Gawędziarz

[Henryk_Jakowiec]

Czy baj baje czy bajdurzy
dla mnie jest to bez znaczenia
jeśli tylko zaspokaja
i rozbudza skojarzenia

bo ja lubię gawędziarza,
który robiąc gesty, miny
godzinami może bajać
i opiewać swe wyczyny

jak onegdaj z pewną panią
zatrzymawszy się w motelu
po kolacji zakrapianej
był tak bardzo bliski celu

bowiem ona już w negliżu
rozmarzona i spragniona
a on nieco skrępowany
gdyż związała mu ramiona

mówiąc, że to będzie wstępna
gra miłosna, jak w teatrze
więc ja czekam na ciąg dalszy,
czekam, czekam, nagle patrzę

a przede mną stoi tremo
i sylwetka moja w tremie
zawołałem, eureka
nowy talent we mnie drzemie.

[Oxyvia]

Henryku miły, wiesz, jak ja lubię
poczytać Twoje wiersze-gawędy,
lecz tutaj sensu słów nie wydłubię,
wybacz, nie trafię, nie wiem, którędy?... :-(

Pozdrawiam serdecznie, zdezorientowana.

[Henryk_Jakowiec]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Mówisz, że to zagmatwane,
przekaz nieprzejrzysty?
A to przecież jedno z wcieleń
poety artysty.

Zanim zacznie opowiadać
jako Kasanowa
najpierw trening, wczucie w rolę
stąd też i te słowa.

Lustro dobrze uwypukla
gesty, miny, ruchy
lecz jeżeli coś sknociłem
jestem pełen skruchy.


Serdecznie pozdrawiam
HJ