Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

''Wszyscy dorośli byli kiedyś dziećmi,

ale niewielu z nich pamięta o tym''

 

Co byś dziś powiedział

po latach

ukrytej przed nami dorosłości

Ciekawe

 

Często mam w głowie

Twoje z Antonim rozmowy

I to one wciąż tlą

ogień dziecka na moim olimpie

 

Choć dziś już wiem

że jeśli już tęsknić - to nie za Tobą

a tym, co w Twe usta

swoje myśli włożył

 

Nie czuj się zdradzonym

Wiesz, mam swoje lata

Ale wciąż chcę

widzieć słonie zamiast kapeluszy

 

Zostałeś, lecz fatamorganą

po której w dłoni jeszcze

wilgotny piasek

Nadzieją dla spękanych warg

 

Hej, i wiesz co?

Też mam swoją Różę

Jej płatki jasnozłote

Dziś skończyła dwa i pół roku

 

A ja muszę być hybrydą

O głowie rodzica

i dziecięcym sercu

Nie tylko dla niej

 

(Dziękuję. Dzięki Tobie)

 

Edytowane przez Luule (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Dziękuję za 'obytrzy' miłe opinie. Co do hybrydy, to może nie brzmi ładnie, ale pasuje mi do tego, co chciałam powiedzieć, połączyć. Właśnie, świat dziecka jest nieskończony ale też bardziej przejrzysty. Chciałabym pamiętać wszystkie zastrzeżenia do tych niby mądrzejszych dorosłych, jakie miałam za dziecka - aby nie popełniać tych samych błędów. Dziecko jest często bliżej prawdy, tak naturalnie, ale jest za małe by to wszystko przerobić, i tu jest potrzebny wiek, doświadczenie. Pozdrawiam:)   

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        To miłej zabawy i wspaniałego czasu ze słodkim bączkiem życzę.
    • @Rafael Marius tak, jest, jutro wyjeżdża do domu:) jest żywa bardzo:) 
    • Interpretacja   na zajęciach przerabialiśmy Słowackiego później był Beckett   profesor wspominał konteksty kto z kim zazdrość kochanka niechciany syn   profesor miał okulary i uważał że dobrze widzi a my na widowni siedzieliśmy  mało widzieliśmy mniej zrozumieliśmy   to była uczta  mieliśmy czasem doktoraty ale ucztę znaliśmy głównie  z kuchni   jedno zostało  ludzie umierają   słowa żyją dopóki w pamięci  
    • bywa słodki   i ten jest wówczas gorszy niż gorzki    
    • Lata mijają czemu niby mam to tlić  Choć smutek dopada mnie, to chyba tak musi być Mija kolejny rok, ja dalej nie mam nic Jestem coraz bardziej pusty, jestem coraz bardziej zły   Nasze sprawy? Chyba co najwyżej wasze Telefonu nie odbieram, kłamię, że tracę zasięg Na starcie dławię się, łzy są moją metą Miałem głębię oceanu dzisiaj jestem płytką rzeką   W oczach moich obojętność, życie ma cel jaki? Aż się dziwię, że ten smutek nie dał mnie rady już zabić Ambrozja za pięć patoli, serio bliski paranoi jestem To, co wdycham w płuca, to już nie powietrze   Jakbym iskrę w sobie miał, to nie wchodziłbym na dach Patrzę w górę, co na dole jest to już dobrze znam Życie z dnia na dzień ucieka, niczego nie jestem pewien Czeka na mnie ogień piekła, a może czeka już Eden?   Tego nic już nie zasłoni, mam w sobie tylko gorycz Miałem w sobie kiedyś iskrę, teraz o niej nie ma mowy Nie mam głowy, żałosny jak wydmuszka jestem To, co wdycham w płuca, to już nie powietrze   Schylasz wolno głowę, to chyba się skończy źle Dwie świeczki w salonie w końcu dogaszają się Łzy po twym policzku schludnie poruszają się, już wiem Myślałaś, że ukryjesz to w swoich okularach Chanel.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...