Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

znów wolność kruszona
tam życie przy torach
wyruszyć czas woła
by zmiażdżyć potwora

wyplewić chłam brudy
jak zdrowy to chudy
ty zauważyłeś
serce waleczne - przed
tłum wystąpiłeś

flagę czerwoną w
niebieskim kolorze
znów rewolucja
komunizm broń Boże
podaruj najlepszą
i naszym
żołnierzom
oni tą bronią
tylko w zło mierzą

najbardziej widzący
ten cel przeciw noga
odrąbać bo kopie
mimo że zdrowa
ty wiesz to na pewno
choć innym nie winny
i oni to zdrajcy
i oni są winni

płaczesz za tymi
którzy zbłądzili
mówisz wystarczy
tylko zauważyć
tu trochę oddać
malutkim dać żyć
i wszyscy szczęśliwsi
nim zaczną gnić

a pochowają we wspólnej
mogile ofiar wyrzeczeń
dla cudu aż tyle
nie starczy marmuru

nie szczędźmy więc gardeł
wypuśćmy gołębie
rozłóżmy sztandary
dla twojej i sprawy
o ojcze nasz

chwały

Opublikowano

Bardzo egzaltowany, zbyt długi i przekombinowany utwór. Rewolucja rzadko wychodzi na dobre jej twórcom. Tekst do przemyślenia - "oni tą bronią tylko w zło mierzą" - to na przykład jest zbyt naiwne, wezwanie do buntu jest bronią obosieczną.
Pozdrawiam :)

Opublikowano

Niestety w paru miejscach rytmika wiersza jest poważnie zaburzona, a szkoda, bo pomysł niezły i gdyby doszlifować trochę formę, wiersz miałby niemało polotu i byłby bardziej intrygujący.
Pozdrawiam

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




W wierszu tym chciałem pokazać swój pogląd na cynizm propagandy rewolucyjnej. Stąd wychwalający, bełkotliwy i naiwny ton. W ostatnich wersach dla "twojej i sprawy o ojcze nasz chwały" starałem się powiedzieć, że dla głowy rewolucji nie są tak na prawdę ważne ofiary i ludzie, ale wódz i sprawa, czyli władza. Oczywiście, rewolucja rzadko wychodzi ich twórcom na dobre " rewolucja zjada swoje dzieci". Gdybym, jednak chciał opisać całość losów, to jeszcze, by sporo miejsca zabrało, a i tak wiersz je jest długi.

Dzięki z komentarz :)

Pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




W wierszu tym chciałem pokazać swój pogląd na cynizm propagandy rewolucyjnej. Stąd wychwalający, bełkotliwy i naiwny ton. W ostatnich wersach dla "twojej i sprawy o ojcze nasz chwały" starałem się powiedzieć, że dla głowy rewolucji nie są tak na prawdę ważne ofiary i ludzie, ale wódz i sprawa, czyli władza. Oczywiście, rewolucja rzadko wychodzi ich twórcom na dobre " rewolucja zjada swoje dzieci". Gdybym, jednak chciał opisać całość losów, to jeszcze, by sporo miejsca zabrało, a i tak wiersz je jest długi.

Dzięki z komentarz :)

Pozdrawiam

Słusznie w tym miejscu cytujesz słowa Pierre'a Vergniauda. Ten, kto rewolucję wywołał nigdy nie jest tym, który zwyciężył. Rewolucja nieodwracalnie zmienia rzeczywistość, jej przywódcy to albo cynicy, albo materialiści (również zwykli przestępcy, którego to słowa się nie używa), albo idealiści. Gdzieś w tle jest tzw. lud. Zdecydowanie jestem przeciwnikiem takich masowych imprez, zwykle ich skutki leczy się latami.
Przyznam, że zmieniłeś nieco mój pogląd na Twój wiersz, Pawle, po prostu nie dostrzegłem innej strony. Jest nieźle.
Pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...