Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Zgłoś

  • Niestety, Twoja zawartość zawiera warunki, na które nie zezwalamy. Edytuj zawartość, aby usunąć wyróżnione poniżej słowa.
    Opcjonalnie możesz dodać wiadomość do zgłoszenia.

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Maciek.J  lubię tą formę, i sonety- ale o tym wiesz. Bo zmusza do dyscypliny gatunkowej. Wcale trudną nie jest, ale dziękuję
    • @Annna2 nic dodać nic ując jesteś mistrzem vilanelli a właściwie mistrzynią w tej niełatwej formie a dlatego myślę ,że to niełatwy wiersz mimo powtórzeń bo tak mało  jest vilanelli na portalach
    • @huzarc niedawno powiedział amerykański prezydent- żeby historia zadecydowała, niech obaj ogłoszą zwycięstwo. Ale jak? Jak ogłosić zwycięstwo? Z zabitymi dziećmi, uprowadzonymi, z Buczą, Donbasem, z ludźmi którzy nie mają dokąd wrócić? Kompromis- ale jaki?  Akceptację zaanektowania ziem, czy może przyznanie, że agresja popłaca.   Historia nie raz pokazała- że gdy agresor dyktuje warunki kompromisu( pokoju), rodzi się chęć odwetu, no i tak w kółko.    
    • Czwarty dzień wojny u nich — on leży martwy, W obskurnym pokoju, a na podłodze krew, Zmieszana bezwładnie z alkoholowymi Wymiocinami… Zadajemy pytania.   Najważniejsze — trzeba znaleźć jego paszport. Według dokumentów u siebie zostawił Żonę z czwórką dzieci — taka ciekawostka. Prokurator zaś mimochodem wspomina Dziadka ze Lwowa. Zdawkowa dygresja.   Współlokator mówi, że jak się obudził, To tak już tu było — sztywny i skurczon trup, Obok pijackiego łóżka oraz zwidu. A pili tak jak zawsze — z zimna i nędzy.   Dom jest daleko, tylko brud szczerze blisko. Uciekinierzy płyną do nas, do Polski.  Słaba żarówka żarzy się nam ospale. Śmierć rozmazuje powietrze — i jest wszędzie.
    • Grzesiu jesteś Mistrzem słowa i dobrze o tym wiesz  Twoje wiersze są niezwykle plastyczne  Ja zawsze niezmiennie podziwiam

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...