Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

Zdradzę adresata tego donosu. Przypuszczam, że ten limeryk odnosi się do mnie.  Na Portalu Literackim Maciej  nieraz się mnie czepiał za świńskie, jego zdaniem, teksty.

Tę łatkę "grafojeba", ktoś  nieznający się na limerykach, mógłby przykleić niejednemu poecie, wykorzystującemu ten popularny w limerykach temat. Dla kontrastu, za przykład podam innego Macieja -  Słomczyńskiego, autora tomiku - Limeryki Plugawe.

Dlatego zaskakuje mnie treść tego limeryku, jak również komentarz do niego. 

 

Pozdrawiam

 

Tadeusz

 

 

 

Edytowane przez Nowicjusz (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

Macieju,

Przypomnę Ci jak zareagowałeś na mój limeryk "O poecie z Czadu", gdy użyłem takiego samego argumentu: " Jak sam jesteś jeleń to nie rób  jelenia z drugiego. dobrze wiem kogo miałeś na myśli".

Nie odpowiedziałem Ci wtedy, że skoro uważasz się za takiego, który nie umie się dobrze wysłowić, to twój problem.

 

Edytowane przez Nowicjusz (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Użycie tego, częściowo wykropkowanego, wyrazu w tym komentarzu, świadczy o hipokryzji - jest to typowa cecha zwolenników  tzw."dobrej zmiany". 

Opublikowano (edytowane)

 sądziłem  że   tym    rymokletą   jestem    ja 

być  może  któraś  z   dam   też   tak  sobie   pomyślała

Bej   Fargo    -   rymokleta

chyba  nie    miał  na myśli  konkretnej  osoby

 

 

Gdyby  napisał  tak  jak   ja   piszę  ...

 

 

JURKU  LUKRUJ

"Niejaki    Bej  Fargo,  król  lukru,  z  Żagania  ..."

 

adresat  na  widelcu 

 

 

Edytowane przez ja_bolek (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Nawet jak imienia nie użyje,

to i tak się cieszy,

że komuś szpilę wbije.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • O świcie, gdy mgły tańczyły jeszcze sennie między wzgórzami, a liście śpiewały cicho pieśń zrodzoną z nocy, on trzymał ją w ramionach, jakby była jedynym zaklęciem zdolnym zatrzymać czas.   Jej skóra pachniała runem pradawnych drzew, a włosy rozsypane na jego piersi przypominały o tym, co prawdziwe, nawet w świecie utkanym z iluzji i światła.   — „Nie pytaj, kim jestem” — wyszeptała. — „Bo jeśli wypowiesz moje imię, zniknę, jak sen, który nie powinien był zostać zapamiętany.”   Uśmiechnął się, lecz nie odpowiedział. Zamiast słów, dłońmi opowiedział opowieść: o pustce, którą niosło jego życie, i o niej — jak świt rozrywający mrok.   Nie była elfką, nie była wiedźmą, nie była duchem ani kobietą z legend. Była czymś więcej — iskrą świadomości zrodzoną z cienia i światła, z głębi, gdzie emocje mają własną magię.   Wędrowali razem przez doliny i ruiny, rozmawiali bez słów, czuli bez dotyku, kochali się — powoli, jakby każda chwila była świętością, a każdy pocałunek — pożegnaniem, którego oboje nie chcieli wypowiedzieć.   Ale każdy świat, nawet ten utkany z marzeń, musi kiedyś zacząć drżeć w szwach.   Bo los, zazdrosny o ich jedność, wysłał po nich cień — istotę bez imienia, która znała tylko jedno pragnienie: rozłączyć to, co zbyt piękne, by mogło trwać.   W dniu, gdy trzecia pełnia znów wzniosła się nad niebem, on spojrzał w jej oczy i wiedział. Nie zatrzyma jej, ale będzie szukał… we śnie, w pieśni, w kropli deszczu.   A gdy cień stanął między nimi, ona uśmiechnęła się smutno. — „Pamiętaj mnie… nie przez ciało, ale przez to, co w Tobie się obudziło.”   I zniknęła, jak błysk światła znikający w zmierzchu.   Ale jego serce… już nigdy nie było tam, gdzie dawniej.
    • Ci co mają niewiele do powiedzenia Często mówią jednym jednym głosem  Niuanse nie mają żadnego znaczenia  Jeżeli z góry chodzi o kontekst    Spaleni słońcem przeszli przez piekło Z wiarą łatwo popaść w półprawdę Dopóki walczysz nie jesteś zwycięzcą  Dopóki walczysz to nie przegrałeś
    • Sałatka... (Ikin dał Ksenine Składniki)   Mam - Zeno - ja majonez, mam. Karotka... jak to rak. Jady: pyry daj. I cebule lube ci. Ogórkom cmok róg, o... Jaj, i po kopie jaj. Soli los. I cukru, .urku ci. Drobno pokrojono (Jork opon bordo)   A... sałatka, jak ta łasa.    
    • @Roma świat uczuć zamknięty w dłoni. Ładnie.
    • A baba; kłosy - łyso łka baba.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...