Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

małp  łam

nurt  strun

 

wół  słów

wart  straw

 

 farma  tam  raf

i         fagotogaf

 

Fargo *   to    fotograf

 

*Bej   Fargo

 

Zakopane   i   gromada  -  a  dam  orgie   na  pokaz.

 

A   to  manipulant   na    Lupina  mota.

 

Ujaw!

Guru    władzę    zdał   w    Urugwaju.*

 

*  z  Urugwajem  dzisiaj  bez  Lewandowskiego

 

Edytowane przez ja_bolek (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

A  wyrko  Anielko  okleina  okrywa.

Ale  i  na  moreli    da  ta  cycata    dilerom  Aniela.

As, rep  ma  panie    i   na   pampersa.

To  kretyn  Turkoć.  Okrutny  terkot.

A ta  łże  -   trefle  belfer  też  łata.

Amadysa lokum.  U kolasy  dama.

Ej, popkorn  rok  pop  je.

Zakopane - wstydu  audyt -  Swena  pokaz. 

 

Edytowane przez ja_bolek (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Ej, ładna  suka  ma  Hanka  ma  hamak.  Na  hamaku  sandał  je.

A   tu  na    damy   dnem.

 Ej,  babula  banana   na   balu   bab    je.

Ajaj!   Łapał  za    flet  Elfa,  złapał  jaja.

To  Putywl  -   lwy,  tupot.

To  posąg  luzaka - z   ulgą   Sopot.

Medycyny  Cydem.

 

 

Edytowane przez ja_bolek (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Tylko staruszka, która się garbi albo na laskach mocno się trzyma, wypatrzy ciebie — głodny gołąbku, który przyszłości większej już nie masz. Natrętne stadko rozrzuci kwestę, w garnuszku przecież zabrakło wody... Gdy się podziała gdzieś atencjuszka w ludzkim skupisku, dawnej ślebody.          
    • liryczniejemy pomiędzy sklepowymi alejkami promieniami słońca a kroplami ulewnego deszczu   liryczniejemy przedwiośniem w ogrodach Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej   przed zimą pod kocem w mimozy liryczniejemy   bo nasze dni to wersy do poskładania w poemat epicki jak Mahabharata i bezczelnie czuły         strofami mija nam czas gdy tak sobie liryczniejemy   bo słowa są wszystkim co mamy (to przecież wiersz)   gdy słowa są wszystkim co mamy (to przecież wiesz)        
    • Interpunkcyjnie także pięknie. Pzdr :-)
    • Noszę koronę niewidzialną, przeźroczystą I własnymi drogami chodzę miłościwie, Odkąd w swym sercu mnie koronowałeś tkliwie Swoją miłością pół płomienną i pół czystą; I jak blisko może przejść przebrana królowa, Przez targowisko między nędzarzy tłumem, Płacząc ze współczucia, lecz skrywając dumę, Ja swoją chwałę wśród lęku zazdrości chowam. Ma korona ukrytą słodyczą zostanie Ranek i wieczór modlitwą chronioną wiernie, A kiedy przyjdziesz, by mi koronę odebrać, Nie będę płakać, prosić słowami ni żebrać, Lecz uklęknę przed tobą, mój królu i panie I na zawsze przebiję moje czoło cierniem.   I Sara: I wear a crown invisible and clear, And go my lifted royal way apart Since you have crowned me softly in your heart With love that is half ardent, half austere; And as a queen disguised might pass anear The bitter crowd that barters in a mart, Veiling her pride while tears of pity start, I hide my glory thru a jealous fear. My crown shall stay a sweet and secret thing Kept pure with prayer at evensong and morn, And when you come to take it from my head, I shall not weep, nor will a word be said, But I shall kneel before you, oh my king, And bind my brow forever with a thorn.
    • @Annna2Muzyka jak balsam, pasuje do wiersza, a wiersz do niej :) Nawet skowronka w trelach słyszę.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...