Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Czy tak naprawdę można kochać

nie fizycznie,

tylko psychicznie się męczyć 

i pić,

o swoim lubym pisać wiersze

romantyczne,

w stronę księżyca spoglądać 

i śnić.

 

Czy  my tu mamy coś na pewno 

do zrobienia,

przepracowania złej karmy

czy coś,

rozterki duszy się tu  liczą 

czy też chemia,

feromony  rządzą czy skądś

 jakiś gość.

 

Czy tu powstało  pole

morfogenetyczne,

w którym grzęźniemy wrzuceni

jak w wór,

antagonizmy i przyjaźnie 

fantastyczne,

pływają razem w tej chmurze

iCloud.

 
Edytowane przez Annie_M (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Marlett, Alicja - wielkie dzięki za wsparcie :-)

Pomyślę nad poprawkami - jeszcze jest trochę czasu.

Ostatecznie kobieta nie tylko jest w ciąży ale też zmienną jest :-)

Klimat - jako kobieta wiem, że można być w ciąży urojonej - czyli być i nie być.

Pozdr

Opublikowano
Miłości platonicznej długo nie pożywisz;
znajdziesz sobie inną. Na tamtą się skrzywisz.
Gdzieś w Platona "Uczcie" są takie przypadki;
lecz między Polakami?... Obraz raczej rzadki

Zagraj więc znowu w "zielone"
które Ci ożywią dreszcze.
Ciesz się życiem, póki możesz 
jeszcze... i jeszcze... i jeszcze
  • 2 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta "Herbata i żona najlepsza świeżo parzona." - Sztaudynger   Pozdrowionka.
    • @Alicja_Wysocka "Gość w krawacie jest mniej awanturujący się". @Alicja_Wysocka Ja nawet nie mogę sobie wyobrazić sytuacji, że mógłbym swoją sunię Felkę tak potraktować. A w ogóle, to coraz częściej zdarzają mi się chwile, że zdecydowanie bardziej lubię zwierzęta niż ludzi. Miłej niedzieli Alicjo.
    • @stefaniakow Bardzo mądra treść... Widzę tu uchwycony moment w życiu, gdy po roku od straty ktoś odzyskuje siłę i odczuwa ulgę od bólu. "Maj rok później" opisuje to nagłe poczucie oddechu i nowej energii. Jednak wciąż pojawiające się "tylko czasem" chwile słabości czy wspomnień odsłaniają głębszą prawdę: prawdziwe wyzdrowienie nie polega na wymazaniu przeszłości, lecz na jej integracji. Doświadczenia, nawet te najtrudniejsze, tkają unikalną mozaikę naszej tożsamości. Ból, choć minął, pozostawia trwały ślad, czyniąc nas kimś innym, być może silniejszym i bardziej świadomym kruchości życia. To przypomnienie, że siła rodzi się nie tylko z zapomnienia, ale i z umiejętności niesienia w sobie historii.
    • @Sylwester_Lasota małymi drobinkami jesteśmy.
    • Dla mnie był to największy przekręt w historii ludzkości. Teraz dopiero widać co powodują szpryce na tego nieistniejącego koronaświrusa. Młodzi zdrowi sportowcy nagle umierają "z niewiadomej przyczyny". Szerzą się gwałtowne turboraki. Wśród moich znajomych i w rodzinie zmarło kilka zdrowych osób po przyjęciu szprycy. Napisałem nawet limeryk na ten temat:   z mózgiem idiotów docent z Żagania od lat prowadzi tajne badania by przez niby tę pandemię tym nie bitym nigdy w ciemię w TV wygłaszać cykl odmóżdżania   Pozdrawiam   PS Ale na ten temat już nie rozmawiam w żadnym towarzystwie.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...