Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dziękczynienie..


lucjan1949 bieniecki

Rekomendowane odpowiedzi

Dziękczynienie...

Nadziei w beznadziei gdym uparcie szukał,
Wiatr wiał w oczy,na życie w bezdrożach.
Gdym do serca Twojego wątpiący zapukał,
Dotykała możności zawsze Łaska Boża.

Niosłeś krzyż mego życia,twarz chustą otarłeś,
Dżwigałeś upadłego z prochu tej ziemi.
I na moje bezceństwo oczy me otwarłeś,
Z przywarami i nędzy wadami wszystkimi.

Nie odtrącasz i dzisiaj,kiedy chodzić mogę,
I jak Jan uprzątasz życiowe badziewie.
W skrzyżowaniach wskazujesz prawidłową
drogę
Jesteś moją potrzebą-w mej każdej potrzebie.

Po morzu rozhukanym nauczyłeś chodzić,
I wino pić zatrute,które nie poraża.
Z myśli Ducha korzystać,które we mnie rodzisz,
Serca głód zaspokoić u Twego Ołtarza.

Dziękować-za co winnym od początku świata,
I na ustach Twe Imię nosić nieustannie.
Zawsze myślą twórczą,każdym razem wzlatać,
Za Cud w Tobie dany- Przenajświętszej Pannie.

Józef Bieniecki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...