Justyna Adamczewska Opublikowano 9 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2017 Historyjka Siedziała żaba w szuwarach, myślała o ważkich sprawach: o tym, jak przeżyć, gdy bocian nadleci, i o tym, że trzeba zadbać o dzieci. Nadleciało ptaszysko białe wylądowało na skruszonej skale. Zapytało: - Co ci doskwiera żabo? Płaz odpowiedział dzielnie - Czy masz może patelnię? - Mam, koleżanko droga, zrobię z ciebie pieroga. Żaba oczy wybałuszyła i w knajpie skończyła. J. A. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
azk Opublikowano 9 Listopada 2017 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2017 Znaczy się, że to białe ptaszysko było zatrudnione na umowę zlecenie w knajpie? Jako dostawca? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Justyna Adamczewska Opublikowano 9 Listopada 2017 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Listopada 2017 Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość. Nie białe ptaszysko jest właścicielem i aby mieć dobry towar sam sie na niego zasadza. Umowy o dzieło też wręcza, np kucharzom. Bywaja i umowy zlecenie. Ale o ty już bocianem trzeba, on wie najlepiej, biznesmen. Pozdrawiam Kocie, dzięki za czytanie. I komentarz. :)) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się