Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Obywatel


Rekomendowane odpowiedzi

Siedzi i siedzi
Obywatel spięty
Wzrokiem ściany śledzi
Nerwowo trze pięty

Wyjdę czy nie z tego żywy i cały
Czy ktoś wzniesie wzrok
W uniesieniu chwały
Choć drobnej skromnej
I ledwo się tlącej
Ale prawdziwej i szczerej
Nadzieję niosącej

Śpi i śpi
Procentem omamiony
Ten sam obywatel
W poduszkę wtulony
Zapomniał już przecie
Czy we wszechświecie
Jest jeszcze wspomnienie

Łzy ciekną tam
Gdzie marzenia wciąż klęczą
Uśmiechem krzywią słowa
Podważają istnienie
Pościel ściska spocony
O, gdzieś za pijaną tęczą
Nie wie martwe czy żywe
Matki ciepłe westchnienie

Wyjdę czy nie z tego żywy i cały
Czy ktoś wzniesie wzrok
W uniesieniu chwały
Choć drobnej skromnej
I ledwo się tlącej
Ale prawdziwej i szczerej
Nadzieję niosącej

Biegnie i biegnie
Pot leje się z czoła
Czas zwolnił i tempo
Świat stanął dookoła
Pierwsza kropla deszczu
Zasmucona wzrok wstrzymała
Refleksem odbiła
Uwagę zwróciła
Obywatela opartego o własne kolana

Myśli odrzuć na wskroś
Cię wciąż przechodzące
Nawet mnie nie widzisz
Widzisz nas na raz tysiące
Żeby Cię zobaczyć
Musiałam przestać spadać
I nie dać się w kałuży zdeptać
Jak ta cała plejada

Wyjdę czy nie z tego żywy i cały
Czy ktoś wzniesie wzrok
W uniesieniu chwały
Choć drobnej skromnej
I ledwo się tlącej
Ale prawdziwej i szczerej
Nadzieję niosącej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...