Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Przodkowie


Rekomendowane odpowiedzi

Zmierzch ogrzany płomykami pamięci.
Na zachodzie wieża kościoła w różowej
poświacie. Tu się wszystko zaczynało
i kończyło. W tej ziemi złożyli swoje kości.

Dziadkowie. Jan zmarł przed wojną.
Zwoził drewno na rozbudowę kościoła.
Stawał w nim przy wejściu, pod chórem.
"Nawet drzewa mu się kłaniały", słowami
proboszcza, gdy szedł do powstania.
Antoni uparty i wytrwały jak Drzymała.
Dwa konie, kilka krów. Jaki tam kułak?
Dzieciom zabraniał bawić się z innymi
poza własnym podwórkiem.

Babcie. Apolonia cała w czerni. Na starej
fotografii wdowa z dziewięciorgiem dzieci.
Julcia była z nami najdłużej. Lubiła wspominać
młode lata. Kochała Feliksa, poślubiła Antka
po nim Bernarda dla renty. Spoczęła obok
drugiego pogodzona z losem.

Byli tu przez chwilę. Gwiazda Wieczorna
znowu zajaśniała na zachodnim niebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...