Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Z perspektywy blatu mam dosyć marny widok na panteon
bóstw frustracji i indoktrynacji, a brak kręgosłupa drażni,
skłania do nałogów, zwątpienia w rzeczy/oczy/wistość.

Frasobliwy spogląda z krzyża, odpuszczając grzechy,
jakich nigdy nie popełniłem nierozmyślnie, a jednak
nie potrafię odwrócić wzroku z powodu niedostatku szyi.

Opuszczam więc skromnie, pod powiekami, na cynową tacę
z zaciekami patyny i krwi, arkę pośród innych statków zastawy,
na której podano do stołu ofiarę z moich uczynków najskrytszych.

Uśmiecham się w duchu, odbudowując z wersów tułów, krąg po kręgu,
gwoli resurekcji i słów, które obrócą się w ciało, albowiem nie czyń
drugiemu
- zamierzam dokopać i innym, którzy mnie kopali.


J.E.S.



[url=https://www.google.pl/search?q=stanis%C5%82aw+ignacy+witkiewicz&tbm=isch&tbs=simg:CAQSkAEajQELEKjU2AQaBggCCBcIPQwLELCMpwgaYgpgCAMSKMYPshz8EagRvRbDD7sW6BH4EbwW9y31Lb06-i32Lf43vzrzLdskuzoaMPWV6-JgwVzJQ9EdaxfsXlgSiXlXctI3lVH9oIZo9_1BynzK7l5WEH0hHTzWcE6hgFiACDAsQjq7-CBoKCggIARIERfQHjQw&sa=X&ved=0CB0Q2A4oAWoVChMIgIaRoOXGyAIVQqhyCh3hQATV&biw=1052&bih=779]bez kręgosłupa[/url]

Opublikowano

@Stary_Kredens


Zadziwia mnie Twój nick, dziewczyno.

Przypuszczam, że to taki rodzaj buntu i odczarowanie zmieniającego nas czasu.

Ale podoba mi się takie autoironiczne podejście.
Dokładnie takiej autoironii użyłem w wierszu.
Poza tym nienawidzę indoktrynacji.
Jakiejkolwiek, niekoniecznie religijnej.

Na poezję też spoglądam z przymrużeniem oka.

Co ty robisz na tym martwym portalu?

Ja, akurat, mam wytłumaczenie.

beorn vel Smaug vel alchemik

[url=https://www.google.pl/search?q=stanis%C5%82aw+ignacy+witkiewicz&tbm=isch&tbs=simg:CAQSkAEajQELEKjU2AQaBggCCBcIPQwLELCMpwgaYgpgCAMSKMYPshz8EagRvRbDD7sW6BH4EbwW9y31Lb06-i32Lf43vzrzLdskuzoaMPWV6-JgwVzJQ9EdaxfsXlgSiXlXctI3lVH9oIZo9_1BynzK7l5WEH0hHTzWcE6hgFiACDAsQjq7-CBoKCggIARIERfQHjQw&sa=X&ved=0CB0Q2A4oAWoVChMIgIaRoOXGyAIVQqhyCh3hQATV&biw=1052&bih=779]bez kręgosłupa[/url]

Opublikowano

Witaj
A mnie się podoba przede wszystkim to" dziewczyno".
Wiesz , niedawno przeczytałam Czarodziejską górę Manna , i doszłam do wniosku , ze on ma racje, można wysłuchać różnych opinii , doktryn itp, ale to nie oznacza , że trzeba dać narzucić sobie czyjeś zdanie. dlatego można być odpornym na indoktrynacje, a jednocześnie być tolerancyjnym, tak wewnętrznie. Gorzej gdy to wciska się siłą w nasze życie i chce je przeorać.
A jeśli chodzi o ten portal , to byłam też na innych. Dobre były Wrzeszcze , ale już nie ma . Na innych straszna amatorszczyzna i samozachwyty. Ten jeszcze najlepszy. Poza tym , nie mam pretensji i złudzeń co do swojej"twórczości". Nie jest wysokich lotów. Co nie oznacza by nie pisać. I niech tak zostanie
pozdrawiam
Stary Kredens- to od Kredens - Artura Rimbaud- bardzo urokliwy wiersz














Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Opublikowano

@Stary_Kredens
Zapraszam na ósme piętro.

Z powodów technicznych jest słabe.
Ale moderatorzy tam żyją.

To nie tylko zapis na płytach nagrobnych.

Fakt, że z powodu forumowego systemu, wiersze wciąż uciekają, zjeżdżają w dół.

Ale masz pewność, że ktoś z Tobą porozmawia.
Zinterpretuje wiersz.

Chyba nie boisz się interpretacji, dziewczyno?

I ja tam jestem.
Niespokojny duch.

Tu zawsze możesz dalej wstawiać, choć nie da Ci to satysfakcji.

Mam pomysły na ożywienie tego portalu.

Ale nikt nie odpowiada, jakby faktycznie pomarli.

Zgłaszam się na moderatora!
W zastępstwie tych, co ich nie ma.

Mógłbym uratować ten portal.

Opublikowano

@Jerzy_Edmund_Sobczak
Pewnie wyjechali na saksy.
Na tym portalu trudno o komentarz. Nikomu nie chce się komentować - z małymi wyjątkami , a co tu dopiero marzyć o interpretacji wiersza.
I owszem ludzie podrzucają tu wiersze jak kukułcze jaja, a wysiadywać nie ma komu. Kiedyś było tu rojno i gwarno. Teraz już nawet echo nie chce odpowiadać.. :)

Opublikowano

@Marlett
Marlett, byłaś tu kiedyś?
Oni nigdzie nie wyjechali.
Portal idzie bezwładnością.
To taki pozór życia.
To zombi i mogą śmierdzieć.

Ja wszedłem, tylko dlatego że moja ukochana poetka dała mi ten adres.

I mam plan na naprawę tego portalu.
Tylko że nie wiem do kogo się z nim zwrócić.

Myślę, że trzyma się, tylko dlatego że finansują go reklamy.

Jestem recenzentem Marlett, czy chcesz recenzji swojego wiersza?
Rozumiesz, piszę to co myślę.
Więc może nie?

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • W świecie okołopieniężnym są sprawy, które nie uchodzą, a w każdym razie nie na sucho. Mam nieco świadomości tych spraw. Na przekór im wszystkim postanowiłem jej kupić Mercedesa. Świat nie przepada, zwłaszcza ten biedny, za Merolami, dlatego właśnie go jej kupiłem. Nawet nie bardzo wiem dlaczego, jest przecież tyle marek aut, ale tak jest. Nie była nawet moją kochanką, co przecież też się nie spodobało. Związków partnerskich jak nie ma tak nie było, małżeństwa uchodzą najbardziej, a zwłaszcza te białe, fakt, najbardziej te białe. W związku z powyższym, a nawet mówiąc wprost przez powyższe kupiłem jej tego białego Merola, żeby tak – właśnie po to – żeby ją kupić. Ale to nie koniec tej historii. Ona – niemoja A – jeździła tym Mercedesem po mieście, z radością na twarzy i w uhahaniu i trzeba dodać, że nieco nieumiejętnie. Zdaje się, że podwoziła nawet tym białym Merolem jakiś swoich kumpli i to wcale nie dżentelmenów z powiedzmy, że najwyższych półek. Merol nie był przesadnie posprzątany i nie najczęściej wcale odwiedzał myjnię, ale to przecież takie nieistotne. Faktycznie, często się psuł nawet. No tak to się w nieco telegraficznym skrócie potoczyło, choć mawiają, żeby przecież na skróty nie chodzić. Cóż, poszliśmy, ale to inna jest historia. Swoje dowiodłem, bo tak chciałem, bo podobno mogłem tak uczynić. Miał miejsce znów, kolejny raz co zauważam wcale nieskromnie, całkiem nie najgorszy pomysł, choć to te najgorsze są teraz najbardziej w modzie. Najzabawniejszy zresztą jest koniec tej historii, ale cóż poradzić, że on jeszcze nie nastąpił.   Warszawa – Stegny, 03.08.2025r.  
    • @Bożena De-Tre Wiesz co ? Ja Bożenko proponuję abyśmy stanęli na warcie. Wirtualnie...tylko na razie. Ale już ramię w ramię. Zwarci i gotowi. I niech się do cholery coś dzieje. Co myślisz ?
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A to dobre :) Już widzę Cię w mokrej koszuli lnianej nad brzegiem strumienia, boso oczywiście z rozpuszczonymi włosami. Taka to nowoczesna jesteś :) To wszystko oczywiście w rubasznym tonie, z niedzielnym letnim podeszczowym humorem :)
    • będąc młodym pragnął dalej dojść niż inni - przekraczał ryzykowną granice dziś postąpił by tak samo mówi głośno i wyraźnie patrząc na swych synów którzy tak jak on kiedyś uwielbiają się nie bać chcą więcej od życia dlatego się uśmiecha widząc jak podnoszą próg adrenaliny
    • Tak , piszemy różne wiersze, wiele nas łączy coś tam dzieli i niech tak zostanie :) Dobrej niedzieli Waldemarze.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...