem. Ale tak jak mówisz, nie daje  nam to często takiego szczęścia - jak zdawałoby się - powinno. Może musimy mieć tego potwora, z którym walka daje nam poczucie sensu, a na pewno umniejsza naszym drobiazgowym czasem smutkom i coraz bardziej naciąganym sposobom wydawania pieniędzy. Więc czy aż tak bardzo mamy inne poglądy? Bo ja odczułam, że chodzi nam o to samo - może wydźwięk wiersza jest nie do końca czytelny. pozdrawiam i życzę, aby dobre wiatry przegoniły te ciemne chmury

Opublikowano (edytowane)

Usłyszałam dziś, że w warszawskich szkołach ostatnio (ale nie znam przestrzeni czasowej) samobójstwo/„próbę” popełniło 44 uczniów. Info z szacownego „Batorego”. Osobiście znam 3 historie od września.

Oby czasy były mniej wygodne.

Edytowane przez beta_b (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

To jest straszne, współczuję. Wiem, że powodów może być wiele, ale ogólnie chyba najpopularniejsze to depresja i brak akceptacji wśród rówieśników, internetowe hejtowanie, które niszczy młodych, często doprowadzając ich do tego czynu. To co miało dać nam wolność, staje się 'narzędziem zbrodni'. przykre. Niestety depresja wzrasta w siłę, bo energia jest pożytkowana w inny sposób. I to jest paradoks tych czasów:/

Opublikowano

Wiersz zrobił na mnie wrażenie. Niby jest świetnie, a jednak coś złego nas dopada i sami nie umiemy tego określić. Nie ma potwora - a jest jakiś niewidzialny "wirus".

Zgadzam się z Betą @beta_b, że wielu ludzi - chyba szczególnie młodych - z bogatych rodzin przestaje widzieć sens własnego istnienia, bo życie jest zbyt wygodne: o nic nie trzeba walczyć, w niczym się wykazać, niczego bronić... A z drugiej strony "wyścig szczurów" jest częstą przyczyną samobójstw młodzieży, która nie radzi sobie z konkurencją, stresem, ma poczucie niskiej wartości, bo inni wygrywają na wielu płaszczyznach i szczeblach...

Czy życie jest teraz łatwiejsze? Zależy dla kogo.

Opublikowano

Miło mi, Oxyvio. Dobrze powiedziane, z tym wirusem. Życie na pewno jest wygodniejsze, przez to łatwiejsze, ale wiadomo, nie dla wszystkich. Czasami życie staje się trudne przez jedną nieprzychylną nam osobę, za którą idą kolejne trolle. Ja osobiście, moim zdaniem, trafiłam w najłatwiejsze czasy, ale od Majdanu miewam ataki strachu +  buńczuczność naszego rządu względem wschodu + straszenie bombami atomowymi tych, co traktują Ziemię i nas wszystkich jak makietę manewrową w pokoju chłopca. To apropo zakończenia wiersza, takie są moje bolączki, w ujęciu globalno-lokalnym. Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Chyba nie można się nie bać tego wszystkiego.

Z drugiej strony zawsze i w każdej epoce ludzie mieli się czego bać. Nigdy nie było inaczej.

Życzę Ci spokoju i pogody ducha, mimo wszystko. :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jasne. Do tego wszystko jest częścią, a jak niedawno dyskutowaliście pod innym wierszem- zło często pomaga dostrzec dobro i piękno. No niestety. Oby choćby w równowadze. Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie tyle pomaga dostrzec, ile jest warunkiem zaistnienia dobra. Gdyby nie było zła, to nie byłoby też i dobra jako przeciwwagi. Wszystko byłoby obojętne. :)

I dlatego tak naprawdę jest równowaga, musi być, nie może być inaczej z logicznego punktu widzenia - tyle zjawisk postrzegamy jako dobre, ile postrzegamy jako złe. Tylko że niestety na ogół znacznie silniej odczuwamy to, co dla nas złe. A to dlatego, że musimy się przed tym bronić, musimy z tym walczyć albo o d tego uciekać, natomiast dobro nam nie zagraża, nie wywołuje żadnych koniecznych działań, przeciwnie - usypia i rozleniwia. :) Dlatego często to, co dobre, postrzegamy jako "normalne" ("tak powinno być"). :)))

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zgadza się, też to tak odczuwam, niby akceptuję,taczkolwiek i tak boleję widząc zło. Do tego ost.zdania - dodam wrażenie, że dobro nam się ustawowo należy, a przy jego nadmiarze nie pytamy 'boże, dlaczego ja?'. 'Usypia i rozleniwia'  - tak. Znam wspaniały txt na ten temat, ale nie będę spamować 32wersami. Pozdrawiam:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dla mnie cenny, jednak zbyt wulgarny w pewnych miejscach, aby wrzucić. Do tego rap, nie wiem czy mile przez Ciebie widziany. Ale raper, jak dla mnie bardzo wartościowy, ulubieniec- nie tylko takiego języka używa, żeby nie było. Link to txtu 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No, fajne. :)

 

Dobrze, że są raperzy,

którzy dają taką szkołę młodzieży.

Nie wiem tylko, ilu młodych to zrozumie,

a ilu ominie jak kolejne zdjęcie w albumie.

:)))

 

Nie mam nic przeciwko dobremu rapowi.

Przekleństwa dla mnie nie są tam konieczne, trochę mnie rażą, ale skoro namawianie do nauki musi być czymś takim okraszone, żeby młodzi ludzie mogli to przełknąć - no to cóż, cel uświęca środki. :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Gdy pierwsza skrząca gwiazda, Jakby zagubiona, maleńka, samotna, Zamigoce na tle wieczornego nieba, Oznajmiając wigilijnej wieczerzy czas… A we wszystkich Polski zakątkach, W przystrojonych odświętnie domach, Trwająca od rana krzątanina, Z wolna dobiegnie już końca…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Zatańczą nasze świąteczne emocje, Niewidzialnymi nićmi z sobą splecione, Niczym złote włosy anielskie.   Strojna w bombki i łańcuchy choinka, W blasku wielokolorowych lampek skąpana, Ucieszy oczy każdego dziecka, Błyszczącą betlejemską gwiazdą zwieńczona… A pod choinką stareńka szopka, Z pieczołowitością misternie wyrzeźbiona, Opowie malcom bez jednego słowa, Tę ponadczasową historię sprzed tysięcy lat...   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Biorąc ułożony na sianku opłatek, Zbliżając się z wolna ku sobie, Wszyscy wkrótce obejmiemy się czule,   Wnet z głębi serc, Popłyną życzenia szczere, W najczulsze słowa przyobleczone, By drżącym od emocji głosem wybrzmieć… Wszelakich sukcesów w życiu codziennym, W szkole, w domu i w pracy, Szczęścia, bogactwa, pieniędzy, Lat długich w zdrowiu i pomyślności…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Jedno pozostawione puste nakrycie Echo dawnych zapomnianych już wierzeń, Przypomni tamte stare tradycje,   Gdy pełna czerwonego barszczu chochla, Dotknie ze stukiem każdego talerza, A po przystrojonych odświętnie wnętrzach, Rozniesie się już jego aromat, Wybijający kolejną godzinę stary zegar, Przypomni o upływających latach życia, Gdy w kącie stara pozytywka,  Zagra kolędę znaną z dzieciństwa…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Gdy za oknem prószy wciąż śnieg, Tlą się w pamięci wspomnienia odległe, Czasem mgłą niepamięci zasnute.   Przy wigilijnych potrawach, Zajmie nas niejedna długa dyskusja, O tym jak z biegiem kolejnych lat, Zmieniała się nasza Ojczyzna… A na przyszłe lata pewnie snute plany, Przecinane przez głośne krzyki W sąsiednich pokojach bawiących się dzieci, Wzbudzą często serdeczne uśmiechy…   W blasku świecy przy wigilijnym stole, Dadzą się czasem słyszeć szepty anielskie, Tak melodyjne choć cichuteńkie, W myślach naszych niekiedy odzwierciedlone.   Długie refleksyjne rozmowy, W gronie rodziny i najbliższych, Pozostaną w wdzięcznej pamięci, Powracając na starość przyobleczone w sny… A gdy czas włosy siwizną przyprószy, Wspomnienie tamtych z dzieciństwa Wigilii, Z oczu niekiedy wyciśnie łzy, Otarte ruchem pomarszczonej dłoni…  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • nie szukałem cię bo zawsze myślałem że takie rzeczy trafiają się innym albo w książkach które kłamią lepiej niż ludzie a potem przyszłaś bez fanfar bez obietnic po prostu usiadłaś obok jakbyś znała to miejsce od zawsze i nagle świat ten stary sku*wiel przestał mnie bić codziennie zostawił tylko lekkie siniaki żebym pamiętał jak było wcześniej kocham cię w ten brudny, ludzki sposób kiedy myślę o tobie przy pustym kubku o trzeciej nad ranem i wiem że nawet cisza z tobą ma sens tęsknota? jest jak niedopałek w kieszeni ciągle o sobie przypomina ale nie boli bo wiem że istniejesz że gdzieś oddychasz śmiejesz się może właśnie patrzysz w sufit tak jak ja i to wystarczy żeby jutro znów wstać nie wierzę w bajki ale wierzę w ciebie a to więcej niż kiedykolwiek odważyłem się mieć bo po raz pierwszy nie boję się stracić tylko cieszę się że w końcu znalazłem dom w drugim człowieku
    • Błądząc po pustynnych piaskach, w miejscach, w których dosięgniemy przykrytego mgłą nieba, każdy pozostawiony na ziemi ślad zamienimy w oazy. Tym tropem będą mogły podążać karawany spragnionych. Kropla po kropli zaczną spływać strumienie wody, wypłukując piach z zaschniętych ust. Już wiesz, wiesz więcej, więcej na pewno, na pewno, gdzie trzeba, gdzie trzeba wież. Wiesz, gdzie mgła spłynie z nieba.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...