Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Jak dobrze jest kochać
czuć się szczęśliwym przez
dwie sekundy drgania

jak dobrze byc pewnym uczucia
co sie jeszcze rodzi i
wychodzi z obślizgłej
sluzówki

czasem nam się wydaje
że jesteśmy jak ptaki
[okrutne] unoszą się
nad płaską ziemią

ale i tak nie ma ich
ponad niebem

Opublikowano
Komentarz usunięto ze względu na złamanie regulaminu lub zasad serwisu. Prosimy o komentowanie wierszy i uzasadnianie wyrażanych opinii.

Moderator
Opublikowano

"brak wymyślnych metafor"haha,wiedzę, że nie zrozumiałeś/aś tego wiersza...mi chodziło właśnie o ukazanie banału naszych nietrwałych uczuć- z tąd może (ach jakie nie ładne słówko!)śluzówka- stanowi kontrast- coś brzydkiego, niewłaściwego przy śliczniutkim banale. No tak-jesteśmy jak te ptaki... czy myślisz, że jesteś ponad niebem?

Opublikowano

Mimo wszytsko uważam, ze są lepsze metody ukazania banału... Wiersz nie musi być banałem zeby go pokazywac... a co do śluzówki... to jeden z nielicznych pozytywnych częsci utworu. I co do niego nie miałęm wiekszych zastrzezeń

Opublikowano
Komentarz usunięto ze względu na złamanie regulaminu lub zasad serwisu. Prosimy o komentowanie wierszy i uzasadnianie wyrażanych opinii.

Moderator
Opublikowano

banał... - by ukazac banał stosuje się ironie, a takto wiersz sam w sobie jest banałem....cóz, warot byłoby o ile nie upikatnic metaforami-które ałtałyby się w jakaś całość, to ulirycznic utwór... moze końcówka troche go ratuje-ale wydaje mi się ze sporo pracy jeszcze trzeba tu wniesc

Pozdrawiam
Agata

Opublikowano

"jak dobrze byc pewnym uczucia
co sie jeszcze rodzi i
wychodzi z obślizgłej
sluzówki"
haha, i jak na to mam niby zareagować? chyba się nie udało...
a co do ptaków - to ależy z której strony patrzeć ;))
pozdr

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wiersz promieniuje prostą, mądrą ufnością.
    • @Naram-sin dziękuję za czas, który poświęciłeś na rozszczepienie tego tekstu — rzadko kto pochyla się tak głęboko. Doceniam. Ale jednocześnie muszę powiedzieć: to nie był wiersz do układania w kostkę Rubika. „Lato na krawędzi” nie chce być klarowne. Ono się nie tłumaczy. Ono krzyczy, warczy, drapie po plecach i zostawia ślady. Tak, są powtórzenia — bo niektóre uczucia wracają jak atak paniki albo orgazm, nigdy jednoznaczne. Tak, styl jest dziki — ale to był świadomy wybór, nie nieporządek. To nie tekst na warsztat literacki. To gorączka. Pisany nie o miłości w stylu kawiarnianym, tylko o tej, która rozdziera niebo i zostawia ślad w żebrach. Ale rozumiem: każdy tekst, który coś znaczy, coś też prowokuje. Czasem trzeba dać się ugryźć, żeby poczuć, że się żyje. Dzięki, że się nie bałeś. Dzięki, że się odważyłeś.
    • Bo właściciel pewnie był z partii rządzącej.
    • @Kwiatuszek @Berenika97 Dziękuję za odwiedziny i serduszko! Pozdrawiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Cienia tu nie dostrzegłem;) raczej tak intensywny proces spalania, że wystarczyłoby budulca - lirycznego, metaforycznego, emocjonalnego - na kilka wierszy. Gdy już opadnie ferwor, może warto pomyśleć nad uporządkowaniem tej materii. Tekst odsłania bogatą wyobraźnię, swobodnie przemieszcza się między obserwacją realnych zjawisk a warstwą metafizyczną i symboliką odniesień, a jednocześnie miejscami skręca w obszary, które poezja powinna omijać. Pył rozkoszy, żar serc, ciężar pustki, ból, wieczność, ból kwitnący w ekstazie.... W tekście jest tyle fantastycznych metafor, oddających siłę, brutalność i niesamowitość opisywanej namiętności (np. kapitalny fragment o rekinach), które bezlitośnie docierają do samego szpiku pierwotnej zmysłowości, że nie potrzeba dodatkowo ich tak łopatologicznie rozkodowywać na oczach czytelnika. W utworze jest też bardzo dużo powtórzeń, nie wszystkie wydają mi się konieczne. Za jakiś czas weź ten wiersz do tablicy i przepytaj z każdej linijki. Co jest naprawdę uzasadnione, a z czego można zrezygnować. Zdaję sobie sprawę że chaos tekstu (nawiasem mówiąc, bodajże trzykrotnie pojawił się w utworze) jest zamierzony, bo chaos to dzikość a wiersz ma być kosmiczno - cielesną topielą. Jednak Twoim zdaniem, jako poety, jest wywołać wrażenie żywiołowości w głowie odbiorcy, a samemu zachować kontrolę nad słowami. To istotne, zwłaszcza że lubisz utwory raczej dłuższe niż krótsze, gdzie nie można pozwolić sobie na werbalny bezład i na to, żeby treść zjadała sama siebie.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...