Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Starzec i chłopiec


Maciej_Jackiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

Było to w grudniu
kiedy do miasta
ku uciesze gawiedzi
wjechał wóz drabiniasty

a na nim skrępowany sznurami
staruszek w zgrzebnym worku
zamiast ubrania

na środku rynku ustawiono podest
z kalendarzy
zamiast z desek i bali
a na owym podeście
zaś pieniek z dat ociosany
i koło historii

bose stopy wlokąc po śniegu
dziadunio chromy
wchodził na podwyższenie
tam na niego czekał
Czas
jako w czerwonym kapturze kat

mieszkańcy starca ze śmiechem żegnali
palcami wytykając obmawiali sąsiedzi
kiedy kat łamał starca
kołem minionych lat
a potem jak toporem
wskazówką zegara
ostatni dzień mu ścinał

ktoś jeszcze go oczerniał
ktoś inny narzekał
wypluwając z siebie wulgarne słowo

wraz z ostatnimi godzinami
tłum krzyczał z zachwytu jak w euforii
gdy starowina wydał z siebie ostatnie tchnienie
i z jego ciała zniknęły wszystkie rany
wody nieopodal
przy brzegu rzeki losu odtajały

to było w grudniu kiedy
odjechał pusty wóz drabiniasty
i tłum się rozszedł na cztery strony
pojaśniały od światła wszystkie domy

uradował się wówczas cały świat
serca wybuchły niczym lawa wulkanu
a na rynku został
tylko jeden chłopiec mały
oczy miał błękitne jak lazur oceanu

przepasany wstęgą
niczym Legią Honorową
a na wstędze widniał napis
ROK 2017

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...