Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

drzewo


Rekomendowane odpowiedzi

Głaszczę twoje włosy wierzchem dłoni
Po szczytach wysokich drzew
Drzewo z drzewem złączone
Splecione gałęziami
Jak te włosy, które codziennie rano rozczesujesz z bólem
Moim szczęściem jest, że urosła mi gruba łodyga
Twarda jak orzech
Widać ją z daleka pośród mych i innych gałęzi
Jesteś moją łodygą, wznosisz na sobie mnie
Liście, kwiaty, owoce
A ja rosnę, rozwijam się, przekształcam
Z zarodka w kwiat, z kwiatu w owoc
Potem spadam w dół
W masę ściśniętą niesamowicie
Ocierającą się o siebie, nacierającą na siebie
Tłoczącą się do środka, bezustannie suwającą do przodu
W poszukiwaniu lepszego miejsca
By zdobyć, zaobserwować, upewnić się siebie w oczach innego,
Zdziwić
Masę zakładającą ręce z tyłu pleców
Od frontu wybrzuszoną, rozgadaną
Jej korzeń staje się coraz grubszy,
A ja nie wyrwę go nigdy do końca
Zawsze zostanie w ziemi choćby kawałeczek
Da początek tej samej historii, stłoczonej na rynku
Podążającej ulicą.

Edytowane przez Emil_Horak (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach


miało być poważnie, a rozbawiło, a nawet zaskoczyło:

[quote]Moim szczęściem jest, że urosła mi gruba łodyga
Twarda jak orzech
Widać ją z daleka pośród mych i innych gałęzi
rozbawienie

[quote]Jesteś moją łodygą, wznosisz na sobie mnie
zaskoczenie
[quote]Potem spadam w dół
W masę ściśniętą [u]niesamowicie[/u]
niesamowite rozbawienie
[quote]upewnić się siebie w oczach innego
niesamowite zaskoczenie
na pewno zapamiętam :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...