Wolności zagrażają najeźdźcy lub właśni dyktatorzy, jakich w ostatnich latach wielu. Taki Mao (teraz następcy) Kim, czy Pol Pot, Chavez, Castro straszyli, straszą obcymi, a sami niszczyli i wciąż niszczą własne narody w imię obrony przed obcymi, patriotyzmu i tożsamości. Różnie bywało i różnie może być.
Pozdrawiam serdecznie.
Buenos Aires
Buenos Aires
ja uwielbiam
szampana w Beunos Aires
wszedł organista na wieżę
i patrzy czy trupa nie wiezą....
Droga Mleczna
jak kolia diamentowa
Nefretete
pulsuje ogniem atomowym
a chmurki na nieboskłonie
jak owieczki Witkacego
suną majestatycznie
w dal
żal mi lat zielonych
matury i Ewki mi żal....
jeszcze nie raz się podniosę
i pozbieram swe manatki
ale kiedyś przyjdzie moment
że odejdę z tęczą rankiem
by co ziemskie pozostawić
na tym marnym łez padole
może ktoś mi duszę zbawi
w bezkres niebios się wybiorę
pozdrawiam
wiesz moja przyjaciółko
kochałam cię zbyt nieumyślnie
byłaś pragnieniem
łasiło się
do mojego nienasycenia
przeznaczenie tworzyło
dwie osobne historie
smutno mi było czuć chłód
w twoim sercu
choć klękałam błagałam
o okruch uśmierzenia
przestałaś istnieć dla mojego świata
zginęłaś
zanim spojrzałam w lustro
lunął deszcz ciężarne krople
roztrzaskiwały się o sumienie
wiedziałaś którędy iść
gdzie nie sięga mój oddech
nie słychać serca
dla ciebie spisuję tę autobiografię
do bólu grafomańską
żałośnie wierną a tak odległą
celnie
gdzie cię można odnaleźć teraz
gdzie cię szukać w przestrzeniach jakich
gdy u wielu jesteś na ustach
jak przykrywka eurokloaki
zabierają nam cię wciąż po kawałku
odcinają kolejne kupony
jesteś prawie jak slogan wytarty
na drobne dokładnie zmielony
pozdrawiam