Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Machina czasu Corona 

 

 

Podmuch wiatru rozchylił zygzakowate firanki w bieli migotliwe przy światłości abażura.  Lustro, które oparte tkwiło o kredens zniewieściało, gdyż  zimno opatrzyło je oblizując  swoim bezobjawowym ciałem, językiem chłodu. Kobierzec wpadający w wyrazy błękitno  karminowej szaty przyozdabiał ścianę tuż po prawej stronie sypialni, lśniąc na przemian odcieniem raz czerwonym bądź lazurowym. Na nim wizerunek dworu  z średniowiecza z drzewem stojącym obok i damy trzymającej  w dłoniach harfę srebrzystą. Stół po środku, a na nim maszyna do pisania nieopodal sterty kartek zapisanych piórem czy też stopką  z mechanizmu owej machiny. Krzesło krucze drewniane skrzypiące, gdy siedzisz potupując stopą na  zimnej  posadzce.  Kilka obrazów na  ścianach barw niepokonanych i zegar kulawy jako że, późnił się gubiąc i szyfrując czas tą strefą niewiadomą. Więc, siadam  w centrum komnaty na mozaice parkietu, dotykając dłońmi palców u stóp. Później kładąc  się na brzuchu wyprostowany  z dłońmi złożonymi w krzyż ku, ranieniom, leżę i milczę, powieki opuszczam,  ciemności wokół, rozmyślam. Aż w końcu budzę się z  przywidzenia, półjawy i siadam  do stolika. Sąsiad przysnąć chyba nie może  bowiem,  dłonie i palce chrupoczą układając  klawisze machiny Corona w treści zjadliwe…        

 

 

 

GreD.

 

Aleksander Jan Zaręba.

Edytowane przez GreD (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski tak to brzmiało w liście, a w opisie siódmej bitwy pod Troją to brzmi tak: … aby zmóc przerażenie olbrzymią tarczę krzyku podnoszą nad sobą Grecy. Bitwa jest wielka i piękna. Wrzawa tak miła bogom jak tłuste mięso ofiar. Rośnie w górę i w górę dochodzi do boskich uszu. Różowych od snu i szczęścia więc schodzą bogowie na ziemię.  @Robert Witold Gorzkowski i teraz na koniec puenta:   „Jest tyle miejsc zdobytych, widzianych. Italia, Hellada, czy "Martwa natura z wędzidłem". "Wysoko w górze- on", już nie wiem czy to zdumienie, zdziwienie- ono przecież też istnieje. Herbertowskie wołanie ze wzgórza Filopapposa- "on'! Widać, co, kogo, gdzie. A może to tylko błysk uporządkowania, tam leżą estetyk wszelkie doznania.”   To prawda Aniu ale każdy tą estetykę po swojemu interpretuje. Ania jako estetyczne doznania, Herbert jako głos z Akropolu, Freud jako parapraksje, a ja jako poszukiwanie wczorajszego dnia.  Super wiersz można go jeść łyżkami.    
    • @Annna2 ponieważ Berenika zanim ja skończyłem się pakować na wyjazd a jest godzina 1:50 napisała esej godny Herberta nie będę już nic wymyślał. Przeszukałem swoje zbiory i znalazłem list Herberta (nigdzie nie publikowany) tak szczery że aż boli, przyziemny że niżej się nie da ale mówi o tym co robił zanim doznał epifanii i wolał ze wzgórza Filopapposa" i tylko ta estetyczna kontemplacja nawaliła, a prawdziwą metaforą zagdaczę i zaszczekam i odwalając odczyt pochwalny dla luźnych chwil Herberta wyjeżdżam na Podkarpacie do zobaczenia Robert

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @violetta Viola

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      , na samą myśl głowa boli...
    • słuchajcie wszyscy i wszem i wobec chciałby lecz wstydzę się dla niej napiszę jak napisałem swój pierwszy wiersz chce lekko bez murów i twierdz tak jak trzmiel krąży przy kwiatu kielichu i wgłębić się chce byłem i jestem i ona była i kwiat tu swój pozostawiła podlewałem a on rósł jej ciągle mało aż  nic nie zostało teraz na brzegu morza dziecko bawiące się w piasku stawia zamki a w błękitno  -zielonym płaszczyku wiaderka ziarenka piasku tajemniczo błyszczą się przy sobie wiem, powiedziała i odeszła do niego
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...