Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Drzewo


Rekomendowane odpowiedzi

Na nieba tle granatowym
srebrzysta tarcza księżyca
czaruje blaskiem stalowym,
przyciąga, wabi, zachwyca.

Wczepione w ziemię bezradnie
drzewo gałęzie wyciąga,
przyzywa nieosiągalne,
natury prawom urąga.

Choć wie, że klejnot daleki
nie dla gałęzi sękatych,
wpatrzone w jasność poświaty
woła i czeka, i czeka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Przepraszam najuprzejmiej, że pytam o to w tym miejscu, ale żadnego innego w tej chwili nie ma. Chciałbym poczytać te reguły i zasady tutaj panujące. Gdzie je mogę znaleźć? Jak dotychczas, znalazłem tylko w regulaminie:

4. Użytkownik ma prawo do:
a) Swobodnej (nieskrępowanej) dyskusji na łamach www.poezja.org. W tym krytyki pod adresem www.poezja.org oraz moderatora.
- Poprzez dyskusje rozumie się wymianę poglądów, doświadczeń, wiedzy; tekst dyskusji nie może obrażać osób trzecich lub bezpośrednio zainteresowanych dyskusją.

Bardzo proszę o nieusuwanie mojego pytania i udzielenie mi w tym miejscu na nie odpowiedzi, ponieważ jest to kwestia istotna nie tylko dla mnie, ale dla innych użytkowników tego Forum.

myli się Pan

ZASADY ( http://www.poezja.org/debiuty/misc.php?action=rules )

1. Na www.poezja.org oceniamy utwór, nie autora.

2. Uzasadnij swój komentarz.

3. Każdy zarejestrowany czytelnik ma prawo skrytykować Twój wiersz. Przyjmij godnie wszelką krytykę. Uszanuj zdanie innych, jeżeli sam(a) chcesz być szanowany(a).

4. Nie komentuj wierszy niedbale, pobieżnie. Jeżeli nie masz czasu, chęci, nie komentuj wiersza.

pod wierszem należy komentować wiersz. Wszelkie uwagi nt. serwisu można kierować na mail lub PW administratora

MODERATOR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jest dawny mój wiersz; lubię go, bo jest nastrojowy i dość dobrze wyraża moje uczucie w trakcie pisania. Jednak w tej chwili mam do niego wiele zastrzeżeń, a wkleiłem go, gdyż przypomniał mi o nim "Księżyc" Magdy.
Zwłaszcza pierwsza zwrotka jest dość banalna - dosłowna - z granatowym niebem i srebrzystą tarczą, blaskiem stalowym. Teraz pewnie szukałbym innych środków wyrazu.

Dziękuję Ci Alter Net-ko za odważne wyrazy sympatii do wiersza i przykro mi, że zostałaś zbanowana.
Pozdrawiam Ciebie i Wszystkich, włączne z Moderatorem, któremu dziękuję za wyjaśnienia powyżej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładne to Pańskie drzewo, oświetlone mgiełką jedwabną księżyca...
tym bardziej mi się podoba, że pośrednio i przypadkowo mój wiersz stał się przyczyną jego zamieszczenia :]

ale wracając do utworu:
Faktrycznie cały ten malowniczy pejzaż "przyciąga, wabi i zachwyca", aczkolwiek razi mnie budowa wiersza. Skoro zdecydował się Pan na użycie rymów dokładnych, które nadają pewną rytmicznośc, to dlaczego nie zakończył Pan w ten sam sposób? Przejście takie nieco drażni...
To taka moja cicha sugestia by się nad tym może zastanowić.

Z drugiej strony motyw czekania na to, co nieosiągalne jest ładnym podsumowaniem...

pozdrawiam, Magda

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję TDK.

Magdo, mnie akurat teraz razi raczej początkowa dokładność i raczej banalność: "granatowym - stalowym", "księżyca - zachwyca". Ale w sumie tę pierwszą zwrotkę mogę strawić właśnie dzięki znacznie lepszym dwóm pozostałym. Myślałem nawet żeby przekonstruować pierwszą zwrotkę:

Na nieba tle barokowym
surowa tarcza księżyca
czaruje chłodem stalowym
przyciąga, wabi zachwyca.


Ale to też mi się nie bardzo podoba, i zostawiłem jak jest. Co do rytmiczności, cały wiersz jest ośmiozgłoskowy i utrzymany w tym samym rytmie. Niedokładność rymów nie psuje wszak rytmu.
Dziękuję za czytanie, zaczytanie i pozdrawiam serdecznie.
Ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W istocie choć pierwsza zwrotka metaforycznie prosta i naiwna broniona jest następnymi. Bardzo ciekawie wygląda połączenie w nim dwóch wizji materialnego drzewa obleczonego w metafizyczne pragnienia i iluzyjnego, nieosiągalnego księżyca. To drzewo zapewne jest nagie, pozbawine mięśni listowia. W sumie wiersz uroczy, ja takie cenię, pozwalają na szczery uśmiech.
pozdrawiam serdecznie
an.em

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witaj Jacku P.
Bardzo, bardzo fajny, jednak w ostatniej zwrotce wykazałeś się lenistwem, ponieważ zauważam niezgodnosć rymów (mam na myśli sękatych-poświaty).Mogę się oczywiście mylić i skoro autor miał właśnie taką wizję, to znaczy, że tak chciał i szanuję to. W mojej wizji powinno to wyglądać jakoś tak ;-)

"... Choć wie, że klejnot daleki
nie dla gałęzi sękatych,
wpatrzone w jasność poświaty
kłania mu (ewent.się) konar garbaty."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Grabko. Cieszę się, że szanujesz wizję autora. E bo widzisz. Twoja propozycja wprowadza w puentę element ironii i całą nostalgię, którą usiłowałem przekazać, za przeproszeniem diabli biorą. Lenistwem, owszem, przyznaję, wykazałem się w pierwszej zwrotce, idąc na łatwiznę i dość prymitywne rymy.
Niedokładne rymy, które zastosowałem w ostatniej zwrotce (daleki - czeka, sękatych - poświaty), mnie zupełnie nie psują odbioru, a może nawet wręcz przeciwnie, poprawiają.
To tyle, com Ci chciał rzec. Dziękuję Ci za przeczytanie, zastanowienie i propozycję.
Pozdrawiam,
Ja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Laura Alszer Proszę :)
    • @Florian Konrad Dziękuję, Florianie
    • ~~ Postanowienie noworoczne Felka - mniejsza na codzień - niż zwykle - butelka. Lecz od święta i .. przy okazji odejdzie od owej fantazji. Nie duperelka, ale .. butla wielka!! ~~
    • nie miej za złe tego określenia. naprawdę tak cię widzę: jako uzdrowicielkę z zimna, podziemności, z tego, co przyrodzone i właściwe niedojrzałym szczylom (nie walnę przecież wymyślonym właśnie słowem Odsamotnicielka, bo jest co najmniej grafomańskie i kuriozalne). oto mały ja, wygrzebany do celów anatomicznych z dziecięco- i wczesnonastoletniej nory, wydarty na powierzchnię z ukrytego państwa Pustka, we dnie proklamuję świetlistą republikę, by nocami restytuować monarchię. bo zaiste samotność jest bezkierunkowym i bezdennie głupim złem, a cieszyć się z wynikającego z niej braku problemów, to jakby w wariacki i odrażający sposób dążyć do pozornego źródła, dajmy na to zamiast kupić i delektować się smakiem mlecznej wedlowskiej czekolady... rozkopać grób założyciela fabryki, Karla Ernsta Heinricha Wedla – i ssać jego nadpróchniałe kości rozkoszując się kontaktem z materią, którą w szaleńczym oczadzeniu uzna się za Esencję, Świętą Pierwotność. albo jakby uważać, że na przykład wyłącznie pierwsze modele aut są "oryginałami", że liczą się jedynie golfy czy astry "jedynki", a następne generacje, "trójki", czy inne "stadia rozwojowe", choćby i powstawały na tej samej linii montażowej – to jedynie jakieś wariacje-mutacje, tyleż brzydkie, co niewarte uwagi (wiesz, do czego piję. opowiadałem, jak mając kilka lat i jedynie dwa kanały w telewizji naoglądałem się siakichś durnych telenowel, których tytułów nie pamiętam, Żar młodości albo co – i uznałem, że dramaty, jakie przeżywają dorośli przez te obrzydliwe związki, absolutnie nie są mi potrzebne, że skórka niewarta wyprawki i co jak co, ale ja, spokojnoluby prowolnościowiec oszczędzę sobie wszelakich dramatów, absolutnie nie będę się ładować w żadne tego typu bagna, dla pokoju serca i umysłu do końca życia będę sam, czytaj: wolny od uczuciowych gehenn). właśnie tak widzę nasz związek: jako najgłębsze dopełnienie. bo jestem papużką złączką, która jedyne czego pragnie, to latać jak najwyżej, najdalej od ziemi.
    • Bardzo obrazowe i fajne pisanie. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...