Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

wielkie mi uczyniłaś pustkowie składaniem się z okruchów
po trzech sparzeniach nic nie wyciśniemy z herbaty

zapalę kolejnego gwoździa nie licząc ile darów to za sobą niesie
zwyczajowo dołączę kiedyś do armady ostatnich dryfujących

na dnie morza jeszcze dzisiaj zawistuję waletem talentu
mam ufność więc spoko sam Jezus maszerował po wodzie

zobaczą mnie u zdzicha i pod bankomatem
z tą samą dupą co wybrałem ją wczoraj

na miłość w zalewie
zatopionych cichodajek

szmeranych reklamówek
chujowych pasterzy

z talonem

Opublikowano

upiorne żagle zwisają z rei
wśród mgieł się snuje wciąż bez nadziei
załaga zjaw po wantach gania
bosman ich batem po plecach smaga

Zajebisty wiersz. Chyba twój najlepszy jaki czytałem, a czytałem ich mnóstwo:-)
I zakończ na tej którą wybrałeś pod bankomatem. Reszta zbędna . Wkurzasz mnie:-)

Opublikowano

Heniek uwierz wreszcie, że nie każdy źle innemu życzy. Gdy grasz w szachy zawsze najlepiej widać z boku. Te polskie łacinizmy wywal. To jest suoer tekst tylko z tymi wulgaryzmami nie będzie traktowany poważnie. Gdyby akcja się działa podczas bitwy, gdyby samobójstwo albo podobne coś wtedy można powiedzieć kurwa pieprzyć ten świat i mam w ... resztę ludzkości. Oglądałeś film ,, Kod nieśmiertelności" o w takim przypadku można wrzeszczeć i kląć.
Ze 4 lata temu ktoś mnie zapytał czy czasem nie jesteś takim kultowym poetą nowej ery. Poczekaj powiedziałem niech Heniek dojrzeje. Pisz to co ci gra w duszy, ale czasem bez tych k... Nawet ziomku nie wiesz jak czasem ja jestem ... . Wtedy ciemnieje niebo; i tornado zmiata połowę puszczy piskiej, a wtedy szło pasem aż po Gdańsk. Więc nerwy ukrywam:-)
Pozbądź się tego zakończenia. Czytaj pierwsze wersy i tak pięknie zakończ, choć wiem że ... a nie zakończenie wychodzi:-)
Trzymalko ziomal więcej nas jest:-)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • witaj Królu na krzyż z Nim któż tak krzyczy   to my każdego dnia krzyżujemy kogoś słowem podają go na tacy   a my my nie próbujmy pomyśleć... kto to   tak było z Jezusem zobacz kim jest zanim ... ukrzyżujesz nie rzucaj nawet kamieniem   4.2025 andrew Wielki Piątek,Wspomnienie ukrzyżowania Jezusa
    • O świcie, gdy mgły tańczyły jeszcze sennie między wzgórzami, a liście śpiewały cicho pieśń zrodzoną z nocy, on trzymał ją w ramionach, jakby była jedynym zaklęciem zdolnym zatrzymać czas.   Jej skóra pachniała runem pradawnych drzew, a włosy rozsypane na jego piersi przypominały o tym, co prawdziwe, nawet w świecie utkanym z iluzji i światła.   — „Nie pytaj, kim jestem” — wyszeptała. — „Bo jeśli wypowiesz moje imię, zniknę, jak sen, który nie powinien był zostać zapamiętany.”   Uśmiechnął się, lecz nie odpowiedział. Zamiast słów, dłońmi opowiedział opowieść: o pustce, którą niosło jego życie, i o niej — jak świt rozrywający mrok.   Nie była elfką, nie była wiedźmą, nie była duchem ani kobietą z legend. Była czymś więcej — iskrą świadomości zrodzoną z cienia i światła, z głębi, gdzie emocje mają własną magię.   Wędrowali razem przez doliny i ruiny, rozmawiali bez słów, czuli bez dotyku, kochali się — powoli, jakby każda chwila była świętością, a każdy pocałunek — pożegnaniem, którego oboje nie chcieli wypowiedzieć.   Ale każdy świat, nawet ten utkany z marzeń, musi kiedyś zacząć drżeć w szwach.   Bo los, zazdrosny o ich jedność, wysłał po nich cień — istotę bez imienia, która znała tylko jedno pragnienie: rozłączyć to, co zbyt piękne, by mogło trwać.   W dniu, gdy trzecia pełnia znów wzniosła się nad niebem, on spojrzał w jej oczy i wiedział. Nie zatrzyma jej, ale będzie szukał… we śnie, w pieśni, w kropli deszczu.   A gdy cień stanął między nimi, ona uśmiechnęła się smutno. — „Pamiętaj mnie… nie przez ciało, ale przez to, co w Tobie się obudziło.”   I zniknęła, jak błysk światła znikający w zmierzchu.   Ale jego serce… już nigdy nie było tam, gdzie dawniej.
    • Ci co mają niewiele do powiedzenia Często mówią jednym jednym głosem  Niuanse nie mają żadnego znaczenia  Jeżeli z góry chodzi o kontekst    Spaleni słońcem przeszli przez piekło Z wiarą łatwo popaść w półprawdę Dopóki walczysz nie jesteś zwycięzcą  Dopóki walczysz to nie przegrałeś
    • Sałatka... (Ikin dał Ksenine Składniki)   Mam - Zeno - ja majonez, mam. Karotka... jak to rak. Jady: pyry daj. I cebule lube ci. Ogórkom cmok róg, o... Jaj, i po kopie jaj. Soli los. I cukru, .urku ci. Drobno pokrojono (Jork opon bordo)   A... sałatka, jak ta łasa.    
    • @Roma świat uczuć zamknięty w dłoni. Ładnie.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...