Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

poezja


Rekomendowane odpowiedzi

 
natura z piersią - czekała dziewczyna  
by zdroje życia przepłynęły po niej
przechodzi z wolna w kolor bardziej miły  
obok popiołów i losów Niniwy  
moc Chrystusowa natury duchowej 
- z promieniem złotym wstają nowe siły! 

tak zawsze było 

gdy promień Pański wśród poetów grona  
zachodził drogę - słowo przypominał  
w tłoczni już gniotą pełne winogrona  
poezja w duchu by szła zdrojem wina -  
gdy już ze słońcem ujednolicona  
wszystko co błahe jest w nas; zapomina  
- tu nie powstanie żaden promień siwy! 

przyrzekam  

opinie trzeba porzucić dla prawdy  
kształty duchowe wtenczas utworzyła  
w promieniach słońca - z prawem Avogadry  
w kulturze słowa we wzorach Niniwy 

tak chyba trzeba  

tam ją widziałem! nad wodą potoku  
gdy złoty promień przechodził nad krajem  
przyzwyczajony do niebios uskoków  
z światłem tarasów z widokiem od raju -  

było wspaniale 

w pergaminowym wieści niosły o tym  
gdy dech dziewczęcia w uśmiechu mej córy  
światłem moc słowa w piękno słońca złote  
poprzeplatane w zieleńcach natury 

widziałem  

w duchu prostoty przemiłej postaci  
promień walorów przejętych od raju  
w sercach Polaków jako w sercach braci  
mgłami spoczywał nad wodą wśród gajów 
  
tak było lecz było za mało 

tam gdzie bywało radośnie i smutnie  
dźwięki płynęły zlatywały z góry  
ręka strun złotych dotknęła stulutni  
jak w arte fakty w ontosie natury 

w filozofii piękna 

czy gdzie wiatr jęczy - czy ruczaju słucha  
ona czy tylko żywe głosi słowo  
czy ona jedna tylko - córka ducha  
wdaje się piękna z muzyką w rozmowę? 

być może że tylko 

czy ona jedna umie grać na lutni  
gdy promień Pański przystanął i słucha  
słuchał wraz za mną strun prawdziwych kłótni  
W uśmiechu słońca i w harmonii ducha 

pytałem 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • ~~ Azylant Marcin - hen - w Budapeszcie - czeka na niego miejsce w areszcie. Partyjni kumple wciąż w obawie, że to się skończy nieciekawie. Wolnością - póki co - się nacieszcie .. ~~
    • Ma i to jak najbardziej, otóż to: zamiana ról, podałem pierwszy przykład - najbardziej logiczny i naturalny - oparty o naukowy racjonalizm, inne opcje są jeszcze gorsze: operacja plastyczna lub zniekształcenie osobowości człowieka, aby posiadał podwójną moralność - to właśnie robi czarna mafia - kościół, inaczej: demoralizuje młodych ludzi, jak można nie być sobą i jednocześnie: jęcząc o miłości - zabijając w sobie seksualność? Taka postawa prowadzi do patologii seksualnych - zboczeń, chorób psychosomatycznych, dualizmu psychofizycznego, łuszczycy intelektualnej i różnorakich egoizmów - tworzy postawy roszczeniowe, niewolnicze i pasożytnicze, proszę pamiętać - ludzie to nie roboty.   Łukasz Jasiński 
    • Wale w tynki dziury kuję, na kobietę zasługuję. Mało myślę, dużo śpię, każda ładna lubi mnie. Wale w tynki, mury stawiam, z dziewczynami się umawiam. Duża siła, prosta gadka, to dla kobiet niezła gratka. Wale w tynki, rury kleję, i sąsiadka też szaleje. Duży biceps, wielka klata, cała wieś już za mną lata. Wale  w tynki, kleję lustra, ja zaś kocham twoje usta. Całe ciało zresztą też, tylko czy Ty o tym wiesz? Walen..tyn..ke ci zostawię, tam gdzie sucha ściana prawie. Jeszcze serce namaluję i na strzałe je nakłuję Walę w tynki, gładzie trę, to domyślisz się, czy nie? Oto i cała jest zagadka, jak nie, ........weźmie mnie sąsiadka!

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • nie wystarczy nic nie robić stać z założonymi rękoma szukać wciąż kasy bez pracy   odzierać z szat ruinować   chcą zobaczyć czołgi jakby za krwią tęsknili   gdzie są czołgi wołają czy…na nie czekają   2.2025 andrew Kiedyś się obudzimy, tak... My
    • @Jacek_Suchowicz  najlepsze są teksty z podtekstem co szare komórki łaskocą zaś myśli przynoszą ciut grzeszne a wokół subtelny jest otok   niczym bluszcz namiętnie oplącze           i zadrżą niewinne ziarenka                   do kolan sukienka i smoking                      a półmrok ubierze w sreberka   mowę rymowanego tego wiersza  już słychać trzepot skrzydeł   wzlatują spłoszone dzikie gęsi  drogę powrotną piórem znacząc.   Połamałam głowę i siwym włosem to przypłaciłam - że o godzinie później nie wspomnę i blady strach też tu był

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Poprawiaj mistrzu      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...