Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jestem tym, kto prowadzi cię na szczyty
- a potem z nich strąca
(szepcząc o tym od początku)

jestem tym, który pokazuje ci zachwycające kolory
tak, te miękkie też
- a potem zabiera ci wzrok
i zostawia chłód granitu
co z daleka
wygląda jak aksamit

lecz tego już nie ujrzysz
no, może czasem
gdy zbłąkana iskra ogrzeje ci serce

robię, czego chcesz ty
lecz i tak zostawiam cię w ciemności
jestem twoim przewodnikiem
kłamiącym
na każdym kroku

Opublikowano

@Katarzyna_Zaremba


prowadzę na szczyty
a potem z nich strącam
szepcząc o tym od początku

pokazuję zachwycające kolory
te miękkie też
a potem zabieram wzrok
i zostawiam chłód granitu
który z daleka
wygląda jak aksamit

tego już nie ujrzysz
może czasem
gdy zbłąkana iskra ogrzeje serce

robię to co chcesz
lecz zostawiam ciebie w ciemności
jestem kłamiącym przewodnikiem


Zbyt wiele zaimków osobowych. Wiersz przegadany, można wyciąć wiele wyrazów a sens pozostanie bez zmian.

  • 3 tygodnie później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Z Twojego wiersza bije taka moc, subtelna a jednak przejmująca:):) miłego dnia:)
    • już, natychmiast, zamieniaj w dom wszystko: suche pędy, patyczki tak cienkie, że ledwie je widać, szkiełka z roztrzaskanych butelek, stare płyty CD robiące w barach za podstawki pod browar, chłamięta z plecaków i szuflad, zeszyty i kamienie. stwórz z tego budyneczek tak kruchy, by zawalił się jak najszybciej, zniknął z oczu złośliwców, przeszedł do wieczności, czytaj: na drugą, nieoficjalną stronę, poza granicę logiki, wwalił się do innego wymiaru – i trwał tam, tylko dla nas. i chronił, był bezpieczną przystanią dla dwóch zbłąkanych łodzi. stwórz nam budyneczek-dżunglę, w której rozpocznie się wariackie, autochtoniczne cocktail party: para odszczepieńców trzaskająca młotami w matryce bezbronnie technologicznych zwierząt, usmartfonionych bestii, odlogowująca się (w tym wyrazie nie ma błędu!), brutalnie i nożem, z nieprzyjaznego świata cyfry. wprost w swoje zakamarki, w głąb niepoznania.
    • @Berenika97 pieczęć mnie urzekała do głębi. Lubię takie pisanie.  Pozdrawiam 
    • @Berenika97 bardzo dziękuję za tak wiele trafnych spostrzeżeń. Tyle chciałam przekazać i może jeszcze więcej. W każdym razie cieszę się, że przekaz został odczytany zgodnie z moją intencją.  Pozdrawiam @Annna2 życie to ciągle zmagania ze sobą i ze światem. Dziękuję serdecznie
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...