Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Bóg chyba ześle tu ognisty grad
Aby przebudzić ten uśpiony świat
Uśpiony już od dwóch tysięcy lat

Który w obłokach sobie wciąż drzemie
I nie przepuszcza światła na ziemie
Trzymając ludzkie w ciemności plemię

Ciemnych chmur tutaj jest pełna fura
Pewnie przyleci na świat wichura
Z tymi chmurami sobie zahula

Aby się zeszedł brat ze swym bratem
Bóg chyba wstrząśnie całym tym światem
Potrząśnie zimą to będzie latem

I większość świata tego wypleni
Jeno wybranych tylko doceni
I dla tej reszty ziemię odmieni.

Opublikowano

Słowu wtórując słusznie rymując
wieścisz niepewnie choć pragniesz śpiewnie
pewny bądź Boga nie bacz że wroga
gawiedź dokoła wyśmiać podoła

gdyś przebudzony nie bądź szalony
by z niepewności widzieć trudności
On zapowiedział gdyż dobrze wiedział
kto tu na ziemi ludzkość odmieni

obiecał prawym być wszak łaskawym
złych wykorzeni zły świat odmieni
uczyni Eden wie to nie jeden
Bóg sprawiedliwy zawsze rychliwy

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.


Pewnie masz rację że słowu wtóruję
ale to nie ma nic wspólnego z ostatnimi wydarzeniami
wiersz napisałem pod koniec minionego stulecia
i jeśli wtóruję to pewnie coś zapożyczyłem z biblii )
wiersz napisałem zaraz po przebudzeniu się
lecz wcześniej miałem sen spadającego ognistego gradu
ognisty grad który mi się śnił na pewno nie spadał zimą
bo na polach było suszone siano, które się od niego zapalało.


i tu pewnie też masz rację bo nie napisałem że;
Bóg ześle ognisty grad, tylko że chyba go ześle
czyli w moich słowach jest niepewność )
Jeśli czegoś pragnę to; aby szatan oddał władz Chrystusowi
lecz szatan dobrowolnie tej władzy nie odda.


wiem ze jestem głupcem dla świata tego
i pewnie nie powinienem się brać za coś czego nie potrafię
czyli nie powinienem się brać za pisanie )
http://www.poezja.org/wiersz,71,140272.html


ależ ja chcę być szalony )
http://www.poezja.org/wiersz,71,140146.html


tylko z braku zdolności widzę swe trudności
Ażebym ja był zdolny
to ja bym pokazał
piorunami bym rzucał
i wszystkich zarażał
Duchem Bożym.


http://adonai.pl/opowiadania/zycie/?id=46


powinno być: Bóg sprawiedliwy choć nie rychliwy

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Ładnie. Bezpieczne ostępy pełne słodkich skarbów. Pełnia lata :)     Ale u Ciebie mogą to być i duchy, kobiety i dziecka, które tam zostały, jak to w wierszach. Pzdr.
    • W  Sandomierzu na przedmieściu Żyło sobie braci sześciu Sześciu synów urzędnika Lenia oraz łapownika   Jeden rudy piegowaty Drugi blondyn – lecz garbaty Trzeci nieuk – niemożliwy Czwarty szatyn – a złośliwy   Piąty  nygus oraz psotnik Szósty oszust – chociaż złotnik Wielki żarłok nie za swoje Wszyscy zaś lubili stroje   Drogie  buty garnitury Lustra heban i marmury Wybór drogich alkoholi I z zakąsek – co kto woli   Lecz co robić kiedy pusta Głowa jest niczym kapusta Brak dyplomów dokumentów Miast mądrości – pełno mętów   W końcu siedli pomyśleli (Omal ducha – wyzionęli) Co tu robić by zarobić Lecz się przy tym nie narobić   Trzy wieczory tak spędzili I nareszcie uradzili By do partii wstąpić szybko Niczym po przynętę rybki   Wie to proboszcz i  kościelny Bierny mierny ale wierny Nawet głupiec słynny w kraju Dziś na posła się nadaje   A po roku lub półtora Odpowiednia przyjdzie pora By umieścić te miernoty W spółce z pensją – milion złotych   Może będzie to kopalnia Może tkalnia może pralnia Może giełda owocowa Lub mleczarnia Czarna Krowa?   Mogą nie znać branży wcale Zamiast narad – robić bale I markować dobrą pracę Ważne to – że im zapłacą   Gdy dziennikarz zaś zapyta Skąd twe świnie u koryta Prezes powie – drodzy moi To rodzina jest na swoim   Wszak od wielu  lat wiadomo We wsi każdej chacie domu W każdej dacie dniu godzinie Rząd dba wielce – o rodzinę…
    • Wydaje mi się, że tylko taka iluzja, że niby poeta opisuje nie swoje emocje, takie tam o peelu gadanie. Nieraz też nie piszę o sobie, ale zawsze jest o sobie, tylko to ja może być gdzieś schowane. O mydle ludzie nie wiedzieli kiedyś albo nie wierzyli, skąd się bierze w czasie wojny. Także tu wg mnie ta współczesność, gdy nie da się już na tę samą rzecz spojrzeć w ten sam sposób, wiedząc do czego ludzie są zdolni, co są w stanie wymyśleć. Tu takie dziecko jest, które przeżywa ten szok, no i co z tym dalej  Jaki byłby ten świat gdybyśmy wszyscy udawali, że to się nie stało. A inni w tym czasie, by zapomnieli. lub się nie dowiedzieli. Pzdr     
    • ,,Ciebie mój Boże,  pragnie moja dusza,, Ps.63    Jesteś Panie nie tyłko drogą  którą często gubię    Jesteś lustrem  przeglądam się w nim  nie zawsze to miły widok zwykły makijaż nie wystarcza   sprawiasz że widzę się  we właściwym świetle    z Tobą świat przyjazny być Światłem jak Ty  tego pragnie dusza    Jezu ufam Tobie    6.2025 andrew  Niedziela, dzień Pański
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...