Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Pierwotna forma wyrazu


Sokratex

Rekomendowane odpowiedzi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Dobrze, że o tym wspomniałeś. Jeśli chodzi o mnie, też wolę wykonanie Kati :)
Może mniej perfekcyjne, ale pełne kobiecego uroku. Zresztą, bez jednego lub drugiego
czegoś ubyłoby całemu światu.

Dziękuję i pozdrawiam,
Marek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



Nie rozumiem, czemu się o to wściekasz i rwiesz sobie włosy z głowy?!


A widzisz - tak właśnie wygląda niekiedy interpretacja na wyrost :)
Uważasz, ze można pisać co się chce bez odniesienia do podmiotu?
Więc dalej: czemu z powodu mojej dyskusji z Sylwestrem wpadasz w furię?!
:)))

A poważnie. Wiersz byłby o niczym, gdyby kończył się na wielgachnym brzuchu.
Warto zastanowić się czasem, co chce przekazać autor, a przede wszystkim
nie podchodzić schematycznie, czyli nijak do wiersza.

W "pierwotnej formie wyrazu" pomiotami lirycznymi nie jest jeden mężczyzna i jedna kobieta.
Są nimi wszyscy mężczyźni i wszystkie kobiety, którzy kiedykolwiek przyszli i przyjdą na świat.
Stąd leitmotiv przez cały wiersz, stąd powtórzenia na końcu o łzach, itp.
Tak naprawdę każdy zabieg np. z łzą użyty jest tylko raz, ale przez wiele "takich samych" kobiet:
"trzeba czasu - nas jednocześnie".

Oczekuję od Czytelnika trochę wyobraźni, skoro sam ją posiadam. To wszystko.
I absolutnie nie ma mowy o nerwach, jak powierzchownie z kolei zinterpretowałaś wymianę uwag :)


Pozdrawiam,
Marek






Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


O, właśnie - zupełnie to samo dotyczy Twojej propozycji skrócenia mojego wiersza. Lustrzana sytuacja. :)


Nie tylko ja tak zinterpretowałam Twoją wypowiedź dla Sylwestra, ponieważ sprawia ona takie wrażenie. Ale możemy się mylić, jasne, w Internecie nie słychać tonu głosu, a same słowa czasem mylą.
Zresztą zacytowane wyżej zdanie, że "oczekujesz trochę wyobraźni od czytelnika, skoro sam ją masz", też brzmi zaczepnie i niemiło, bo zda się, że sugeruje brak wyobraźni Sylwka, kiedy nie słychać Twojego przyjaznego, empatycznego tonu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


O, właśnie - zupełnie to samo dotyczy Twojej propozycji skrócenia mojego wiersza. Lustrzana sytuacja. :)

Nieprawda. Moja propozycja dotyczy oddzielenia poezji od prozy, choćby ubranej w ozdobniki słów:


[...]
Blef poezja proza łopatologia

Gdy autor zostawia czytelnikowi wyraźnie więcej niż połowę do uczynienia utworu pełnym artystycznie, to jego utwór jest cienki, jest lipny, jest tanim blefem.

Gdy autor sam dostarczy wyraźnie ponad 50% utworu, to jego tekst zbliża się do prozy - mamy ciągłe spektrum. Powyżej 90% zaczyna się łopatologia, która kończy się niekompilowalnym programem komputerowym.

Rozróżnienie poezji i prozy jest pomocne, ale nie wyjaśnia czym jest poezja. Należy między innymi wiedzieć, które 50% należą do autora, a które do czytelnika.
[...]
http://bit.ly/WyTFbb



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



W takim razie odpowiedz, dlaczego niektórym nie sprawia ten tekst większego kłopotu?
Też powinniśmy się na nich poobrażać, bo to nieładnie tak wyłamywać się przed szereg?
A twierdzenie, że coś dokądś jest dobre, a potem złe - jest na miejscu?
Autorowi skończył się nagle koncept, czy jak to rozumieć? ;)

Ostatnio zarzuciłaś mi surrealizm w wierszu "Niebo nie bo..." bo co niby ma Jezus wspólnego z Cyganami.
Wytłumaczyłem wspominając choćby legendę o gwoździu ukradzionym przez Cygana z krzyża, że bardzo wiele.
Gdybym siedział cicho, jak sugerujesz - byłbym surrealistą delikatnie mówiąc,
a dosłownie: autorem piszącym, co mu tylko ślina na język przyniesie ;)

Okazało się, że jest inaczej, natomiast Cyganki, jak u Ciebie mówiącej do drugiej:
- Bo Cyganka zawsze prawdę ci powie - do dziś nie potrafię sobie wyobrazić :))
Jakby mnie Rodak przekonywał: No kup pan tę cegłę, przecież Polak nie wciskałby kitu!

Pozdrawiam,
Marek





Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


W takim razie odpowiedz, dlaczego niektórym nie sprawia ten tekst większego kłopotu?
Pewnie dlatego, że każdy odbiera poezję inaczej. (I każdy ma prawo do własnego odbioru).


Chodzi mi właśnie o to, żeby na nikogo się nie obrażać - na nikogo, kto nie chce nas obrazić.
A znowu mam wrażenie, że piszesz wkurzony o coś... Ale może znów się mylę.


No właśnie. Jak mam rozumieć taką uwagę od Ciebie pod moim wierszem? Powinnam się jednak obrazić? :)


To nie był zarzut, tylko największa pochwała. Uwielbiam surrealizm, uważam, że jest to najwyżej rozwinięty nurt w sztuce. Surrealiści to dla mnie czołówka artystyczna świata.


I ja pozdrawiam.
Joanna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...